mysi II z kolei przeniósł swoją siedzibę w pobliże miasta, budując na jego skrąju północno-zachodnim zamek. Podobnie jak w Gnieźnie zespół katedralny stał się wyłącznie miejscem sakralnym, jeszcze bardziej niż w Gnieźnie odizolowanym od miasta.
Podobną historię przeżywała Wyspa Tumska we Wrocławiu. Romańska katedra stanęła na podgrodziu. Ślady monumentalnej zabudowy w obrębie grodu pochodzą z okresu 1 połowy XIII wieku. Lokacja miasta po drugiej stronie Odry i budowa zamku lewobrzeżnego powodowały, iż Wyspa Tumska nabierała coraz bardziej charakteru kościelnego. Testament Henryka Prawego z roku 1290, na mocy którego na zamku prawobrzeżnym miał powstać klasztor cysterek ten proces sakralizacji Ostrowa wyraźnie pokazuje. Jedynie niewykonanie testamentu przesunęło ostateczne przejęcie zamku przez Kościół do roku 1335, a formalne zakończenie tego procesu nastąpiło w roku 1439, gdy kapituła Świętego Krzyża przejęła już dawno opuszczony zamek książęcy6.
Inaczej historia obeszła się z katedrą krakowską. Wzniesiona zapewne po roku 1000 wraz z kilkoma innymi budowlami sakralnymi7, obok wcześniej już tu istniejącej rezydencji książęcej, do dnia dzisiejszego koegzystuje z zamkiem królewskim, zamienionym co prawda na muzeum. Jest to jedyny zespół, gdzie pierwotny książęco-biskupi charakter nie uległ zredukowaniu do wyłącznie sakralnego. Zadecydowało o tym przesunięcie się centrum państwa ku Małopolsce i coraz bardziej zaznaczająca się stołeczność Krakowa. Kolejne przebudowy i rozbudowy zamku książęcego, a później królewskiego, wraz z rozbudowującą się w ciągu wieków katedrą ten najwyższej rangi nąjpierw książęco-biskupi, a później królewsko-biskupi charakter wzgórza wawelskiego podtrzymywały i wzmacniały.
Rozwój urbanistyczny Krakowa powodował stopniowe oddalanie się centrum miasta od Wawelu. wcześniejsze jednak organizmy osadnicze w postaci Okołu i rejonu pomiędzy kościołami Franciszkanów i Dominikanów tę łączność między Wawelem i miastem lokowanym w 1257 roku zachowały.
Jak widać, we wszystkich czterech głównych katedrach polskich ich przedgotyckie dzieje układały się podobnie. Na jedną cechę zwrócić jednak trzeba szczególną uwagę, mianowicie na późne, a nawet bardzo późne pojawianie się monumentalnych rezydencji biskupich przy katedrach. Przy katedrze czy w pobliżu katedry wznosiła się rezydencja lub zamek książęcy, czy królewski, jak w przypadku Krakowa. Symptomatyczna jest historia siedziby arcybiskupiej w Gnicźnio. Jarosław Bogoria Skotnicki, budowniczy wielu zamków, przy swej katedrze wzniósł tylko dwór, zapewne drewniany. Poznański biskup Wojciech Jastrzębiec około roku 1400 także wystawił tylko dwór. Biskupi i arcybiskupi wystawiali zamki w swoich miastach, wówczas bowiem ta forma architektoniczna przysługiwała im jako fcudałom i właścicielom miasta. W głównych miastach katedralnych forma architektoniczna zamku zarezerwowana była dla księcia lub króla. W ten sposób miasto z katedrą i zamkiem tworzyło zespół o bardzo klarownej symbolice architektonicznej. Do czasu lokacji miast na prawie niemieckim ta architektoniczna koegzystencja katedry i zamku książęcego była niezwykle wyrazista. W przypadku Poznania i Wrocławia po lokacji miasta zamek przeniesiony został na nowe miejsce. W Krakowie zamek i katedra pozostały na swych pierwotnych miejscach. Podobnie w Gnieźnie, ale z zupełnie innych przyczyn niż w Krakowie, bowiem miasto lokacyjne rozwinęło się w bezpośrednim sąsiedztwie katedry i popadającego w ruinę dawnego zamku książęcego.
