Nąidal/two zachodnie
Odrodzenie państwu polskiego w 1918 roku postawiło na porządku dnia pytanie o koncepcję polityki wobec Niemiec w nowej sytuacji międzynarodowej, która bynajmniej nie likwidowała historycznych i faktycznych zadrażnień czy spornych interesów. Wręcz przeciwnie, pojawiały się wówczas nowe pola konfliktu potencjalnie istniejące już w samych ramach ładu wersalskiego. Trzeba przy tym pamiętać, żc nasze stanowisko wobec Niemiec stanowiło w toku całego niemal tysiąclecia zasadnicze odniesienie w zakresie interesów Polski związanych z naszą racją stanu. Długa i burzliwa historia wzajemnych stosunków oraz poczucie silnego zagrożenia bytu państwowego ze strony zachodniego sąsiada mocno wpłynęły na świadomość Polaków.
Koncepcja polityki zagranicznej realizowana w okresie międzywojennym była w dużym stopniu nastawiona na obronę naszych interesów przed domniemanym i faktycznym zagrożeniem ze strony Niemiec. Jej realizację, utrudniał nie tylko ograniczony potencjał własny, lecz i konieczność jednoczesnego prowadzenia aktywnej polityki wschodniej w warunkach rewolucyjnych przeobrażeń na tym wielkim obszarze, będących efektem przewrotu październikowego 1917 roku.
Dowodem tego, żc zagrożenie naszych interesów na granicy zachodniej (Niemcy) i wschodniej (Rosja Sowiecka) było faktem jest wrzesień 1939 roku oraz kolejne w historii przymierze nicmiccko--rosyjskic zmierzające do unicestwienia polskiego bytu państwowego (pakty R ibbc n t ro p-Molo to w).
W okresie po 1945 roku mieliśmy do czynienia z zasadniczą zmianą sytuacji. Nowy ustrój, nowe granice i sojusze zapewniały nam duży stopień bezpieczeństwa ze strony wschodniej. W obliczu istnienia dwóch państw niemieckich problemem otwartym pozostawała natomiast sprawa zachodniej granicy z Niemcami. Nasze poczucie bezpieczeństwa uległo częściowemu wzmocnieniu poprzez laki uznania w 1950 roku przez Niemiecką Republikę Demokratyczną granicy na Odrze i Nysie. Niemniej ciągle żywe były obawy o trwały charakter-tej granicy w związku z jej negowaniem przez, to państwo niemieckie, które, wychodząc z okresu odbudowy powojennej, stopniowo wyrastało na potężny człon politycznych, gospodarczych i militarnych struktur Europy Zachodniej.
Drżenie do pełnej normalizacji stosunków z Republiką Federalną Nu ulice i uznania przez nią trwałego charakteru granicy na Odr/c i Nysie było niezmiennym, długofalowym i priorytetowym celem i»"l-.kicj polityki zagranicznej po 1945 roku. Interesy narodowe /. tym wiązane były ściśle sprzężone z ówczesną konfrontacją Wschód-/m hód, a stosunki polsko-niemieckie pozostawały jej ważną częścią.
h. iwodcm tego może być uzależnienie rozpoczęcia w końcu lal •#i m dziesiątych szerszego dialogu Wschód-Zachód w Europie iKHWE) od normalizacji przez RFN stosunków z Polską, NRD, ■ /rchosłowacją i ZSRR. W tym sensie zawarcie w grudniu 1970 roku mą ilzy RFN a Polską Układu o podstawach normalizacji wzajemnych
i > unków stanowiło sukces z punktu widzenia interesów polskiej - u |i stanu, gdyż Bonn formalnie uznawało trwały charakter granicy mi Odrze i Nysie. Pozostawało jednak nadal, podtrzymywane przez l KI owską propagandę, poczucie zagrożenia ze strony silnych ten-
i. m ji rewizjonistycznych w RFN.
Aktywne włączenie się Polski w proces KBWE i podpisanie w 1975 '■•In Aktu Helsińskiego było nie tylko sukcesem tendencji odprężc-
.....wych w Europie, lecz i potwierdzeniem przez społeczność między-
•imlową trwałości naszej granicy zachodniej (poprzez umieszczenie m Akcie Końcowym KBWE zapisu, mówiącego o trwałym i nienaru-alnyrn charakterze granic w Europie).
Po 1989 roku, w warunkach dynamicznych zmian wewnętrznych Polsce i głębokich przeobrażeń naszego najbliższego środowiska iiusilzynarodowegn. relacje z Niemcami pn raz kolejny w historii unęly się na czołowe miejsce wśród priorytetów naszej racji stanu, liodziło zwłaszcza o polską granicę zachodnią w kontekście zjed-
...../cnia Niemiec. Architekci ówczesnej polityki zagranicznej Polski
i |i. I i słuszne, i w konsekwencji korzystne z punktu widzenia interesu n i nulowego, stanowisko nic sprzeciwiania się zjednoczeniowym i|. i uiom Niemiec. Jako państwo, które samo doświadczyło w swej liiilorii podziałów terytorium państwowego, odnieśliśmy się ze /rozmienieni do jedności Niemiec i nic odmówiliśmy prawa do jedności i iwncmu przeciwnikowi. Jednocześnie konkretnie i jasno przed-i iwiliśmy nasze rozumienie lego procesu, nieodłączne od uznania • niic y na Odrze i Nysie i normalizacji wzajemnych stosunków. Była ' stanowcza postawa, połączona z autentyczną wolą pojednania. a s/ystko to odbywało się w dość trudnych i niejasnych do końca
65