Dziecko pyta: co to jest tęcza, niebo, ziemia, deszcz, słońce, anioł, diabeł itd. Jego intuicyjne myślenie nie zna granic. Stad ulubionymi „zabawami językowymi” są hiperbole, transformacje, zmyślenia, którymi przepełniona jest literatura dla dzieci oraz teksty dziecięcych wypracowaó i wierszy [zob.: Dymara 1996a i b].
Obcowanie dziecka z rzeczami bywa często zabawą.
Jest pełne radości, spontaniczności i zmysłowości. Dzieci lubią rzeczy niezwykłe i cudowne. Rozmawiają z nimi. Animująje lub personifikują. Nadają dziwaczne imiona.
Cechy rozwojowe dziecka w danym wieku, „pchają” je do manipulowania rzeczami. Jego zażyłość ze światem rzeczy powoduje używanie pieszczotliwych zwrotów lub innych zaskakujących nazw, czy też osobliwych pytań. Znakomicie utrwali! tę dziecięcą mentalność w swym wierszu Pytania, znany współczesny poeta, Stanisław Grabowski [2002, s. 36], pisząc:
Jak na rowerze zrobić stójkę, jak bez nauki dostać trójkę
jak przewinąć się na trzepaku, jak do piwnicy wejść bez strachu
jak szablę wystrugać z byle kijka, jak namówić na lody stryjka?
Kontakt z rzeczami i marzeniami łączy pracę z zabawą. Dziecko z zielonej plamy „wyczarowuje” suknię dla mamy.
Jeszcze nieco farby dodam, tutaj drzewo, a tam woda.
To już koniec, pędzel na bok. Proszę, oto suknia jak dla wróżki [ibid., s. 37].
„Bardzo długa - dodaje po przeczytaniu wiersza uczeń-poeta - ale... widać mojej mamy nóżki”.
Specyfika społecznych kontaktów dziecka
W najmłodszym wieku zachowania dziecka „zmierzają” do zwrócenia uwagi dorosłych, skupienia jej na jego osobie. Dziecięcy egotyzm już w wieku przedszkolnym stopniowo ustępuje na rzecz chęci wspólnego działania z rówieśnikami i dorosłymi. Rozwijająca się zdolność do decentryzmu w sferze intelektualnej, przeradza się W' potrzebę przebywania, a potem w potrzebę współbycia. z innymi. Kategoria współbycia jest bardziej bezinteresowna od narzucanych przez dorosłych dzieciom prac zespołowych". Dzieci i młodzież w starszym wieku szkolnym (10-20 lat) charakteryzuje chęć bycia z innymi.
: W praktyce niektórych szkół pomija się potrzebę wyboru przez dziecko zespołu, ławki, miejsca do pracy. Inaczej jest w propagowanym przeze mnie od 40 lat uczeniu się - nauczaniu kompleksowym, którego podstawę stanowi praca w zespołach, oparta na rotacji pełnionych w niej, co pewien czas, coraz to innych zadań, dających każdemu dziecku szansę bycia i członkiem zespołu i jego przywódcą, bibliotekarzem, dziennikarzem, ogrodnikiem itd. W tych rolach nabywa ono, bez nakazów, różnorodnych umiejętności. Próbuje swych sił. Szerzej piszę o tym w przygotowywanej książce: Dziecko w kwiecie edukacji (wyd. 2006), a także w wielu wydanych już tomach serii, m.in. w: Przestrzenie - obszary integracji a formy współdziałania... [2001, s. 117-148],
Koleżeństwo, przyjaźń, paczka - zrzeszanie się dla realizacji wspólnych celów, odgrywają ważną rolę. Odpowiednio wykorzystane te prospołeczne tendencje, w warunkach swobody i autokreacji stać się mogą podstawą dialogu, więzi, słowem życzliwej przestrzeni interpersonalnej. W owej przestrzeni rodzą się często niezwykłe pomysły, przekraczające standardy obowiązków szkolnych, a będące podstawą organizowania spotkań towarzyskich, sportowych, artystycznych, turystycznych, poznawczych, w których zanika granica pomiędzy pracą i zabawą, a pojęcie tzw. wolnego czasu uzyskuje nowe, prawdziwie ludzkie wymiary"".
Dziecięcość manifestuje się w bezpośrednich, naturalnych, czasem żywiołowych kontaktach dziecka ze światem przyrody i wytworami sztuki. Choć kontakty te odbywają się najpierw głównie na podłożu emocjonalnym, a więc lubienia takich lub innych zwierząt, drzew, kwiatów..., mają one istotny wpływ na intelektualny i językowy rozwój dziecka. Dziecko bawi się rozmawiając ze zwierzętami, krzewami, drzewami i kwiatami. Jego rozmowy ze zjawiskami przyrody: burzą, deszczem, tęczą — to typowe kontakty pierwotne niekiedy o charakterze magicznym (zaklinanie deszczu, burzy, huraganu), zachowane zarówno w wielu bajkach, baśniach, jak i ludowych piosenkach, np.:
Nie lij descu, nie lij...
Przeżycie estetyczne pod wpływem kontaktu z różnymi wymiarami piękna, charakteryzujące młodzież i ludzi dorosłych jest wynikiem wychowania dziecka, przybliżania aksjologicznych barw świata [Morszczyń-ska, Morszczyński 2003, s. 41-164], jak i rezultatem dziecięcej wrażliwości, naturalnego, polifonicznego odbioru jego różnych elementów, w którym dźwięk, kolor, kształt, cisza i kontemplacja tworzą wielowymiarową przestrzeń. Ta właśnie trudna do ogarnięcia polifoniczność wyzwala refleksję o rzeczywistości postrzeganej przez dziecko, co ośmioletnia Daria Osińska [Dymara 1996b, s. 178] wyraża następująco:
Wierszyk się mówi, piosenkę się śpiewa,
Ciekawe co jesienią porabiają drzewa?
Na pewno płaczą albo szlochają bo swoje listki bardzo kochają.
Wrażliwość w szerokim tego słowa znaczeniu (estetyczna, moralna, społeczna, językowa, egzystencjalna) wiąże się zazwyczaj z optymizmem, radością, wiarą w pomyślność i szczęście. Tylko na takim podłożu można organizować drobne gry i zabawy, można zauważyć, że zabawa to nie tylko „doraźna potrzeba edukacyjna”, ale głównie stan istnienia.
J Ta złożona problematyka podejmowana jest w nowatorskiej książce Davida Tuohy Dusza szkoły [2002, s. 31-33 i 181-186] oraz w moim tekście: Czas jako wartość w życiu dorosłych i dzieci [1998, s. 31-54],
Wychowanie na co dzień_ 23