Schaeffler Filozofia Religii6

Schaeffler Filozofia Religii6



który^fnógłby być nam „dany”, jawi się tu jako „wielce pożyteczne zbłądzenie” (Kant KpV, A 193). Ponieważ pozór ten spowodował refleksję, dzięki której filozof znalazł więcej niż szukał. Szukał on źródła błędu, aby pokonać antynomie w pojęciu świata. Zamiast tego znalazł nowe rozumienie własnego Ja i jego stosunku do świata przedmiotowego.

Nie tylko doświadczenie omylności, także doświadczenie winy zostało przez ICanta w decydujący sposób zradykalizowane. Podobnie jak „pozór”, tak też i wina jest dla niego nie tylko zwykłym przypadkowym zawodem, lecz stanem, w którym człowiek od zarania i przez całe swoje życie się znajduje. Ponieważ wina moralna musi się opierać na wolnym czynie, zaś wolny czyn sa-moprzeznaczenia nie może być wydarzeniem w czasie, ponieważ popadłby pod prawo kauzałności. Poprzez ten czyn człowiek tworzy raczej swój „inteligibilny charakter”, którego przejawem jest „charakter empiryczny”, tzn. stały i dla każdego indywiduum charakterystyczny sposób, w jaki reaguje ono na wpływy otoczenia poprzez własne działania. Tak jak każdy czyn wolny, tak też samoczynienie się człowieka winnym może się uskutecznić tylko przez to, że będzie ono piętnować jego inteligibilny charakter, który przez przekazywanie charakteru empirycznego warunkuje wszelkie sposoby zachowania się w czasie. Charakter ten „zawsze już” zakłada się z góry, po zachowaniu człowieka; natomiast określający go czyn „zawsze” musi się wpierw dokonać. Człowiek „rozpoczął (...) od złego” (Kant Religion, 88).

I gdyby nawet miał do dyspozycji nieskończony okres życia, by iść nie kończącą się drogą poprawy (tak postuluje Kant), to ów moralny progressus przez fakt swej konieczności pozostałby najdobitniejszym znakiem tego, że charakter człowieka cały napiętnowany jest winą. Bycie dobrym nie jest dla człowieka nigdy stanem rzeczywistym, lecz w najlepszym przypadku „zawsze tylko w trakcie stawania się” (tamże, 94).

Gdy jednak wina, podobnie jak już wcześniej omylność, nie wyczerpuje się w poszczególnych przewinieniach, lecz w ogólności określa jakość życia ludzkiego, wówczas prawo moralne samo w sobie staje się sprzeczne. Prawo moralne zwraca się do człowieka jako istoty wolnej, zakłada więc, według interpretacji kantowskiej, że człowiek w swoim byciu sobą nie podlega ograniczeniom czasu; jednakże domaga się od niego zmiany samego •siebie, „moralnego progresu”. W ten sposób rodzi się pierwsza niezgodność między ponadczasową wolnością a czasowym progresem. Prawo moralne przypisuje owemu progresowi określony cel; jednakże celu tego nie można osiągnąć przez żaden progres. W ten sposób rodzi się druga sprzeczność między nieskończonym stawaniem się a wymaganym byciem. Prawo moralne domaga się wreszcie przejścia od zwykłego wewnętrznego nastawienia do skutecznego czynu, a przecież możliwość prawa moralnego polega właśnie na tym, że porządek 'moralny skutków^ i kauzalny porządek przyczyn różnią się między sobą co do istoty (Kant KpV, 204 n). W ten sposób rodzi się trzecia niezgodność*między zakładaną niezależnością wolnych czynów porządku kauzalnego, a ich wymaganą fizyczną skutecznością.

Również w dziedzinie praktycznego używania rozumu powstaje więc, jak poprzednio w dziedzinie teorii, sprzeczność rozumu z samym sobą, pewna „dialektyka”. I ponownie dialektyka ta jest znakiem rozpoznania skończoności, przez którą rozum ludzki różni się od rozumu boskiego. Podobnie jak już dialektyka teoretycznego używania rozumu, tak też dialektyka rozumu praktycznego, przynagla do refleksji, dzięki której znajduje się więcej, niż było szukane (por. KpV, A 193). Szukano drogi do pokonania samozawinionego zniewolenia, podporządkowania rozumu takim obcym przyczynom przeznaczenia, od których zależne jest spełnienie naszych potrzeb i upodobań. Jednakże zamiast tego znaleziono, jako jedyny środek na pokonanie sprzeczności, prawo do ..postulatów”, tj. teoretycznych założeń, które są niezbędne, aby praktyczna obowiązywalność nie stała się logicznie _ niemożliwa (por. KpV, A 219 n i 238).

. Krytyka praktycznego rozumu zawiera postulaty odnośnie do egzystencji Boga, który jako ten sam stwórca prawa naturalnego i prawa moralńego ma gwarantować czynom moralnym fizyczną skuteczność oraz postulaty odnośnie nieskończonego istnienia_duszy, która zezwala człowiekowi na nieustanne zdą-> żanie ku dpbru, ku byciu lepszym. Pismo na temat Religion innerhalb der Grenzen der blossen Yernunft (Religia w granicach zwykłego rozumu) zawiera postulat „wyroku z łaski”, czyli

67


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
40230 Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako
Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako taki,
Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako taki,
40230 Schaeffler Filozofia Religii5 struktury jest tak ukształtowana, że przedmiot swój ujmuje jako
Schaeffler Filozofia Religii5 stencję, i istotę Boga (przy tym zmienia się w ciekawy sposób kolejno
21036 Schaeffler Filozofia Religii9 ontologii analityką rozumu, lecz by mogła się stać „punktem wyj
30134 Schaeffler Filozofia Religii4 pt >,< ■/, MiligUj „rozumną"). Jeśli* jednak ma się
35175 Schaeffler Filozofia Religii5 stencję, i istotę Boga (przy tym zmienia się w ciekawy sposób k
Schaeffler Filozofia Religii8 Pan, który przez swoje przykazaniu nakładu obowiązki nu Synów Izraela
Schaeffler Filozofia Religii0 zoficzną egzegezę zdania „Bóg jest Bogiem” winno być jednocześnie udo
Schaeffler Filozofia Religii7 clz.y ową tUatoktykft modlitwy a hlNlgrUi modlitwy, junt clcmkuim- ły

więcej podobnych podstron