t policja�8

Poilcltt zwycięzcą konkursu

Zakopał poszlakę w ogródku

Z o^okzmImi wy»Briw „Konkursu na zabirwiM mnwf U sHalłt/, ofł*»SMi*|« u* łmck kakair ftlfaskfcL zwiikflfómy, tntkafcf *c cci prawdzfwto imlotzMpB. ftfrfo WNu okowty <1* wypJiyi prntotółfiw «1kfi«y<Si, wifrfttp-nfo» prx*z fiyifką pomfe. UnJUmf wi*<, t* to wfotiłł® M Ml*tr«l*wyf4ialMk.

CKo 1r. wypisy:

Mi tylnym sicdzieniu siedział mężczyzna, który miał opuszczone spodnie i cale juwenalia na wierzchu.

Leżeli nad Wicią j on dotykał {4 w środku odcinka mię dzy kolanem abrzuchem.

Ruchom ięk> emitował przyrodzenie.

Z krzaków dochodzi ty odgłosy odbywanego stosunku pWmalżeńskieęo.

W czasie pochodu pionwo-majO węgorzu cnł spojrzenia aiUypamlwowe.

Przeleciałem iuu po plecach : rozładowałem z 5 kg flaków.

Podejrzany zakopał poszlakę w ogródku.

W ruwie leżały zwłoki męż-czyzny - prawdojx«labeie trup.

Jedna kura teb urwany nic żyje, draga kura Jeb urwany -nie żyje, trzecia kura chodzi -pełnosprawna (z protokółu

oględzin kurnika).

Oględziny przeprowadzono w świetle naturalnym, dzien-ityin.compcratura - 5°C, p«da-j^ra mżawka, gęsia meta, widoczność dobra.

Tego dnia pełniłem służbę patrolową niżem t. sierżantem, w pewnym momencie. przechodząc obok parkingu niestrzeżonego, zauważyliśmy czterech podejrzanych osobników. że krccili-alę obok samochodu. (idy yodwzliimy bliżej, powiedzieli do nas spierdalajcie, c» też niezwłocznie uczyniliśmy.

TO