Zdjęcie1261 (3)

Zdjęcie1261 (3)



kulturowych - modyfikacjom I rnajdujo uJ (|, ogromnej wielości l różnorodności dtlaluó, w jego obecność nie io.il oczywista dla potoczne) o wicjl wy teł świadomej reflekijl podmiotu, wrn jednak odkryta u pomocą apecjotnych mOtod w* * lyonych. Wykazują one, łe dana czynność jest P jawtm przekształconego libido, ujawniając, te pOptil lub pragnienie, prowadzące do jej wykonania, rozwinęły tlę z pierwotnego libido.

Odnajdujemy tu to tamo rozumowanie, przechodzące od przeszłego początku do obecnej istoty, co w teorii biogenetycznej, z tą rółnicą, łe szkolą psychoanalityczna nie uiiluje sprowadził działalności do procesów materialnych i w swym poszukiwaniu po-wątków z reguły nie cofa się poza gatunek ludzki. W obu teoriach u podłoża owego rozumowania znajdują się doktryny metafizyczne; teoria biogenetycz-na P° Pro*tu gotową metafizykę materia-liityczną, natomiast szkoła psychoanalityczna stwo-rzyła swą własną metafizykę, chociaż mołna zapewne wskazał historyczne związki pomiędzy tą ostatnią a hellenistycznym panteizmem za pośrednictwem Hartmanna i Schopenhauera.

Aieby głosił, łe realnego charakteru żadnego po-stępowania nie można znaleźć w nim samym, objawiającym się w doświadczeniu podmiotu, lecz trzeba go dedukował z przeszłości tego podmiotu, froudyzm musiał założyć, łe przeszłość trwa nie potencjalnie, lecz realnie, Jako dynamiczna, aczkolwiek nieświadoma, potęga, i, łe ta potęga, niedostępna dla bezpośredniego doświadczenia, staje się metafizyczną istotą ludzkiej działalności, w stosunku do której czynności jako fakty empiryczne są pochodne. I Jeśli kulturową ewolucją ludzkości tłumaczą raczej przeobrażenia tej nieświadomej siły - je) subllmacje, racjonalizacje i ambiwalentne dyferencjacje - niż świadome cele podmiotów ludzkich, narzucał się wniosek, łe ta metafizyczna istota Jest wspólna całej ludzkości - wielka otchłań Nieświadomego Absolutu Pinteistycznej Filozofii.

Dobrze wiadomo, te początki lej rozległej sinik-

lu» r" fllowoficŁncł były bardzo skronmc- Metody psychoanalitycznej używano początkowo w leczeniu pewnych przypadków patologicznych, dciślej mówiąc pewnych przypadków nerwicy; czesto odnosiła ona niewątpliwe sukcesy w wykrywaniu początku patologicznego postępowania we wczesnych skłonnościach seksualnych pacjenta, zdeformowanych, lecz nie zniszczonych przez represją społeczną, oraz w praktyce terapeutycznej, przeciwdziałającej skutkom tej represji. Na tej bezpiecznej, choć wąskiej, podstawie faktów klinicznych zbudowano teorią, mającą wyjaśniać normalną działalność ludzką: ci. którzy to zro-tsili. ł>° prostu uogólnili i rozciągnął! na wszystkie możliwe przypadki tradycyjną postawą intelektualną psychiatry w stosunku do pacjenta.

Kiedy psychiatra obserwuje czynność, którą uważa aa anormalną, nie interesuje slą on faktycznym charakterem tej czynności, danym w doświadczeniu podmiotu, ponieważ czynność ta właśnie dlatego, te uwala slą ją aa anormalną, jest -pozbawiona znacze-nia * punktu widzenia ludzi normalnych. Dla psychiatry taka czynność jest tylko symptomem patologicznego stanu podmiotu jako istnoici biopsycholo-gicznej; sama czynność liczy slą jedynie z punktu widzenia charakteru 1 przyczyny sianu patologicznego, na jaki jej wykonanie wskazuje. Ta postawa intelektualna rótni sią zasadniczo od postawy bada-CIa iązyka, literatury, sztuki, religii, gospodarki czy organizacji społecznej, który zajmuje sią czynnościami, które jajco taicie posiadają znaczenie, niezależ-nie od tego, jaki jest stan psychobiologiczny wykonujących je jednostek (—>

Ta tradycyjna postawu psychiatry wobec czynności pacjenta ma źródło praktyczne, u nie teoretyczne. Z punktu widzenia praktycznego celta przeszkodzenia pacjentowi w wyrządzeniu sobie szkody sam charakter czynności ma bowiem mniejsze znaczenie; tym, co przede wszystkim sią liczy, jest fakt „nie-przystosowania** pacjenta do normalnego tycia. A ponieważ dowodem jego anormalnośd jest to, źe na jego postępowanie nie mokną stale wpływać przez

265


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zdjęcia 2 CZYNNIKI MODYFIKUJĄCE PROCESY WZP*°
Zdjęcie0564 W ciągli miliardów lat następuje ogólny wzrost różnorodności gatunkowej od jednej
Zdj?cie0626 St- *s* v, \f; w s"ivn:
r »ł
Zdj?cie0730 Co modyfikuje negatywne skutki rozwodu •    /.( «tavu uii’ i Aimikou (Sdu
Zdj?cie1016 «V^U/VVKK Wvm/uj^, 0^0 Ui l6oHe, /ij^oJLOa^wl, K/ifc TgttUuO o lM£tate0JjiCh C^cJk&W
tów wynikają z wielu powodów, głownie z wielości i różnorodności oczekiwań stawianych przez Kościół,
skanowanie0018 2 4. Kultura wczoraj i dziś: >    R. Benedict: Nauka o zwyczajach;
-od kryzysu poprzez transformację i integrację do globalizacji. Istota, rozmiary, wielość i różnorod
12510 Zdjęcie0596 I mii a a i jt M ^    1 i f WH UJ ■ #« ■ s 9 II I Wala
determinowanie się czynników społeczno-kulturowych i poznania naukowego (w różnych aspektach), wielo
Przykładowe pomiary i estymacje (1) Opracowano ogromną liczba różnorodnych metry k uwzględniających
20532 Zdjęcie1252 DESTYLACJA rozdział ciekłych mieszanin dwu- i wieloskładnikowych przez odparowanie
Zdjęcie0596 I mii a a i jt M ^    1 i f WH UJ ■ #« ■ s 9 II I Wala

więcej podobnych podstron