(10.IV.)
Na świętego Urbana wszystka rola zasiana.
Po świętym Urbanie po zbożu gadanie.
Po Urbanie chwile jakie i lato takie.
(19JV.)
Na świętego Tymona siej orkisze, jęczmiona, choć się Tymon zna z Kubą (21.IV), znajże się też z rachubą.
Na Tymona siej jęczmień, byś do świętej Katarzyny <30.IV.) po wsiewał koniczyny.
(23.IV.)
Gdy na Wojciecha rano plucha, do połowy lata będzie ziemia sucha.
Jak na święty Wojciech rosa, to siej dużo prosa.
Kiedy grzmi na świętego Wojciecha, rośnie rolnika pociecha.
Kiedy na święty Wojciech wrony z żyta nie widać, można ze stodoły resztę pastwy wydać.
Na świętego Jerzego słońce zasiewu twego. Spiesząj się, starannie miej, byś obrobił dobrze rolę i porządnie obsiał pole. Na Wojciecha — wołowa pociecha.
(25.IV.)
Na świętego Marka późny siew owsa, a wczesna tatarka. Na świętego Marka siej lepiej groch do garnka.
Na świętego Marka sieje się ostatnia jarka.
Świętego Marka — ostatek grochu do garnka.
Święty Marek poszedł na folwark oglądać żytko, czy zeszło wszystko.
A jak burze w maju często, to snopki w żniwach gęste. Jak w maju zimno, to w stodole ciemno.
Deszcze majowy — czyste złoto! Gburze, pospiesz się z robotą.
Kiedy jednak rosa w maju błonie skrapia, łąki w zieleń far** bować się nie kwapią.
Kiedy maj zimny, a w czerwcu pada, gospodarz pełne stodoły posiada.
(13.V.)
Gdy w maj dobry Serwacy, dobry w czerwcu Bonifacy. (5.VI). Przed Serwacym noc mrozy zwykle u nas mają, gdyby po nim nastały, szkody narabiają.
(15.V)
Święta Zofija ciepło rozwija, święta Zofija kłosy rozwija.
(16.V)
Na Jana Nepomucena wiadomo, jaka zboża jest cena.
(17.V)
Weronika chustę zrzuci, wiosna od nas się odwróci.
(22 V)
Święty Łuka Chleba i mąki szuka.
(25.V)
Gdy deszcz na świętego Urbana — mały profit z winobrania. Mokre Świątki — tłuste gody.
Czerwiec zimny i wilgotny, całemu roku będzie psotny. <6.VI)
Siej na świętego Norberta, będzie jęczmienia sterta.
163