100
Middletown. W związku z napływem wielkiego przemysłu do miasta tworzy się wyższa klasa średnia. Rozrasta się równocześnie, przy obsługiwaniu tego przemysłu, ilość urzędników, czyli pracowników „w białych kołnierzykach”. Różne prace amerykańskie, dotyczące klasy średniej, będą zgodnie sygnalizowały jej rosnące zróżnicowanie, prowadzące aż do rozłamu. Lewis Corey w wydanej w 1935 r. pracy pt. Kryzys klasy średniej (The Crisis of the Middle Class) widzi ten rozłam między grupą małych przedsiębiorców i kupców z jednej strony a grupą urzędników wielkich przedsiębiorstw z drugiej (cytuję-za Lyndem, s. 457). Ogromny rozrost tej ostatniej grupy w całych Stanach Zjednoczonych sygnalizuje dalej C. Wright Mills w pracy wydanej w 1951 r. pt. Biały kołnierzyk. Amerykańskie klasy średnie (White Collar. The American Middle Classes)1. Klasa „białych kołnierzyków”, do której przerzucają się chętnie drobni posiadacze, szukający w posadzie (job-holding) poczucia bezpieczeństwa, obejmuje u autora wszystkich tych i tylko tych, którzy otrzymują stałe pobory, a nie są pracownikami fizycznymi. Wyłączony więc zostaje z tej kategorii przedsiębiorca, kupiec czy lekarz, jeżeli ten ostatni nie jest na stałej posadzie. Brak odpowiedzialności osobistej i anonimowość pracy gasi inicjatywę i odbiera dynamikę „białym kołnierzykom”. Jesteśmy w tej grupie dalecy od ideału self-made mana.
Moralności franklinowskiej w Stanach Zjednoczonych XX w. szukaliśmy świadomie nie w New Yorku czy Ann Arbor, lecz w niewielkim miasteczku pozbawionym ostrych kontrastów ekonomicznych, miasteczku, któremu ton nadawało drobnomieszczaństwo. Na podstawie tego, co było mówione wyżej, możemy stwierdzić, że przy treści katechizmu, podobnej do haseł Frankli-na, zmieniło się ich ustawienie społeczne. Hasła Franklina były awangardowe. W Middletown mamy obronną postawę w stosunku do myśli postępowej, strach i niechęć w stosunku do „radykałów”, komunistów i innych mącicieli. To samo przekonanie o otwartej dla każdego drodze prowadzącej od pucybuta do prezydenta,
przekonanie, które dawało rozpęd drobnomieszczaństwu za czasów Franklina, służy teraz raczej jako opium dla mas, podobnie jak przekonywanie ludzi, że pracodawcy myślą czule o interesach robotnika, jak szerzenie wiary, że depresje są zawsze przejściowe, czy podniecanie megalomanii narodowej.
tiktmśaśm ■ m
a) Polskie tłumaczenia. Aforyzmy wypełniające moralizatorskie kalendarze, które Franklin wydawał od r. 1732 do 1757, były czasem wymyślane przez niego, częściej jednak —
31 T. Parsons: A Revised Analytical Approach to the Theory of Social Stratification. [W:] Class Status and Power. A Reader in Social Stratification. Glencoe, Illinois 1953 The Free Press.
W związku z cytowanymi przemianami w strukturze Middletown hasła franklinowskie tracić muszą swój monopol wychowawczy. Wyższa klasa średnia, która zagospodarowała się w Middletown, przeciwstawi się nawoływaniu do oszczędności, bowiem w interesie wielkiego przemysłu jest — jak wiadomo —■ pomnażać konsumpcję, ucząc ludzi wyrzucać kapelusz z niemodnej już serii, by zaopatrzyć się w nowy (zob. rozdział następny). Jeżeli idzie o styl życia, wyższą klasę średnią naśladują „białe kołnierzyki”, dla których wzór selj-made viana się nie nadaje. W chwili gdy ten rozdział był już ukończony, ukazało się w 1953 r. nowe studium Talcotta Parsonsa o społecznej stratyfikacji Stanów Zjednoczonych31. W pracy tej autor stwierdza, że finansowy sukces nie jest już w klasie średniej tak atrakcyjnym celem życia jak niegdyś, zaś na plan pierwszy wysuwa się potrzeba bezpieczeństwa, troska o asekurację. Dbałość o dochód przestaje być czymś centralnym, stając się raczej złem koniecznym, większy zaś akcent pada na wyżywanie się w zajęciach, które się szczególnie lubi, na przyjemności, które daje życie rodzinne czy obcowanie z przyjaciółmi. Tak oto kurczy się rynek skrzętnego Ryszarda z kalendarza Franklina, a tam, gdzie jego pouczenia jeszcze docierają, zmienia się rola społeczna.
C. Wright Mills: White Collar. The American Middle Classes. Oxford 1951 University Press. Praca ta znana mi jest tylko z dwóch recenzji: jednej w „American Sociological Pteview”, October 1951, oraz drugiej w „Cahiers Internationaux de Sociologie”. Vol. XIV, 1953.