nie dotykają jednak istoty problemu. Są niewystarczające, a w każdym razie nieprzekonujące, ponieważ pozostają na poziomie obserwacji lub autoopisu. Przyjmują w związku z tym, że pewna odmiana Gemeinschaft utrzymuje się w warunkach nowoczesności na poziomie całego społeczeństwa. Bez względu na to, czy nazwiemy ją społeczeństwem narodowym, wspólnotą społeczną czy jakkolwiek inaczej, problem kultur grupowych w społeczeństwie globalnym nie ujawni się w dostatecznie wyrazistej formie, jeśli teoria założy po prostu istnienie struktur podtrzymujących te kultury. W najlepszym razie cały problem może wówczas zostać sprowadzony do kwestii relatywizacji kultur. Sam termin pokazuje wyraźnie, że kultury grupowe znalazły się dzisiaj w nowej i być może trudniejszej sytuacji, ale nie mówi nam dostatecznie wiele na temat zmian, które doprowadziły do tej sytuacji.
I w tym przypadku stanowisko Luhmanna może się okazać pomocne, lecz także ono musi wyjść poza fundamentalne odróżnienie między dominacją dyferencjacji stratyfikacyjnej (lub segmentacyjnej) a dominacją dy-ferencjacji funkcjonalnej. Pozostawanie na tej płaszczyźnie oznaczałoby, że partykularyzmy grupowe mogą istnieć jedynie na marginesach społeczeństwa jako komunikacyjnie izolowane enklawy, na przykład w postaci radykalnych grup sekciarskich. Lub też, że musiałyby one się stać kulturowym wyrazem jednego z dominujących podsystemów, na przykład jako wyróżniki klasowe w systemach gospodarczych. Wniosek taki byłby fałszywy z empirycznego punktu widzenia, ponieważ znamy wiele przypadków, w których kultury grupowe trwają, a czasami nawet rozkwitają bez takiego systemowego „zanurzenia”.
Możliwość wyjścia poza perspektywę dominujących systemów instrumentalnych daje sięgnięcie do innego Luhmannowskiego rozróżnienia. Chodzi o podział na trzy typy systemów społecznych: interakcję, organizację i społeczeństwo. Mówiąc krótko, kiedy ludzie komunikują się ze sobą bezpośrednio, zwykle twarzą w twarz, mamy do czynienia z systemami interakcyjnymi. Systemy organizacyjne posługują się kategorią członkostwa zgodnie z zasadami określającymi przynależność lub brak przynależności organizacyjnej. Społeczeństwo to system nadrzędny, w którym funkcjonują oba pozostałe (por. Luhmann, 1982: 69-89). Jak dotąd, właśnie społeczeństwo było głównym przedmiotem naszych analiz.
Pozostawiam na boku liczne pytania związane z tą typologią, jak choćby takie, czy jest ona wyczerpująca i jak należy rozumieć pozycję podsystemów społecznych. W naszej sytuacji typologia ta służy przede wszystkim przeniesieniu analizy kultury z poziomu autoopisów na poziom systemów społecznych. Kluczowa teza związana z typologią Luhmanna mówi, że w miarę jak społeczeństwa stają się coraz bardziej złożone -a społeczeństwo nowoczesne jest znacznie bardziej złożone niż społeczeństwa wcześniejsze - wspomniane trzy typy systemów społecznych coraz wyraźniej różnicują się między sobą. Społeczeństwo staje się coraz mniej zorganizowane, co widać szczególnie wyraźnie, jeśli zważyć, że zbliżamy się do jednego globalnego społeczeństwa. Poza tym, zarówno w organizacjach jak i w społeczeństwie, większość komunikacji nie odbywa się poprzez interakcję, dlatego ani organizacja, ani społeczeństwo nie składają się tylko z interakcji. Oto kolejny powód zauważalnej „depersonalizacji” nowoczesnego społeczeństwa. Ponieważ interakcje nie muszą już pełnić na tak wielką skalę funkcji społecznych, rozwijają się one w stosunkowo niezależnych kierunkach. Ten aspekt ujawnia się chyba najwyraźniej w rosnącej liczbie prywatnych, bliskich kontaktów, otwiera on jednak także nowe możliwości dla powstawania szerszych enklaw kultur grupowych opartych na inter-/ akcjach. Wszystko to oznacza, że w nowoczesnych warunkach wnioski dotyczące jednego typu systemu nie dają się łatwo zastosować do analizy pozostałych (por. Luhmann, 1987b).
W nowoczesnych globalizujących się warunkach kultury grupowe nie mogą już dłużej odwoływać się do mniej zróżnicowanej sytuacji z przeszłości. Mówiąc ściślej, kiedy trafiamy na kulturę opartą na interakcjach, nie wynika z tego automatycznie, że pozostałe typy systemów społecznych ; muszą także reprezentować tę kulturę. Zilustruję to pewnym przykładem. W dzisiejszych czasach interakcje między członkami wyższej warstwy społecznej nie decydują już o odtwarzaniu podstawowych podziałów społecznych. Strategiczne małżeństwa między członkami elitarnych rodzin nie mogą być zatem podstawą sojuszy politycznych, nie dlatego, że nie ma już elitarnych rodzin, ale dlatego, że funkcje polityczne pełni dziś znacznie więcej czynników niż interakcje między elitami. Z kolei kultura interakcji może przybierać tak wiele zróżnicowanych form właśnie dlatego, że funkcje społeczne nie zależą już tak ściśle od owych interakcji. Stąd kulturowy
119