50
50
OSWALD:
PANI ALWING:
OSWALD:
PANI ALWING: OSWALD:
PANI ALWING: OSWALD:
OSWALD:
PANI ALWING: OSWALD:
PANI ALWING: OSWALD:
Byłem jak sparaliżowany, nie mogłem się skupić -ciągle zawroty głowy, wszystko wirowało dokoła! Straszny to był stan. Wreszoie wezwałem lekarza i od niego dowiedziałem się prawdy.
Jakiej prawdy?
I wreszcie powiedział: już od urodzenia nosi pan w sobie zarodek toozącej pana choroby. £. ..7 Co przez to rozumiał?
I Ja z początku nie wiedziałem i poprosiłem o szczegółowe wyjaśnienie. Wtedy stary cynik powiedział... (wygraża pięśoią) Ach!
Cóż powiedział?
Grzechy ojców mszczą się na dzieoiach.
(uśmiecha się melancholijnie) I oóż ty na to? Zapewniłem go oozywiśoie, że w danym wypadku nie może być o tym mowy. Myślisz, że mi uwierzył? Skądże znowu, obstawał przy swoim. Dopiero kiedy pokazałem mu twoje listy i przetłumaczyłem te miejsoa, w których była mowa o ojcu...
Wtedy...?
Wtedy, oozywiśoie, musiał przyznać, że był na fałszywym tropie, i wtedy dowiedziałem się prawdy. Prawdy niepojętej[Powinienem był trzymać się z dala od wesołego, beztroskiego, szozęśliwogo życia w gronie kolegów. Było to dla mnie zbyt burzliwe. A więo - własna wina...
Nie, Oswaldzie, nie! Nie wierz tomu!
Powiedział, że nie ma innego wytłumaczenia. Oto oo jest okropne. Zgubiony bezpowrotnie na oałe życie wskutek własnej lekkomyślności! Przepadły wszystkie moje plany, marzenia... Nie mieć odwagi myśleć o nioh, nie móc o nich myśleć!...
(akt II, przekł. J. Frflhlinga)
Oswald odczuwa potrzebę podzielenia się z kimś bliskim wiadomością o straszliwym odkryciu, jakiego dokonał w Paryżu. On jest stroną inicjującą dialog, który przybiera postać wyznania uczynionego osobie, której we wszystkim można zaufać. Formalnie Jest to Więc dialog, w którym dominuje postawa udzielania informacji, ale w rzeczywistości relacje osobowe i informacyjne, których świadeotwem jest rozmowa, są o wiele bardziej skomplikowane. Repliki Oswalda informują o diagnozie lekarskiej, ale ioh głównym celem jest skarga na los, wyrażenie rozpaozy z powodu niemożności realizowania własnych planów życiowyoh. Dialog wyrasta z psychologicznej konieczności zwierzenia się, podzielenia zbyt wielkim ciężarem wiedzy samotnej i przezwyciężenie samotności w j®j przeżywaniu. Rola matki w tej rozmowie jest złożona. Jej uczucie do syna każe odczuwać każdy jego ból. Stąd zaohęta do