JAROSŁAW BOROWIEC: Spotykamy się dzisiejszego wieczoru - w rocznicę marcowych wydarzeń - by porozmawiać o 1968 roku, o tamtej rzeczywistości, jej odczytywaniu i poetyckich zapisach z tamtego czasu. Zanim rozpoczniemy naszą rozmowę, poprosiłem, aby każdy z Panów wybrał na ten wieczór w jakimś sensie reprezentatywny dla tamtego czasu tekst innego autora i zechciał swój wybór skomentować.
LESZEK SZARUGA:
Jacek Bierezin, Elegia
Popiele wiersza piękny i bezradny Przywracaj życie osieroconym czasom
Błogosław kroki wchodzących na szczyty ulecz ranę powietrza za spadającymi
Tym co zdążyli zwyciężyć daruj gałązki oliwne z narodów wydobądź dobroć i przywróć im sumienia
Posyłaj bohaterów do armii która przegrywa
lub powytrącaj miecze stojącym w równych szeregach
Popiele wiersza piękny i bezsilny wygnańcom przenieś góry przez ocean
Zawróć wiatry i powieki podnieś czekającym niech ujrzą upragnione białe żagle na morzu
Pokochaj ludzi lecz nie miej narodów wybranych w nich rodzą się prorocy marzący o imperium
Wiarę odbierz konającym a daj tym co zostają rozwiewaj kłamstwa mitów i uczyń duszę śmiertelną
151