Jeszcze inny wariant miał miejsce we Włocławku. Nie jest pewne pierwotne miejsce katedry przedgotyckiej. Wszystko wskazuje na to, że katedra gotycka nie stanęła na miejscu swej poprzedniczki. To wyjaśnia wyjątkowe w przypadku polskich katedr gotyckich położenie katedry włocławskiej w obrębie miasta. Samo miasto było miastem biskupim. Wobec tego, w odróżnieniu od pozostałych miast będących siedzibami biskupów, we Włocławku zamek był tak jak miasto biskupim. Forma architektoniczna oznaczająca władzę nad miastem, która w Gnieźnie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu przysługiwała księciu lub królowi, we Włocławku została wykorzystana przez biskupów.
Historia polskich katedr gotyckich, a tym samym historia gotyku w Polsce zaczyna się w roku 1244. Z tego roku pochodzi pierwsza wzmianka dotycząca budowy nowej katedry we Wrocławiu. W związku z rozpoczęciem budowy książę Bolesław zezwala wznieść na swym terytorium szopy (stodole) do suszenia cegieł i zapewnia zwolnienie od świadczeń rzemieślnikom zatrudnionym przy budowie (lapicidae laterarii cementarii et omnes alii mercenarii). Konsekracja chóru nastąpiła w roku 1272. Zasługę wzniesienia tej części katedry źródła przypisują biskupowi Tomaszowi I i księciu wrocławskiemu Henrykowi III, któremu, po okresie współregencji z Bolesławem, przypadło w udziale księstwo wrocławskie. Biskup Tomasz I, podobnie jak i książę Henryk III nie doczekali konsekracji nowego chóru, dokonał jej biskup Tomasz II8.
Żadne źródła nie informują nas o zniszczeniu wcześniejszej romańskiej katedry. Decysyę o budowie nowej traktować więc należy jako podjętą bez nacisku tego rodzaju okoliczności. Nowa gotycka katedra zastąpić miała liczącą zaledwie kilkadziesiąt lat jej poprzedniczkę wzniesioną za rządów biskupa Waltera (1149—1169). Badania wykopaliskowe wykazały, że chór nowej katedry wzniesiono na wschód od budowli romańskiej, jedynie wcześniejsze prezbiterium znalazło się w jego zasięgu. Rozmiary nowej części dorównywały prawdopodobnie całemu wcześniejszemu kościołowi.
Nowy chór wzniesiono jako trójnawową bazylikę z prostokątnym obejściem od wschodu. Środkowa nawa chóru zawiera trzy kwadratowe przęsła nakryte sklepieniami sześciodzielnymi. Nawy boczne i obejście w stosunku do nawy środkowej pozostąją w układzie wiązanym, tzn. na jedno wielkie kwadratowe przęsło nawy głównej przypadają po dwa mniejsze, ale również kwadratowe przęsła w nawach bocznych i obejściu. Sklepienia nawy głównej wspierąją się na nadwieszonych służkach. Właściwe sklepieniom sześciodzielnym przemienne zróżnicowanie ilości żeber sklepien-nych odzwierciedliło się w alternacji służek. Na granicy przęseł sklepienia podtrzymują służki pię-ciodzielne, na linii żeber poprzecznych trójdzielne. W nawach bocznych i obejściu wprowadzono sklepienia krzyżowo-żebrowe oparte na potrójnych służkach. Sklepienia przęseł narożnych wydzielone zostały gurtami, a to z powodu posadowienia na nich ścian wschodnich wież. W tych miejscach zmieniono też sposób podparcia żeber sklepien-nych, wprowadzając pojedyncze służki nadwieszone oraz szerokie gzymsy impostowe, na których wspierają się gurty i żebra diagonalne. W prosto
3. Wr»daw. Katedra. Raut poziomy
11