(3.II.)
Deszcze na świętego Błażeja, słaba wiosny nadzieja.
Jak śnieg w świętego Błażeja, pogodna będzie Wielka Niedziela.
(4JI.)
Święta Weronika — słonko pomyka.
C5.II.)
Sól świętej Agaty broni od ognia chaty.
W dzień Agaty jeśli słonko przez okienko zajrzy do chaty, to wiosenka na świat pogląda zza zimowej kraty.
(6.II.)
O świętej Dorocie pojedziesz po błocie.
Po świętej Dorocie wyschną chusty na płocie.
Świętą Dorota wypuszcza skowronka za wrota.
Na święty Jacenty łamie się pod lodem pręty.
Na świętego Ludwika na grudzie koń utyka.
(14.11.)
Gdy na święty Walenty deszcze, mrozy ruszą jeszcze.
Święty Walenty bywa nieugięty.
(23.11.)
Święty Piotr, gdy rozgrzeje, wiosna prędko nie przyspieje.
W katedrę Piotra ostry czas, dni czterdzieści trwa on wraz.
(24.11.)
Gdy święty Maciej lodu nie roztopi, będą długo chuchali w zimne ręce chłopi.
Jeśli na święty Madej ciepło, to się będzie długo wlekło.
Na świętego Macieja niosą gęsi pierwsze jaja.
Na świętego Macieja pierwsza wiosny nadzieja.
Święty Maciej zimę traci, albo ją zbogaci.
Deszcze w marcu nie są pożyteczne, ale śniegi żytom niebezpieczne.
Gdy skowronek nie śpiewa, mróz marzec powiewa, gdy zanadto podmuchiwa, rolnikom szkody przybywa.
Kiedy marzec przeżył starzec — będzie zdrów, kiedy baba w marcu słaba — pacierz mów.
Kto za prędko w marcu sieje, ten we żniwa zbyt truchleje.
Marzec suchy, kwiecień mokry, maj chłodny — zbożom i owocom roczek płodny.
Marzec wilgotny albo też słotny niesie przykrości gburom i mdłości.
Marzec zielony, niedobre plony.
Suchy marzec, mokry-maj, będzie żyto jako gaj.
Suchy marzec, maj zaś chłodny, kwiecień mokry — rok nie-głodny.
Śnieg marcowy owocom niezdrowy.
W marcu jak w garncu.
Świętej Halszki dzionek — nuci już skowronek.
(4.111.)
Jeśli w święty Kazimierz pogoda, to na kartofle uroda.
Na świętego Kazimierza czajka przybieźa.
Na świętego Kazimierza dzień się z nocą przymierza.
Na świętego Kazimierza wyjdzie skowronek spod pierza.
Na Świętego Kazimierza zima do morza zmierza.