342 Dl (MOI (KilA I I Y( /SA
Definicja Suareza nie odbiega zasadniczo od określenia św. I oma sza. ale ją pod pewnymi względami modyfikuje. Przede wszystkim element władzy najwyższej oraz dobra wspólnego społeczności sprawdza do wspólnej formuły „nakaz powszechny", natomiast uwypukla wyraźniej inne elementy, w definicji Tomaszowcj zawarte co najwyżej tylko pośrednio, domyślnie. Chodzi tu o dwie cechy prawa, mianowicie jego stałość oraz związek z treścią dobra (nakaz stały i sprawiedliwy). Suarez sugeruje w ten sposób, że imperatyw ność praw a zakłada jako wcześniejszą od siebie rację dobra moralnego. Zdaniem Suareza imperatyw właściwy prawu moralnemu nie może zw racać się ku złu moralnemu, ale musi być sprawiedliwy, czyli nakazywać działanie moralnie dobre.
Refleksja krytyczna. Do jakich refleksji prowadzą wymienione definicje prawa? Formuła św. Tomasza kryje w sobie pewne elementy, które stanów ią pr/edmiot dyskusji wśród kontynuatorów jego filozofii. Np. ogólnie przyjmuje się. żc nakaz rozumu praktycznego, o którym mów i św. Tomasz, obejmuje w sobie akt rozumu i woli, ale nie ma zgody co do tego, który z tych elementów formalnie konstytuuje treść prawa. Mimo żc św. Tomasz i wielu tomistów opow iadają się za aktem rozumu, Suarez i jego zwolennicy kładli nacisk na akt woli jako istotne źródło imperatywności prawa.
Ponadto toczą się spory o rolę promulgacji w konstytuowaniu istotnej treści prawa. Jak wiadomo i Tomasz, i Suarez uważali promulgację za istotny składnik definicji prawa. Nie przeszkadza to jednak wielu autorom tomistycznym w idzieć w promulgacji element jedynie wtórny, który choć zawsze towarzyszy praw u w pełni ukonstytuowanemu, to jednak nic należy do jego istoty.
Obok wymienionych kwestii spornych, jeszcze inne punkt zagadnienia prawa pobudzają do dalszej refleksji.
Św. Tomasz reprzentuje obiektyw i styczną koncepcję prawa, widzi w nim coś w ięcej aniżeli zjawisko czysto subiektywne. Tymczasem nic jest rzec/ą łatwą w skazać, na podstaw ic czego prawo rozumiane jako nakaz rozumu praktycznego czy nakaz powszechny przedstawia odpowiednią rzeczywistość obiektywną. Autorzy tomistyczni przyjmują dw a aspekty rzeczywistości prawa: a) postać aktywną oraz b) postać pasywną. Pierwsza wyraża prawo w myśl praw odawcy, o ile jc zamierza ustanowić, druga natomiast wyraża prawo w myśli. czyli w poznaniu podwładnych, którym jc promulgowano, bądź w zewnętrznym znaku, za pomocą którego tej promulgacji dokonano, np. w piśmie'". Nietrudno wszakże zauważyć, że obydw ie te postacie nic wystarczą do należytego wyjaśnienia obiektywnej racji prawa. Co do prawa w myśli prawodawcy, rzecz jest dosyć jasna, ponieważ zamierzenie czy nawet idea prawa w myśli prawodawcy jest elementem świadomości prawodawcy, nie zaś obiektywną strukturą prawa. Ale i pasywna postać prawa nie może sprostać temu zadaniu, poniew aż w obu tych wariantach (prawo w akcie promul
M
Por. Gon/alcz Morał. Philosophia moralis. nr 448.
gucji czy w świadomości podwładnych) juz zakłada jego obiektywną konstytucję 7. tego punktu widzenia należy przyznać słuszność tym autorom, którzy w promulgacji widzą widzą jedynie element integrujący pełną treść prawa. nic zaś konstytuujący jego istotę. Trzeba się zatem zgodzić, żc omów iony punkt nic jest w definicji św. Tomasza (a dotyczy to także koncepcji Suareza) wyrażony wystarczająco jasno i wymaga dokładniejszego zbadania.
Analiza prawa moralnego wykazała, jak istotny związek zachodzi pomiędzy prawem moralnym a dobrem moralnym, wyrażonym w odpowiednich wartościach moralnych. Tymczasem w definicji św. Tomasza moment ten zawiera się się jedynie domyślnie w idei dobra powszechnego, co oczywiście nie ułatw ia zrozumienia autentycznego sensu prawa nx>ralncgo. W tym punkcie sugestia Suareza oznacza pogłębienie myśli św. Tomasza i zasługuje w pełni na uwagę.
Prócz tego wydaje się rzeczą konieczną podkreślić, żc prawo moralne ma być nurmą postępowania me tylko dla społeczności jako zbiorowych podmiotów moralnych (osoba moralna) czy jednostek, o ile występują w roli członków społeczności lub jej organów kierowniczych. Praw o moralne odnosi się także, a właściwie na pierwszym miejscu, do osób ludzkich jako bytów rozumnych. samów lednych i samow ładnych, powołanych do działania moralnego we własnym imieniu niezależnie od społeczności. Tomaszowa i suarc-zjańska definicja prawa tych aspektów nic uwypukla. Pojmują one prawo jako normę stanowioną przez społeczność dla dobra społeczności, a więc rozumiana jest w ięcej w sensie socjologicznym aniżeli personalistycznym.
Powyższe uwagi uzasadniają wystarczająco potrzebę rozszerzenia perspektywy tradycyjnych definicji prawa na wskazanych odcinkach W tym celu należy wyraźniej wypunktować elementy obicktywizncji prawa moralnego, następnie ukazać jego personalistycznc aspekty, a w reszcie podkreślić związek zachodzący między prawem moralnym a porządkiem dobra i wartości moralnych. Syntetyczne ujęcie tych wszystkich elementów domaga się przedstawienia nowej formuły’ definicji prawa moralnego.
Prawo obiektywne (czyli „ogólny imperatyw moralny” względnie „norma moralna”) jest to stałe zarządzenie kompetentnego autorytetu. uzdalniające podmioty rozumne (osoby fizyczne i moralne, czyli grupy) do działania etycznie godziwego.