skanuj0052

skanuj0052



108 Resocjalizacja przestępców seksualnych

Mając na uwadze takie niebezpieczeństwo, trzeba z jednej strony bardzo starannie dobierać grupę terapeutyczną, a z drugiej pilnie, z dużą dokładnością i korzystając z doświadczenia klinicznego śledzić postępy pracy w takiej grupie (mierzone wzrostem poziomu samoświadomości oraz umiejętności otwierania się jej członków), aby móc odpowiednio wcześnie zaobserwować, które osoby nie robią postępu w pracy resocjalizacyjnej i mogą tym samym w dalszej perspektywie oddziaływać destruktywnie na grupę. Osoby takie trzeba poddać niejednokrotnie bardziej intensywnym, „wyrównawczym” postaciom oddziaływań psy-chokorekcyjnych, a jeśli i to nie da rezultatu, należy je wyeliminować z grupy.

Owa wyrównawcza, jeśli tak można powiedzieć, forma zajęć to z reguły dodatkowe sesje zajęć grupowych, o ile przynajmniej trzy osoby przejawiać będą w mniej więcej zbliżonym do siebie stopniu opóźnienia w postępie procesu resocjalizacji, albo też są to indywidualne rozmowy sondujące zarówno poziom samoświadomości poddawanego resocjalizacji osobnika, jak i jego skłonność do otwarcia się. Stąd też aktywna obecność kwalifikowanego (posiadającego duże wyczucie i doświadczenie kliniczne) psychoterapeuty jest w pracy z grupą przestępców seksualnych nieodzowna. Nie trzeba dodawać, że praca ta bywa bardzo absorbująca, odpowiedzialna i tym samym trudna!

Warto w tym miejscu przytoczyć podstawowe założenia przyjęte przy realizacji jednego z bardzo swego czasu popularnych programów dla przestępców seksualnych, powstałego w New Jersey (New Jersey Program for Sex Offenders).

1.    Terapia grupowa jest skuteczniejsza, a jej efekty bardziej długotrwałe niż terapia indywidualna.

2.    Przestępcy seksualni są zbyt pasywni, aby bez dodatkowych zachęt i zaleceń móc w sposób efektywny korzystać z terapii grupowej.

3.    Terapia grupowa powinna być wsparta regularnym procesem kształcenia w zakresie seksuologii, jako że przestępcy seksualni są z reguły niedoinformowani na ten temat i/lub niedojrzali.

4.    Jednorodność składu grupy ustalona na podstawie podobieństwa popełnianego przestępstwa nie jest praktyczna, a bywa nawet szkodliwa.

5.    Przestępstwo seksualne musi być w procesie terapii rozpatrywane jako symptom.

6.    Należy zawsze traktować człowieka całościowo, a nie wybierać tylko jeden z elementów jego zachowania.

7. Podstawowym celem oddziaływań jest umiejętność emocjonalnego otwarcia się poddawanego terapii osobnika (por. Brancale, Vuocolo, Prendergast, 1971).

Powyższy program należy do pierwszych, szerzej zarysowanych specjalistycznych strategii oddziaływań resocjalizacyjnych, stąd też jego popularność (głównie w latach 70.). Nie oznacza to jednak, że zawarte w przytoczonych powyżej siedmiu wytycznych uwagi są powszechnie akceptowane. Najbardziej krytykowany bywa punkt czwarty, stwierdzający, że tworzenie grup homogenicznych pod względem typu popełnianego przestępstwa nie jest wskazane. Postulatu tego nikt w zasadzie nie potwierdził - wręcz przeciwnie, dobieranie członków grup pod względem podobieństwa popełnianych przez nich czynów przestępczych zyskiwało i zyskuje coraz więcej zwolenników (por. Cox, 1996; Spencer, 1999).

Zalecana zaś przez New Jersey Program potrzeba heterogeniczności grup terapeutycznych rozwiązywana jest często poprzez komponowanie grup osób o podobnym stopniu wykolejenia i podobnych przestępstwach popełnianych przez nich, zróżnicowanych natomiast pod względem płci, wieku i innych wskaźników socjodemograficznych (por. Cox, 1996).

Trzecie podobieństwo między poddawanymi procesowi resocjalizacji przestępcami seksualnymi a alkoholikami dotyczy stopnia zaawansowania tych zaburzeń. Jak wiadomo, spożywanie alkoholu w „umiarkowanej” ilości jest nie tylko niepotępiane społecznie, lecz nawet w takich kulturach jak nasza należy do rytuałów społecznych! Zmienia się to, niestety, dramatycznie, gdy od jakiegoś czasu funkcjonujący poprawnie „niewylewający za kołnierz” osobnik zacznie się notorycznie zaniedbywać w swych obowiązkach, całą swą energię i środki finansowe tracić na alkohol itp. Także w przypadku przestępców seksualnych, którymi stają się ci „brutale”, którzy w wyniku splotu doświadczeń życiowych i dyspozycji psychicznych przestają być „słodkimi brutalami” oraz ci „normalni” mężczyźni, którzy, zawsze lubiąc „stare wino i młode dziewki” skierują w końcu swe pragnienia na owe „młode dziewki” w wieku szkolnym lub nawet przedszkolnym! Dlatego też zarówno alkoholicy, narkomani, jak i przestępcy seksualni skoro już kwalifikują się do zabiegów psychokorek-cyjnych, przejawiają z reguły poważnie zaawansowaną postać zaburzeń, co nastręcza duże trudności w pracy nad pomniejszeniem nasilenia tych patologicznych form zachowania.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0050 104 Resocjalizacja przestępców seksualnych oddziaływań terapeutycznych na osoby uzależnio
skanuj0071 146 Resocjalizacja przestępców seksualnycfl •    na podstawie tak szerokic
skanuj0058 120 Resocjalizacja przestępców seksualnych działa «przestań», nie kontynuowałbym molestow
skanuj0059 122 Resocjalizacja przestępców seksualnych 4.2.3.2. Korygowanie wadliwych reakcji oraz na
skanuj0060 124 Resocjalizacja przestępców seksualnych erotycznych oraz (2) poznanie specyficznego cy
skanuj0061 126 Resocjalizacja przestępców seksualnycłfl nie jest dobrze, kiedy uczestnicy spotkań gr
skanuj0062 128 Resocjalizacja przestępców seksualnych Pomiar: każde stwierdzenie oceniane jest wedłu

więcej podobnych podstron