P1170393

P1170393



196 AKTUALNOŚĆ SWALRI O TUESCi

obowiązek, jaki narzuca sytuacja. Nie ma sposobu, aby wymknąć się z czasu; tylko żyjąc i działając w czasie, można wznieść się ponad czas. Niesłusznie więc dziwiono się Irzykowskiemu, żc z każdym przeciwnikiem się liczy i polemizuje, jakby mu nia dostawało poczucia hierarchii. On się po prostu liczył z faktami, żył i myślał zgodnie z rytmem chwili i dlatego dzieło, które tworzy, tak wysoko wystarcza ponad swą chwilę.

Jako program literacki zbudowany zupełnie samodzielnie, w opozycji do bieżących prądów artystycznych, Walka o treść posiada niewygasłą aktualność i świeżość. Najlepiej zilustruje to przykład; przeczytajmy, co Irzykowski pisze ,o realizmie: „Realizm powinien się legitymować, czyli — że powiem to znowu w języku dzisiejszych estetów — musi być podkreślony jako forma. Na przykład gdy ujawni swoją wściekłość odkrywczą, demaskatorską, ironię, ból, litość. Albo gdy realizm będzie tym skrzydlatym zdziwi e-n i e m, które wszędzie w świecie napotyka coś nowego, każdy jego szczegół widzi opromieniony aureołą, jak ów szalony Apostoł Haupt-manna (nowela z najpiękniejszej epoki realizmu), który czując się Chrystusem, nad wszystkim wznosił błogosławiące ręce — albo jak ów lord z Listu Hofmannsthala, który potrafił godzinami siedzieć w zadumie kontemplacyjnej, gdy w parku w cieniu drzew zobaczył zapomnianą polewaczkę z wodą, a podczas pożaru podziwiał ratujące się szczury. To jest przecież także poczucie dziwności bytu — chodzić po ziemi jak po obcej planecie. Oto realizm jako forma. Lecz oczywiście nie zdechłe konstatowanie. Nie eksploatowanie własnych losów jako interesującego materiału, nie podglądanie sąsiada. Nie watowanie powieści nieuzasadnionymi opisami. Nie bezmyślne przetwarzanie artystyczne. Nie opowiadanie kawałów. Nie wyższe plotkarstwo literackie. Formą realizmu byłyby pewne, choćby bardzo nieznaczne momenty, które by zaznaczały, skąd on wypływa i do czego zmierza.”

Nie jest więc główną wartością realizmu w sztuce nieustanne wzbogacanie materiału ani technika wywoływania iluzji; te rzeczy mają znaczenie podrzędne i nie decydują ostatecznie. Realista to ten, kto inaczej zobaczy rzeczywistość niż pisarz przeciętny, operujący konwencjami percepcji. Nowy obraz świata, nowa perspektywa na rzeczy wywiera silne wrażenie na czytelniku i wywołuje w nim swoisty dreszcz — na tym polega wartość estetyczna; ale ponadto stworzenie nowej perspektywy stanowi zdobycz praktyczną w rozgrywce

człowieka ze światem rzeczy, krok naprzód w walce ducha ludzkiego o' Władzę nad empirią. | to dopiero nadaje realizmowi jego wysoką rangę, jego rolę kulturalne). Postulat programowy Irzykowskiego zyskuje barwę i rumieniec życia w zastosowaniach konkretnych, o które po prostu się prosi. Otrzymujemy w nim oryginalne stanowisko, punkt widzenia, z którego pada szczególne światło na takie zjawiska literackie, jak utwory Worcella, Sergiusza „Piaseckiego, Marii Ukniew-skiej, jak reportaże, pamiętniki"! zamaskowane autobiografię w formie powieściowej. Takie ujęcie realizmu, jakie spotykamy w Wólce

0    treść, daje możliwość nakierowania lego prądu w stroni; obiecującą piękny rozwój. Wizja literatury naturalistycznej, nic ulegającej biernie wrażeniom i materiałowi obserwacyjnemu, lecz wychodzącej śmiało na podbój empirii, mogłaby stać się cennym i skutecznym środkiem do rozwinięcia i uszlachetnienia tendencji reportażowych w naszej literaturze.

Niestety, młodzi krytycy nie umieją wykorzystać tych możliwości kontynuacji, które są zawarte w Walce o treść. Wszyscy żywią się okruchami myśli Irzykowskiego, nic nikt nie podejmuje jego Unii generalnej. Simmel wyraził się, że spadek duchowy po nim nie zmarnuje się, tylko rozproszy: każdy weźmie cząstkę i wprowadzi do swego warsztatu; otóż tak właśnie zaczyna się dziać z Irzykowskim. *%eha jego myśli, cytaty •z książek spotyka się coraz częściej; duch jednak, który ożywia działalność autora Walki o treść, nie pojawia się w pij smach jego następców.

Znamienną cechą autora Czynu i słowa jest to, że perspektywy literackie rozszerzają mu się natychmiast w ogólnokulturalne. Wto-śnie: rozszerzają, a nie redukują do tak zwanego wspólnego podłoża. Jako przykład i w związku z aktualną dyskusją o roli osobowości w sztuce warto przytoczyć z Walki o treść: „Indywidualność cenna jest nie jako jeszcze jeden nowy, odrębny okaz, lecz wtedy gdy daje coś obiektywnie cennego, gdy wylania z siebie wari oś ć." Zdanie to jest prawdą fundamentalną (tym cenniejszą, że sformułowaną przez wroga tak zwanych formalistów, którzy w oczach tak zwanych idealistów, miłośników problematyki i obrońcijw,uczuć patriotycznych

1    religijnych', stanowią coś w rodzaju iseKtyeczCieieli drabin). Trzeba tylko wprowadzić korektę, a raczej uzupełnienie: lndywrdoftltwąć jpko taka cenna jest absolutnie dla siebie i dla wieczności (instanaja gijna); dla kultury natomiast cenne są wytwory /obiektyw ijStWStMW


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Odbierz darmowy e-book Jaki jest gwarantowany sposób, aby dostać się na Wydziat
27. Jaki jest wkład własny w projekcie i co się do wkładu kwalifikuje? Nie ma obowiązku wnoszenia wk
P1170394 198 AKTUALNOŚĆ .WALKI O THESC» wartości. Świat podmiotu i świat przedmiotowy są to nie dwie
P1170395 200 AKTUALNOŚĆ -WALKI O TREŚĆ) Ale tu znowu uwidocznia się aktualność Walki o treść. Bo w m
skanuj0011 (196) IM II, S Księga druga całkowicie ciemny i zupełnie nie odbija światłęj to z pe
f896db9e1599f1ce fkJ? Wóalfo WeseCna w (Prawa i obowiązki gościa weseCnego: Gość weselny ma obowiąze

więcej podobnych podstron