s012 (2)

s012 (2)



jący troski jest świat, w którym żyjemy. To wszystko pozwoli Ci w pełni delektować się działaniem na łonie przyrody. Doznasz prawdziwego olśnienia, jakby nagle zdjęto Ci z oczu opaskę: rośliny i zwierzęta wokół Ciebie staną się bliższe, użyteczne i pełne znaczenia.

Wszystkie umiejętności zawarte w tej książce zostały opisane na podstawie własnych doświadczeń. Wybrałem te techniki, które najbardziej nadają się do samodzielnej nauki i mają alternatywne warianty. Kiedy je opisywałem, podkreślałem zawsze, że nie jest to jedyna droga do osiągnięcia celu. Jestem przekonany, że z czasem wypracujesz swoje własne techniki. Moim celem było opisanie metod, które pomogą Ci odnaleźć drogę do rozwiązań pozwalających obyć się bez nowoczesnego sprzętu turystycznego i podnieść na wyższy poziom Twoją zdolność postrzegania natury. Od kiedy rozpocząłem zgłębianie tych technik, zmienił się radykalnie sposób patrzenia na świat przyrody. Trawa stała się dywanem, a niebo przyjaznym dachem. Wiele obaw znikło bez śladu, pozwalając głębiej delektować się życiem na łonie natury. Nie potrafię opisać wszystkiego, co przeżywam, kiedy kilka razy w roku wyruszam na wędrówkę i polegam wyłącznie na technikach leśnego rzemiosła. Tego bogactwa darów natury i poczucia pełnego odrodzenia się w kontakcie z dziką przyrodą. Nawet w czasie wspinaczki lub wędrówki z plecakiem rozwijasz swoje leśne umiejętności. Obserwując zachowanie dzięciołów czy techniki łowieckie ptaków drapieżnych powiększysz bagaż zdobytych na szlaku doświadczeń o nowe wspaniałe przeżycia. Ostatnio pewien mój uczeń powiedział: „chyba poradziłbyś sobie, gdybyś stracił plecak i cały swój sprzęt, prawda ?” Trafił w samo sedno. Kiedy przyroda nie ma przed Tobą tajemnic i potrafisz zdobyć wszystkie potrzebne Ci do życia rzeczy - odrzuć obawy, świat należy do Ciebie!

Nauka leśnego rzemiosła otworzyła przede mną niezmierzone obszary pięknej dzikiej przyrody i wprowadziła mnie w niezwykły świat wytrawnych znawców pradawnych technik, mistrzów zapomnianych rzemiosł i wspaniałych ludzi, których pochłania badanie przyrody i troska o przyszłość naszego gatunku. Doświadczenia te niewątpliwie wpłynęły na mój stosunek do natury, chociaż chyba najsilniejszy wpływ miały moje studia nad technikami przetrwania stosowanymi przez rdzennych Amerykanów. Wiele z tych sposobów przeżycia opiera się na szczególnym stosunku do środowiska, który pokrywa się z nastawieniem do otaczającej przyrody, jakie mają rdzenni mieszkańcy Australii. Gdyby dokładnie poszukać, to przykłady podobnego stosunku do przyrody można by znaleźć również w Europie. Oczywiście mówienie o rdzennej ludności kontynentu jest dużym uogólnieniem. Uwzględniając ten fakt i prawdę, że nawet przedstawiciele kultur opartych na ścisłych związkach z przyrodą ponoszą winę za niszczenie własnego środowiska, możemy uznać, że to, co napisałem poniżej, jest próbą przedstawienia ogólnych podstaw filozofii życia, wspólnej dla wielu społeczeństw myśliwych i zbieraczy z całego świata zarówno w przeszłości, jak i obecnie.

Rdzenny Amerykanin żył w świecie znaczeń. Każde drzewo, zioło, zwierzą, skała, rodzaj gleby, to wszystko miało określone praktyczne znaczenie. Dziąki uważnej obserwacji dzikiej przyrody i zmian pogody możliwe było podzielenie naturalnego rocznego cyklu na dwanaście lub czternaście odrębnych pór roku. Zbliżenie do Ziemi i dokładne zrozumienie praw rządzących w naturalnym środowisku były podstawą sztuki przetrwania. Dla tamtych ludzi Ziemia była matką, rodzili się z niej i wracali do niej w chwili śmierci. Dzika przyroda była im domem, a życie darem, z którego czerpali radość i korzystali z niego najpełniej jak tylko można. Rola ludzi w przyrodzie polegała na „doglądaniu krainy”. Dzieła natury były dla nich źródłem ciągłej fascynacji i zachwytu. Hartowani przez surowe realia życia myśliwych i zbieraczy, nie zaciemniali swojego widzenia świata romantycznymi poglądami. Godzili sią z tym, że aby żyć, muszą odbierać życie roślinom i zwierzętom. Nie oznaczało to jednak braku poszanowania dla istot żywych. W rzeczywistości wielu łowców modliło się i składało ofiary' swojej przyszłej zdobyczy. Wierzyli oni, że zwierzę, pozwalając im się schwytać, ofiarowuje siebie, ponieważ wie, że muszą się najeść i uszyć sobie ubrania.

