ne. Jednak coraz więcej z nas chętniej i częściej akceptuje też tzw. wolne związki i bycie singlem.
Prawdą jest, że zdolności przystosowawcze człowieka do zróżnicowanych środowisk i nisz życia, potrzeba bliskości drugiego człowieka, zadania rodzinne i zwykłe dążenie do szczęścia, przyczyniły się do powstania w różnych częściach globu, obok dobrze znanej nam monogamii, innych form małżeństwa.
Skoro będziemy tyle pisać o małżeństwie, wypada podać jego definicję. Małżeństwo to umowa między co najmniej dwiema osobami o ich wspólnym życiu i związanych z tym obowiązkach i przywilejach, zawierana w obliczu społeczności lub jej reprezentanta. Obowiązki i przywileje małżonków dotyczą najpierw siebie wzajem, a w dalszej kolejności rodzin, z których małżonkowie pochodzą, a także państwa, w granicach którego żyją i danej religii, jeśli są jej wyznawcami. „Reprezentantem”, o którym mowa, może być szaman, wódz plemienia, kapłan bądź kapłanka danej religii, czy jak we współczesnych państwach - urzędnik. Przed zawarciem małżeństwa przyszli małżonkowie i ich rodziny starają się spełnić szereg warunków. Nie będziemy przytaczać szczegółowej wiedzy na ten temat, choć o niektórych warunkach wspomnimy. Skupiamy się tutaj na prezentowaniu różnorodności form małżeństwa.
1. ONA JEDNA I ON JEDEN
Być może spotkali się u wspólnych znajomych, być może w szkole średniej, być może w zakładzie pracy, być może wyswatali ich rodzice bądź firma specjalizująca się w pośrednictwie matrymonialnym. On jest kilka lat starszy od niej. Rzadziej są rówieśnikami, jeszcze rzadziej ona jest nieco starsza od niego. Zakochali się, początkowo nie myśleli o małżeństwie. Myśl, by je zawrzeć, przyszła później, głównie pod wpływem spotykanego wokół i powtarzanego w ich społeczeństwie schematu zachowania, zwyczaju. Postanowili sformalizować swoją relację - wzięli ślub. A może najpierw przypadli sobie do gustu i poczuli się z sobą na tyle dobrze, że postanowili zawrzeć związek małżeński nie czekając już na zakochanie? Może wreszcie było tak, jak pisze socjolog G.S. Becker, że ludzie decydują się na małżeństwo, gdy „uznają, że dalsze szukanie i czekanie nie przyniesie im nic lepszego”1? W każdym razie żyją we dwoje. To jest tzw. monogamia (od gr. monos - jeden oraz gamos - małżeństwo).
Żyją w jednym z zachodnich krajów, jak ich rodzice. Tak też żyli ich dziadkowie. Jednak czy dokładnie tak samo? Młoda kobieta słyszała od swojej mamy, że dziadek miał
9