skanuj0127 (14)

skanuj0127 (14)



Rozdział 5.2 bieramy tyle wody ile nam potrzeba. Nie wszyscy mają taki komfort, a i tych, którzy się nim cieszą spotykają czasem nieprzyjemne niespodzianki w postaci suchych kranów. Pół biedy, jeśli są to bardzo rzadkie przypadki, lub gdy nie mają poważnych następstw. W przeciwnym przypadku każdy zapobiegliwy człowiek zacznie gromadzić zapasy wody. Dlaczego? Bo nie może liczyć na niezawodny dostęp (inaczej: nieprzerwaną dostawę) do tego dobra. Tworzy - czasem zupełnie nieświadomie - zapas zabezpieczający spowodowany niepewnością dostaw. W ogólnym przypadku zapas zabezpieczający tworzy się także z powodu niepewności co do rzeczywistych potrzeb. Losowe zmiany popytu (zapotrzebowania) pozwalają tylko z pewnym przybliżeniem określić prawdziwe okresowe potrzeby. Pozostaje zawsze margines niepewności i ryzyko, że rzeczywisty popyt znacznie przekroczy przeciętne zapotrzebowanie.

Zaczęliśmy nasze rozważania od zapasu zabezpieczającego, ale podstawową (choć nie zawsze większą) częścią składową zapasu jest jego część ratująca. Będzie ona występowała zawsze wtedy, gdy nie można w pełni zsynchronizować dostaw ze zużyciem. Możemy tu znów wykorzystać przykład z wodą. O ile w przypadku dostępu do wody poprzez instalację wodociągową pobór wody jest w przybliżeniu równy chwilowym potrzebom, a zużycie następuje niemal natychmiastowo po jej pobraniu, to w przypadku okresowych dostaw np. beczkowozem odbiorcy będą tworzyć zapasy (wiadra, kanistry itp.), które pozwolą im na ciągły dostęp do wody do czasu następnej dostawy (czytaj: wizyty beczkowozu), która nastąpi jutro, a może za tydzień ...).

Zatem dobrze to czy źle mieć zapasy? Odpowiedź nie może być oczywiście jednoznaczna, a syntetyzuje ją poniższe porównanie.

Dobrze, bo zapasy:

Źle, bo zapasy:

•    gwarantują ciągłość dostępu do dóbr w warunkach nieciągłości dostaw,

•    gwarantują możliwość wykorzystywania dóbr w okresach ich niedostępności,

•    zapewniają wymagany poziom obsługi odbiorcy w warunkach losowych zmian popytu,

•    zapewniają wymagany poziom obsługi odbiorcy w warunkach niepewności co do terminowości dostaw.

•    zajmują przestrzeń (konieczność utrzymywania magazynów),

•    kosztują (miejsce, straty, kapitał); ich utrzymywanie może kosztować w skali roku nawet 20% ich wartości.

Upraszczając nieco bardzo złożoną problematykę zarządzania zapasami, można powiedzieć, że jego celem jest zachowanie wszystkich „dobrych" stron posiadania zapasów przy dążeniu do minimalizacji wszystkich negatywnych zjawisk towarzyszących zapasom. A więc, skoro otoczenie (dostawcy, klienci, konkurencja) zmusza nas do utrzymywania zapasów, starajmy się zagwarantować ich niezbędny poziom jak najmniejszym kosztem. To stwierdzenie wymaga krótkiego omówienia kosztów powstających w związku z utrzymywaniem, uzupełnianiem, a także brakiem zapasu. Źródła tych kosztów - w podziale na koszty stałe i zmienne - przedstawiono poniżej.

Koszty uzupełniania zapasu:

Koszty niezależne od wielkości pojedynczej dostawy, a zatem od wielkości zapasu ratującego (koszty stałe uzupełniania zapasu), np.

132


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0118 W każdym zbiorze dorysuj tyle guzików, ile wskazuje liczba. Napisz wielką literę g. 1
skanuj0140 (14) Rozdział 5. ♦ Przetwarzanie danych z przeglądarki 151 Katalog jest otwierany za pomo
skanuj0129 (14) Rozdział 5.2 Koszty braku zapasu:    dodatkowy koszt paliwa, gdy przy
skanuj0130 (14) Rozdział 5. ♦ Przetwarzanie danych z przeglądarki 141 skrypt, odczytujący wartos ć p
20417 skanuj0132 (14) Rozdział 5. ♦ Przetwarzanie danych z przeglądarki 143 Plik wysiany do serwera
76022 skanuj0125 (14) Rozdział 5.25.2. Zarządzanie zapasami W tym rozdziale poznamy: —   &
tmp7F1 1 20 dkg kaszy gryczanej. 2 razy tyle wody, ile wynosi objętość kaszy. 1-2jaja. cebula, 3-4 d
50756 skanuj0134 (14) Rozdział 5. ♦ Przetwarzanie danych z przeglądarki 145 Klauzula default instruk

więcej podobnych podstron