Uwiązawszy łódkę do B, wyskoczyliśmy na złote płyty i przeszedłszy po jednej literze, przeskakiwaliśmy do następnej, wreszcie siedliśmy na D, zwieszając nogi ponad sadzawką, tworzącą środek tej litery. Gubiłem się w przypuszczeniach, co ma znaczyć ten tajemniczy monogram, a gdym wyrażał swoje domysły, p. Movebo śmiejąc się powiedział, że to złoto to posag Marii, a litery znaczą, żem Bardzo Wielki Dureń. Na to oburzyła się Hermina i zawołała, że to
w n, i w a kraiku, pochodząca od D. którego tam nie ■ i ary jednym spojrzeniem pohamował ją i na - a. na razie skończyło. Maria podczas tej całej • •i, i chowy wała się zupełnie apatycznie, patrząc
n i mnie, to w nieruchomą a przeźroczystą toń l jakby sprawdzała, czy moje odbicie się w woli • Jc.il zupełnie prawidłowa.
Wi cczorem udałem się do wyznaczonego mi po-i gościnnego i kładąc się do snu notowałem sobie ■ - i l iczne położenie kraju B W D i różne właści-■ jego mieszkańców. Lecz literalnie ołówek wry-I mi z palców, gdy wśród szmerów nocy posły-i nagle wybijające się ku mnie z dołu czarowne n;ki jakiegoś nie znanego mi instrumentu. Nie-.. •ni oz wał się drugi taki sam instrument; grano i> i duet, zapewne na moją cześć, gdyż obie konin! ki sprzeczały się z sobą za pomocą muzyki, •i .iny niejako tą przepiękną harmonią, postano-h n. ni zagrać im coś także nazajutrz i zaśpiewać, i ••leni zasnąłem twardo.