Z powodu braku przyrządów pozwalających zobaczyć wirusy i bakterie, wywoływanie chorób przypisywano złym duchom i wymownie wyjaśniano w mitach i opowieściach. W zestawieniu z naszą nowoczesną, naukową wizją świata wierzenia te wydają się śmieszne i prymitywne, lecz w rzeczywistości zawierają one szczegółowe wskazówki, jak działać, żeby przetrwać w nie ujarzmionej dziczy. Dzisiaj potrafimy zrozumieć i wyjaśnić wiele zjawisk, które dla dawnych łowców były prawdziwą zagadką. Możemy, oczyszczając wodę, przegnać złe duchy skrywające się w zbiornikach stojącej wody, by nie sprowadziły na nas choroby. To daje nam powód do zadowolenia z siebie, ale tylko do momentu, w którym stajemy na przykład przed koniecznością sforsowania rzeki. Wtedy nie mamy już nad rwącą wodą większej władzy niż nasi praojcowie czy indiański wojownik, chociaż oni, doceniając niebezpieczeństwo grożące w czasie przeprawy, zatrzymywali się i składali ofiarę zjadła i świętego tytoniu. Świadomość niebezpieczeństwa jest pierwszym krokiem do jego uniknięcia. Z tego powodu powinniśmy poznawać zwyczaje rdzennej ludności i wykorzystywać je do wypełnienia luk w naszej własnej wiedzy. Jak dawni łowcy i wojownicy uczmy się od zwierząt, mistrzów w skradaniu się, maskowaniu i obserwacji. Na tym polega zdobywanie leśnej wiedzy.

Dni spędzone w dziczy i na szlaku pełne są ekscytujących i fascynujących przeżyć. To jest właśnie pełnia życia - obozowe ognisko, deszcz, słońce i wiatr. Zapachy zmieniających się pór roku, szmer prześlizgujących się pod kamieniami jaszczurek czy mysz, która odważyła się przebiec ścieżkę tuż przed Tobą, to wszystko pozostaje na zawsze w pamięci. Jest jeszcze ryzyko, niebezpieczeństwo i podniecające przygody, które mogą stać się Twoją zgubą, jeżeli nie będziesz ostrożny. Zanim więc wyruszysz na szlak, poznaj bliżej pewne podstawowe zasady obowiązujące na nim. Jest to, jak je nazywam, dwanaście leśnych przykazań. Zrodzone z doświadczenia i obserwacji, Tobie zapewnią bezpieczeństwo, a dziką przyrodę pozwolą zachować dla innych poszukiwaczy przygód.

*


13


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0097 (3) 26 wróć do siebie samego”; mimo, że świat, w którym żyjemy jest stworzony przej B
Świat, w którym żyjemy. Wektory przemian cywilizacyjnych 11 sprawności myślenia, postrzegania przycz
Świat, w którym żyjemy. Wektory przemian cywilizacyjnych 13 Od rozwoju tej dyscypliny oczekuje się
Świat, w którym żyjemy. Wektory przemian cywilizacyjnych 15 nikacji społecznej. W świat wartości
I RADOŚĆ Gdy twarz nagle promienieje, A świat w oczach pięknieje To wszystko jest już jasne; Czujesz
17265 Manga?ntasy rysowanie jest łatwe7 Elfickie ubranie to połączenie elegancji i funkcjonalnośc
TICGazy osłonowe □ Argon (Ar) jest gazem obojętnym. Oznacza to, że nie ulega utlenianiu i nie ma wpł
Jest to iloczyn wektorowy prędkości i wektora indukcji B. Siła działająca na ładunek jest prostopadł
Akwizycja danych pomiarowych Główny panel sterowniczy jest miejscem, w którym zbierane są wszystkie
2009111837040 Mikroklimat gorący Jest to środowisko o temperaturze powyżej 30C. Obciążenie termicz
image 4(2) P - adrenolityki hybrydowe Jest to nowa grupa leków posiadających dodatkowo zdolność dzia

więcej podobnych podstron