prapol116

prapol116



ze zniszczonego grobu, s/kładających się z owalnej sprzączki brązowej z ozdobną półkolistą skuwką do pasa i dwóch naczyń glinianych ręcznej roboty. Jeżeli uwzględnimy, że wszystkie te znaleziska grobowe pochodzą z obszaru grupy przeworskiej, że w niektórych grobach, zawierających ceramikę, ma ona charakter miejscowy (Przemęczany, tabl. XXII, 6, Lublin i Żerniki Wielkie, że miejscowego pochodzenia jest też większość broni i narzędzi (tabl. XXII, 5, 11), znajdowanych w tych grobach i nawiązujących do form kultury „przeworskiej" z młodszego podokresu rzymskiego, to trudno się oprzeć wrażeniu, że mamy tu do czynienia w wielu wypadkach nie z obcymi najeźdźcami, lecz z grobami ludności miejscowej, podlegającej tylko silnym wpływom gockim.

Zupełnie odrębny charakter ma natomiast cmentarzysko ciałopalne w Dobrodzieniu, w pcw. lublinieckim, które dostarczyło m. in. naczyń toczonych na kole o formach nieznanych dotąd na ziemiach polskich, natomiast powtarzających się częściowo na cmentarzyskach t. zw. gockich nad Czarnym Morzem, jak np. dzbany z długim, taśmowatym uchem (tabl. XXII, 2), częściowo zaś mających zupełnie swoisty charakter, jak np. gliniane naśladownictwa wiader z dwoma uszkami na krawędzi (tabl. XXII, 4). Podobną ceramikę znamy też z kilku osad ze wschodniej części Górnego Śląska. Czy są to ślady niewielkiej grupy ludności gockiej, która uchodząc przed nawałą Hunnów znad Czarnego Morza, zatrzymała się na Śląsku, czy też mamy tu do czynienia tylko z silnym wpływem idącym znad Czarnego Morza, trudno rozstrzygnąć.

Przetrwanie ludności słowiańskiej

Że jednak ludność kultury przeworskiej trwa na miejscu, wskazują nie tylko wspomniane nawiązania w zawartości grobów szkieletowych z V w. do analogicznych zjawisk młodszego podokresu rzymskiego, lecz przede wszystkim znaleziska z licznych osad z tego czasu. W Małopolsce, na Śląsku i w południowej Wielkcpolsce znamy dużą ilość osad z IV—V w. po Chr. z ceramiką częściowo ręcznej roboty, częściowo toczoną na kole, stanowiącą wyraźny dalszy ciąg ceramiki-z późnego okresu rzymskiego a równocześnie wykazującą wielkie podobieństwo do najstarszej ceramiki wczesno-historycznej. Wymieniamy tu tytułem przykładu kilka osad:

Złota, pow. sandomierski, Tarnów (Małopolska), Gąsiorowo, pow. jarociński, Szczonów, pow. śremski, Niemcza, Pępice, pow. brzeski, Rososznica, pow. ząbkowicki, Śląsk. Typ przewodni ceramiki ręcznej roboty tworzą garnki jajowate z szyjką lekko wygiętą i krawędzią ściętą lub też z szyjką silniej wywiniętą z brzegiem zgrubiałym, zdobione żłobkami poziomymi, otaczającymi nieraz naczynie spiralnie w koło, liniami falistymi nieraz podobnie spiralnie rytymi, pasmami falistymi i nakłuciami wykonanymi grzebykiem (tabl. XXII, 1) itd. Niektóre z tych naczyń ręcznie lepionych oblaczane były następnie na prymitywnym kole garncarskim, o czym świadczą odciski osi na ich dnach (Złota, pow. sandomierski, Pępice, pow. brzeski, Rososznica, pow. ząbkowicki (tabl. XXII, 3). Inny charakterystyczny typ stanowią talerze krążkowa te z lekko podwyższonym, zgrubiałym brzegiem, przypominające talerze kultury „łużyckiej", używane u nas nadal w okresach środkowolateńskim (Brześć Kujawski) i późno-lateriskim (Błonie, pow. sandomierski). Razem z tą ceramiką ręcznej roboty, częściowo obtaczaną, występują naczynia toczone na kole, o powierzchni siwej, czcrwonobrunatnej lub czarniawej z ornamentyką wygładzaną. Obok wielkich naczyń zasobowych z bardzo szeroką, zgrubiałą, na zewnątrz wygiętą krawędzią, spotykamy w użyciu inne typy. znane już z młodszego okresu rzymskiego. Z jednej strony stwierdzamy więc przetrwanie starszej ceramiki w głąb okresu wędrówek ludów, z drugiej zaś strony zaznacza się tak wielkie podobieństwo tej ceramiki z III—V w. do najstarszej ceramiki wczesnohistorycznej, datowanej przez znaleziska awarskie na koniec VI i na VII w. po Chr., że w wielu wypadkach wprost trudno jest obie grupy odróżnić. Zachodzi tu najoczywiściej zjawisko ciągłości rozwoju, na które od dawna zwracali uwagę badacze polscy (Kostrzewski, Łęga), a któremu nie mogą zaprzeczyć dziś nawet prehistorycy niemieccy ('Petersen, Boege, Langenheim i inni). Posługąc się jedynie słuszną w tym wypadku metodą wnioskowania wstecznego i biorąc za punkt wyjścia niewątpliwą słowiańskość ceramiki wczesnohistorycznej mamy prawo przyjąć, że ceramika grupy przeworskiej z młodszego podokresu rzymskiego i wędrówek ludów, stanowiąca jej starsze stadium rozwojowe, jest również pozostałością ludności słowiańskiej, tym więcej, że podobną ciągłość rozwoju zauważyć można wśród wielu narzędzi i niektórych

225


Pobici


15 Pradzieje


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
81984 skanuj0053 nione, że wpływy ich wzajemnie się znoszą. Rosja nie jest jeszcze gotowa do objęcia
Zkh Z zestawienia strat wynika, że ich suma waha się w granicach od 12% (przy minimalnych stratach)
3 (1636) c) Ramki i me znanym j d) Ramki ze P/ian.« ?1 jąd określa się syluacię w »*tOf j wiele kopi
105 6 chyba, że zostanie zniszczona lub magik się poruszy. Do wnętrza strefy nic przenika żaden., na
PICT2590 350 Csyść HI. Śmierć długa i bliska wieprzy; po otwarciu grobu okazuje się, że zmarły pożar
skanuj0012 (235) MISTRZ powstawszy wznosząc z tej pożoi że sit tak jak się grozi jedyna Liczba która
skanuj0016 (106) stawowych9. Kowal otrzymuje za swoją pracę cały szereg świadczeń ze strony dworu. S
skanuj0016 (72) mimika, wokalizacja. Już K. Darwin sądził (1988), że płacz u noworodków rozwifl się

więcej podobnych podstron