132 Paweł Boski
runku studiów; ii) dziewczyn-sympatii. W badaniach tych i szeregu innych (por. Nisbett t Ross 1980) uzyskano rezultaty korzystne dla hipotez rozbieżności. Tak więc np. Aktor wskazuje na właściwości dyscypliny studiów (bądź dziewczyny)» jako powód swego wyboru, podczas gdy Obserwator skupia się na właściwościach Aktora, który wyboru dokonał.
Ross w swoich pracach zwraca uwagę na inne zjawiska i odchylenia poznawczej natury w procesie atrybucji (Ross 1977). Autor ten skupia się głównie na tzw. podstawowym pledzie Atrybucii (Fundamental Attribution Error', czyli hipotetycznie uniwersalnej skłonności człowieka do przeceniany. cech dyspozycyjnych, i niedoceniania sytuacyjnycji deternuiwuu.w pmc cesach percepcji osób. Zdaniem Rossa, PBA jest poznawczym defektem natury ludzkiej, o nader poważnych konsekwencjach; np. odpowiada on za tworzenie przez psychologów rzekomo fałszywych teorii osobowości opartych na koncepcjach trwałych dyspozycji czy cech jednostkowych.
Ross sądzi, że Obserwatorzy są w większym stopniu ofiarami^JPBA nu Aktorzy. W tym punkcie stanowisko Rossa jest zbieżne z tym, które wcześniej reprezentowali Jones i Nisbett, choć interpretacja teoretyczna jest ru inna. Postulowanym mechanizmem powodującym różnice między Ak-
torem a Obserwatorem w PBA ma być "f a 1 s zy wy c on s ejLSOLS-----lub-
"egocentryczna atrybucja”.
Sformułowania te odnoszą się do zjawisk błędnej oceny przez Aktora reprezentatywności zdarzeń, w które są uwikłani; Aktor uważa, iż jego własne zachowania czy poglądy są bardziej powszechne w populacji, niż to rzeczywiście ma miejsce. Skoro tak, to to co "powszechne" czy "normalne", nie ujawnia cech osobistych. Różniące się natomiast i będące w "mniejszości" poglądy i zachowania innych świadczą o ich trwałych dyspozycjach. Dokonana przez Rossa interpretacja egocentrycznego skrzywienia atrybucyjnego jest z założenia czysto poznawcza; Aktorzy dlatego przeceniają reprezentatywność swoich poglądów i zachowań, ponieważ mają do nich większy dostęp, a także kontaktują się częściej z podobnymi niż niepodobnymi do siebie.
Hipoteza "fałszywego consensusu" uzyskała eksperymentalne potwierdzenie w badaniach Rossa i in, (1977): Aktorzy traktowali swe poglądy jako wwtzechne (bardziej niż rzeczywiście) i nie nadawali im interpretacji o-
sobowościowej, natomiast poglądy przeciwne, 'maiejeześciow*', tralnewa. ne byty jako przejawy trwałych dyspozycji ich r*olr- <tdw.
Koncepcja teoretyczna Rossa •kłania jednak do wielu krytycapeli.
Przede wszystkim nie można wykluczyć motywacyjnej podstawy egocemrycz-nego błędu oceny, takiej jak dążenie do utrzymania równowagi lab utknięcia dysonansu poznawczego, czy też życzeniowe zawyżenie reprezentatywności zdarzeń. Z kolei zjawisko "fałszywego consensusu* nie jest w ianjŁ' nej mierze uniweris1~^f Jaiymowicz i Codol dowiedli, że proces przeciw-ny - "dążenie do bycia różnym od innych" - może również charafaetyzo-wać percepcją własnego la.
1.4-. Wokół Motywacyjno-poznawczej kontrowersji: stanowisko autora
Przeciwne, często sprzeczne teorie zawsze obfitowaty * historii psychologii, jak też są znakiem jej stanu współczesnego. Mogrwacyjnt i pm. znawcze podejścia do problematyki percepcji osób są dobrą egzemphfika-cją tego szerszego zagadnienia.
śledząc argumenty teoretyczne i przytaczane wyniki badań eapirycz-nych, zainteresowany czytelnik musi zadać sobie dwa pytania: 1. Cąyi^oi jakiego stopnia oba podejścia teoretyczne orzekają o tej samej rzeczywistości, i w związku z tym są wzajemnie sprzeczne? 2. Czy i do jactec stopnia komunikują one o nieco odrębnych sprawach i w zwiąłku z ty* nie wykluczają się?
W literalnym ujęciu sprawy, pierwsze pytanie musi uzyskać pozytywną odpowiedź. W przypadku korzystnych dla podmiotu zdarzeń (wyników!, teoria motywacyjna przewiduje przewagę dyspozycyjnych anrybucp, podriaą gdy teorie poznawcze oferują dokładnie odwrotne, a więc sprzeczne predykcje. W przypadku zdarzeń (wyników) negatywnych, konkurencyjne teorie formułują identyczne kierunkowo hipotezy, choć oparte na nader nych mechanizmach psychologicznych.
Schemat 3 przedstawia sumaryczne streszczenie konfliktu teoretycznego między obu podejściami.
Głębsze wniknięcie w specyfikę badań i prezentowanych wyjaśnień prowadzi jednak do wniosku, że obszary, w jakich operują oba podejścia nie pokrywają się całkowicie. 1 tak egotyzm atrybucyjny, o którym wypowiada