Wraz z odzyskiwaniem suwerenności Polska dala pierwszeństwo stosunkom ze Stanami Zjednoczonymi, Francją, i Niemcami, które to państwa uważano za strategicznych partnerów w procesie integracji ze strukturami euroatłantyckimi. Pojawiły się koncepcje przystąpienia do NATO i utworzenia na polskim terytorium baz Paktu Północno-atlantyckiego, ale w ówczesnej rzeczywistości politycznej wydawało się to vnak> realne. Ponadto w tym czasie w granicach kraju stacjonował silny kontyngent wojsk radzieckich.
Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi byty znakomite, a zarówno prezydentowi George'owi Bushowi w Polsce w lipcu, jak i Lechowi Wałęsie w USA w listopadzie 1989 r. zgotowano znakomite przyjęcie. W początkach 1990 r. nawiązane zostały, zerwane w 1967 r., stosunki dyplomatyczne z Izraelem. W lutym tego samego roku Polska złożyła wniosek o przyjęcie jej do Rady Europy i przyznanie statusu państwa stowarzyszonego z EWG.
Bez względu na bezsporny priorytet kierunku europejskiego i euro-grtgtfy kijy. ^czynnik wschodni** odgrywa! nadal ważną rolę w kształtowania polityki zagranicznej. Uwarunkowane to było nie tylko zainteresowaniem da rozwoju stosunków z Rosją, w każdym razie w sferze pofctycmei. ałe też trzeźwą oceną sytuacji geopolitycznej. Chodziło o to, że na początku Kat dziewięćdziesiątych perspektywy członkostwa w Unu Europejskiej i w NATO byty dosyć mgliste. Istniała także konieczność ekonomiczna - silne powiązania z gospodarką RWPG.
W gruncie rzeczy <fia polskich elit politycznych nie istniał problem, czy brać pod uwagę -czynnik wschodni** w ogóle, ale to. w jakim stop-*** powinien być on uwzględniony w koncepcjach strategicznych. Na wczesnym <■ tąpie. budowania niezależności postulowano konieczność
m 172
podtrzymywania dobrosąsiedzkich stosunków i współpracy z ZSRR. Strategiczne znaczenie przyznano takie dostawom rosyjskich surowców, przede wszystkim ropy i gazu. Dosyć powszechnie uważano „czynnik rosyjski" za kluczowy i zwiększający szansę Polski na członkostwo w NATO, a priorytetowe traktowanie najpierw ZSRR, a po jego upadku Rosji przez Zachód - za dominujący.
Prezydent Lech Wałęsa, który najwyższy urząd w państwie objął w grudniu 1990 r.. i pierwsze rządy tzw. solidarnościowe zabiegali
0 uregulowanie stosunków regionalnych w Europie Środkowo-Wschodniej. zwłaszcza o unormowanie relacji z sąsiadami. Upadek komunizmu tworzył bowiem nową przestrzeń pomiędzy zintegrowaną Europą Zachodnią a zdezintegrowanym obszarem poradzieckim. W publicystyce
1 wypowiedziach polityków pojawiły się określenia „próżnia bezpieczeństwa” albo „szara strefa bezpieczeństwa”. Polska musiała zatem na nowo definiować pojęcie swojego bezpieczeństwa narodowego i jego strategicznych celów, a zmiany geopolityczne w Europie powodowały, że nawiązanie bliskiej współpracy z NATO wydawało się coraz bardziej realistyczne.
Początkowo Polska nie deklarowała woli wejścia do NATO. Jeszcze w grudniu 1990 r. minister Skubiszewski mówił, że „członkostwo Polski w NATO nie wchodzi w rachubę", ale pamiętać należy, że wówczas istniał ZSRR, a Polska wciąż oficjalnie pozostawała w Układzie Warszawskim i w RWPG. Niemniej premier Mazowiecki nie palii się do rozwiązania Układu Warszawskiego; 7 czerwca 1990 r. na moskiewskim spotkaniu Komitetu Doradczego UW oznajmił, że do czasu „stworzenia i ugruntowania systemu bezpieczeństwa w Europie" Układ Warszawski powinien istnieć. Jak wiadomo, UW i RWPG rozwiązano w 1991 r. (decyli o rozwiązaniu UW zapadła 1 bpea 1991 r.X Niemniej Skubiszewski dość długo łudzi! się, że powstanie w miejsce NATO jakaś nowa stnik-tura bezpieczeństwa w Europie, powiązana z KBWE.
Zmiana kursu w latach 1989-1991 prowadzona była przez rządy solidarnościowe w ostrożny sposób. Decydujące byty uwarunkowania ze-173 ■