Siplrtł/two południowe
W całym omawianym okresie specyficzne było nasze podejście do (‘/a hoslowacji. We wzajemnych stosunkach Warszawy i Pragi przeplatały się elementy rywalizacji i współpracy. Wystarczy wspomnieć m spory terytorialne po uzyskaniu niepodległości przez oba państwa w 1918 roku, czy obustronne wykorzystywanie siebie jako przedmiotu swej gry z Niemcami w końcu lat trzydziestych.
Negatywnie doświadczenia wynikające z utraty przez Czechosłowację i Polskę bytu państwowego podczas ostatniej wojny światowej sprzyjały ich zbliżeniu oraz. planom ustanowienia w przyszłości partnerskiej współpracy. W 1942 roku Rząd RP na Uchodźstwie wystąpił wobec czechosłowackiego rządu na emigracji /. ideą ustanowienia po wojnie dwustronnego sojuszu, który miałby przybrać postać federacji polsko-czechosłowackiej. Projekt - nie bez presji sowieckiej
został odrzucony przez stronę czechosłowacką jako przedwczesny, choć większą rolę odegrały chyba obawy o ewentualną dominację Warszawy w projektowanym sojuszu, w którym strona polska bardziej akcentowała jego aspekty polityczne niż. gospodarcze.
Po 1945 roku wspólne interesy związane z nowym ustrojem i przy-1 należnością do jednego sojuszu pod przywództwem ZSRR w spccyfi-c/ny sposób sprzyjały rozwojowi wzajemnej współpracy. 1 listoryczne antagonizmy w sprawach terytorialnych były jednak powodem dość późnego definitywnego unormowania spraw granicznych (połowa lal pięćdziesiątych).
Można powiedzieć, że wzajemny dialog i współpraca z naszym południowym sąsiadem były jednak utrudnione historycznymi resen-lymcntami i stereotypami. Po stronic Polski było to przekonanie o nictrwalości Czechosłowacji, w pewnym sensie potwierdzonej przez jej rozpad, a także ciążenie ku Niemcom: natomiast po stronie Czechosłowacji postrzeganie Polski jako niestabilnego państwa, uwikłanego w konflikty z Niemcami i Rosją i aspirującego do przywództwa w Europie Środkowej. Żywe też było, jak. się okazało iluzoryczne, przekonanie, że nie wchodząc w bliższe kontakty z Polską, Czechosłowacja zdoła sama uniknąć problemów międzynarodowych. Istnienie takiej optyki w pewnym sensie potwierdzają wydarzenia po 1989 roku. Funkejonowanic Grupy Wyszchradzkicj. która była pierwszą w historii próbą rozwoju regionalnej współpracy z udziałem Polski
i '/cchosłowacji, napotykało na wicie trudności wynikających choćby niemożności wypracowania wspólnego stanowiska w sprawie wejścia i iliuktur integracyjnych Europy Zachodniej. Trudności te uległy rlębicniu po rozpadzie Czechosłowacji i pojawieniu się w jej m. |uc dwóch nowych podmiotów, z którymi Polska musiała ułożyć i)i mne stosunki na nowych zasadach.
m u /.cnie osi Wschód-Zachód
W okresie 1918-1939 Polska była zbyt słaba, by utrwalić system
• MMilski 7. różnych powodów zwalczany przez Niemcy i Rosję. vivcie przez Józefa Piłsudskiego tzw. zasady równej odległości, ("isiaci polityki zagranicznej nic antagonizującej Niemiec i Rosji, oukalo z rachuby na dłuższy okres stabilności porządku między-iii u|i twego. Wobec jego załamania polityka la nic przyniosła efektu.
• • spory terytorialne z Litwą (Wileńszczyzna) czy Czechosłowacją (••Izie) dodawały także rewizjonizmowi niemieckiemu atutów dla
i i*^.indowego przedstawiania Polski jako tworu przejściowego t iifliktowanego z otoczeniem międzynarodowym. Dającą do •li nia ilustracją dylematów polskiej polityki zagranicznej w całym tu ic międzywojennym może być fragment przemówienia sejino-#•». wygłoszonego 26 marca 1919 roku przez Stanisława Grabs-• "pi (...) wszelka zaś dyskusja, a tym bardziej polemika o to, kto •l nu ję, czy ci którzy na początku wojny prowadzili sprawę polską h otwartej i jawnej walki z Niemcami, czy ci którzy przede wszystkim <> >• swej walki zwracali przeciw Rosji, dyskusja o to, kto lepszym i (‘.idiotą, sil naszych nie wzmaga, tylko je z konieczności musi kibu f trzeba raz z tymi dyskusjami skończyć (...) Musimy wszyscy ' >• powiedzieć, z wyjątkiem chyba maluśkich jakiś grufyek, że nie ki w Polsce nigdy ludzi, którzy by przyszłość Polski opierali czy to \wmoich czy na Rosji. Byli tylko ludzie, którzy' uważali jedni za
• iwą'k\u‘go wroga Polski Niemcy, a drudzy Rosje. hsykladcm rozdarcia Polski między Wschód i Zachód może być atianic i rywalizacja w latach 1943-1945 dwóch ośrodków preten-
•"Jv v< li do objęcia władzy w Polsce po zakończeniu drugiej wojny lutowej. Z jednej strony funkcjonował w Londynie rząd emigracyj-
• *yi.iżnjący naszą opcję prozachodnią, a z drugiej działające
MU siły lewicy komunistycznej, wyrażające opcjęprowschodnią. ".....i sytuacji międzynarodowej po wojnie przesądziło zwycięstwie
71