odległość miejsca artykulacji od krtani (głoski zlokalizowane dalej od krtani łatwiej udżwięczniać). Mówimy tu rzecz jasna o względnej łatwości lub trudności udźwięczniania. Odstępstwa od wymienionych zasad są nieliczne (b i />' mają tę samą lokalizację, ale b' ma dodatkową artykulację środka języka: jak wynika z nowszych badań fonetycznych, jest zlokalizowane
dalej od wiązadeł głosowych niż g, ale i przy tej spółgłosce masa narządów mowy biorących udział w artykulacji jest większa)4.
W ten sposób dzięki badaniom fonetycznym, uzyskujemy optymalną kolejność udźwięczniania poszczególnych spółgłosek. Praktyka w całej rozciągłości potwierdza powyższe ustalenia teoretyczne. Ta zbieżność teorii i praktyki jest tymbardziej godna podkreślenia, gdyż oba ujęcia są niezależne cd siebie. Zastosowanie właściwej kolejności udźwięczniania decyduje, w dużej mierze o końcowym sukcesie terapii — doświadczenia zdobyte .podczas różnicowania dźwięcznych i bezdźwięcznych w łatwych parach opozycyjnych pacjenci są w stanic wykorzystać w reedukacji trudnych pod tym względem elementów systemu. Zaproponowany układ zachowuje swoją ważność niezależnie od przyczyn wywołujących „mowę bezdźwięczną”.
O ile mi wiadomo, większość logopedów w Polsce rozpoczyna ćwiczenia dźwięcznych od spółgłoski dwuwargowej b, następnie przechodzą do ćwiczeń pozostałych zwartych. W sposób nadzwyczaj wyrazisty jest tu naruszona dydaktyczna zasada stopniowania trudności. Logopedzi ci wychodzą z założenia, że skoro głoski zwarte, a w ich obrębie dwuwargowc, rzadko ulegają zaburzeniom w porównaniu z innymi grupami, to i proces udźwięczniania-winno się od nich rozpoczynać. Jest to oczywisty błąd.
Ćwiczenia logopedyczne
Niektóre zagadnienia teoretyczne dotyczące „mowy bezdźwięcznej” przedstawiłem już w osobnym artykule [88]. Nie omawiałem lam zasadniczo problemów praktycznych. W reedukacji „mowy bezdźwięcznej” mają zastosowanie zasady ogólne, obowiązujące w ćwiczeniach zaburzeń artykulacyj-nych. Ćwiczenia te zazwyczaj dzieli się. na dwa etapy: 1) wywołanie dźwięku, tj. opracowanie nowej artykulacji, 2) automatyzacja dźwięku w różnych strukturalnych jednostkach wypowiedzi (sylaby, wyrazy, zdania, teksty). Istnieją podstawy do wprowadzenia jeszcze trzeciego etapu, który winien poprzedzać wywołanie dźwięku. Można go nazwać etapem przygotowawczym. Jego głównym celem byłoby usuwanie przyczyn zaburzenia bądź to w formie leczenia specjalistycznego (np. w przypadkach organicznych, obwo-iłowych uszkodzeń narządów artykulacyjnych), bądź w formie logopedycznego usprawniania poszczególnych funkcji ważnych dla prawidłowej wymowy określonych elementów systemu (ćwiczenia sprawności narządów mowy, ćwiczenia słuchu fonematyczncgo itp.). W tym też czasie należałoby przeprowadzić nagranie osobnika z wadami wymowy na taśmie magnetofonowej i dać mu te nagrania do słuchania w celu uaktywnienia audytywnej kontroli własnych wypowiedzi. Wymienione etapy ćwiczeń, także etap przygotowawczy, winny następować dopiero po dokładnym sprawdzeniu wymowy pacjenta i dokładnych badaniach etiologicznych. Problemów tych nic omawiam w niniejszym artykule.
Etap przygotowawczy
Ćwiczenia sprawności narządów mowy. Ten rodzaj ćwiczeń dokładnie omawiam w osobnej pracy [85J. W reedukacji „mowy bezdźwięcznej” terapia ruchowa narządów artykulacyjnych nie ma tak dużego znaczenia, jak przy usuwaniu innych wad wymowy. Istnieje potrzeba stosowania specjalnych ćwiczeń usprawniających przy stosowaniu niektórych spółgłosek dźwięcznych Jeśli prostsze sposoby nic dają pożądanego rezultatu. Wykorzystuje się wówczas głównie ćwiczenia warg, zwłaszcza przy wywoływaniu b i v. Ćwiczenia tego typu winny być też wykorzystywane przy usuwaniu wzajemnych oscylacji v i u, przy przezwyciężaniu dwuwargowej artykulacji szczelinowych wargowo-zębowych, a także w tych wszystkich wypadkach, gdy spółgłoski bezdźwięczne wykazują odchylenia artykulacyjne (często, choć nic wyłącznie, odnosi się to do szczelinowych s, ,<[ś). Ogólnie można powiedzieć, że to ogniwo etapu przygotowawczego będzie stosowane przy korekcji tylko niektórych spółgłosek.
Kontrola pracy wiązadeł głosowych przy wymowie dźwięcznych i bezdźwięcznych. Idzie tu o uzmysłowienie pacjentowi różnicy między obu grupami spółgłosek w oparciu o wrażenie czucia i wibracji. W tym celu wykorzystujemy samogłoski izolowane wymawiane głośno i szeptem. Samogłoski te wymawia najpierw logopeda, osoba ćwiczona dotyka górną powierzchnią palców szyi logopedy w okolicy chrząstki tarczowej krtani (jabłko Adama). Logopeda pyta, czy pacjent odczuwa wibrację wiązadeł głosowych przy samogłoskach wymawianych głośno. Ćwiczenie powtarza się kilkakrotnie. Następnie w ten sam sposób za logopedą pacjent powtarza samogłoski, z tym że palcami'drugiej ręki dotyka równocześnie własnej szyi. Dalszy etap ćwiczeń polega na wymawianiu spółgłosek sonornych i hez-
251