44
ANDRZEJ KOWALCZYK
(jednymi z głównych tego typu miejsce są cmentarz Pere Lachaise oraz Pałac Inwalidów w Paryżu, Mauzoleum Lenina w Moskwie), miejsc związanych z tragicznymi wydarzeniami (np. miejsce, gdzie do 11.09.2001 r. stały budynki World Tra-de Center w Nowym Jorku, dom w Nowym Jorku przed którym w grudniu 1981 r. zabito Johna Lennona), zwiedzanie więzień (np. na wysepce Alcatraz w Zatoce San Francisco) oraz wspominane wcześniej odwiedzanie pól bitewnych.
„Ibrystyka wojenna” (iwar tourism)
Z thanatotourism wiąże się również pośrednio tzw. turystyka wojenna (war tourism). Chociaż odwiedzanie przez osoby cywilne terenów, na których toczą się działania wojenne zdarzało się już wcześniej, to na ogół byli to dziennikarze (w tej roli wystąpił np. E. Hemingway podczas wojny domowej w Hiszpanii), personel medyczny, osoby zajmujące się działalnością charytatywną, dyplomaci itp. Na przełomie XX i XXI w. miejsca konfliktów zaczęły być jednak odwiedzane przez osoby nie mieszczące się w podanych wyżej kategoriach, które pojawiły się w miejscach dotkniętych działaniami wojennymi (często trwającymi) bardziej z ciekawości, niż z racji wykonywania określonego zawodu, oraz chęci niesienia pomocy innym. Zjawisko to zaczęło być na szerszą skalę opisywane podczas wojny w Bośni i Hercegowinie, a w ostatnich latach dało się zauważyć w Iraku i Afganistanie. Chociaż „turystyka wojenna” - którą autor poniższych słów ocenia jednoznacznie negatywnie - jest bardzo bliska nie tylko dark tourism, ale i tzw. turystyce przygodowej (czy też „turystyce ekstremalnej”), to jednak można ją uznać za patologiczną formę turystyki kulturowej, gdyż w pewnym stopniu jest wyrazem fascynacji śmiercią, nieszczęściem innych ludzi itp. (mieści się w zjawisku nazywanym niekiedy „cywilizacją śmierci”).
„Thrystyka historyczno-militarna”
Zarówno dark tourism jak i war tourism są pod niektórymi względami bliskie formie turystyki kulturowej, którą można nazwać „turystyką historyczno-mili-tamą”. Od dawna spośród rozlicznych walorów o charakterze kulturowym turystów przyciągają obiekty historyczno-wojskowe oraz miejsca związane z wydarzeniami militarnymi. Odwiedzanie w XVII-XVIII w. przez Anglików w czasie ich grand tours zamków na terenie dzisiejszych Włoch, wycieczki Niemców w epoce romantyzmu w celu odwiedzenia ruin zamków nad Renem, zwiedzanie w czasach ZSRR krążownika-muzeum „Aurora” w Leningradzie, organizowanie przez biura podróży w Polsce wycieczek w celu odwiedzenia Monte Cassino, wyprawy majętnych osób zainteresowanych nurkowaniem