img018 (82)

img018 (82)



tacji, do przekroczenia. Wprowadza wciąż na nowo ryzyko i cierpienie tam, gdzie spodziewamy się pokoju. Działa także instynkt samoobrony, nakazując odrzucić pokój. Jedni zapominają o stosunkach międzyludzkich, tezygnując z wszelkiej płaszczyzny kontaktu. Inni chcą w swym zasięgu przetwarzać osoby w obiekty łatwe do opanowania: będą to biedacy dla filantropa, wyborcy dla polityka, dla jednego — dzieci, dla innego — robotnicy. Egocentryzm kryje się w tych wszystkich przypadkach pod pozorami altruizmu. Ktoś inny znowu redukuje swoje otoczenie do roli zwykłego zwierciadła dla siebie. Pewnego rodzaju instynkt pracuje ustawicznie nad zubożeniem i zakłamaniem otaczających nas uczuć ludzkich.

Nawet jednostka o najlepszych dyspozycjach samą swoją obecnością utrudnia komunikację. Wszędzie, gdzie się znajdzie, roztacza wokół siebie coś w rodzaju nieprze-nikalnej zasłony. Moje ciało daje mi jej najwyraźniejszy obraz poprzez uczucie skrępowania, jakie stwarza, gdy czynię poufne zwierzenia. Jest ona jednak głębsza niż ciało. Zbyt ugruntowana cnotliwość zniechęca do cnoty, uwodzicielskie intencje pozbawiają miłość języka, plany nawrócenia wroga usposabiają niewiernego. Nawet najdelikatniejsza obecność zdaje się czasem sączyć śmiertelną truciznę w stosunek człowieka do człowieka.

Na tle tego głębokiego seperatyzmu kultura rozwija grę masek, dyskretnie inkrustowanych, by trudno je było odróżnić od twarzy jednostki. Staje się drugim obliczem jednostki, pozwalając jej wprowadzać w błąd innego człowieka i samego siebie, pozwalając chronić się w zakamarkach oszustwa dla uniknięcia tej strefy prawdy, która rodzi się na skrzyżowaniu wzroku drugiego człowieka ze spojrzeniem od wewnątrz. Indywidualizm jest systemem obyczajów, uczuć, idei i instytucji, który organizuje jednostkę w oparciu o tę postawę wyizolowania i obrony. W okresie między wiekiem XVIII i XIX był on dominującą ideologią i strukturą zachodniego społeczeństwa mieszczańskiego. Abstrakcyjny człowiek, bez powiązań i wspólnot naturalnych, najwyższy bóg pośród wolności pozbawionej miary i kierunku, odnoszący się ku drugiemu z niechęcią, wyrachowaniem i żądaniami; instytucje, których działalność sprowadza się do zabezpieczenia nienaruszalności własnego egoizmu lub polepszenia wydajności przez spółkę redukującą się do zysku: oto ustrój cywilizacji, która dogorywa na naszych oczach, jednej z najuboższych, jakie znała historia. Jest ona samą antytezą personalizmu j jego największym przeciwnikiem.

Niekiedy dla odróżnienia osoby i jednostki przeciwstawia się je sobie. Ryzykuje się w ten sposób oderwanie osoby od jej konkretnych powiązań. Odruch cofania się w głąb siebie, konstytuujący „jednostkę”, przyczynia się do ustalenia naszego kształtu. Tymczasem rozwój osoby odbywa się jedynie poprzez stałe oczyszczanie się z tkwiącego w niej indywiduum. Rozwój nie następuje poprzez kierowanie uwagi na siebie, a przeciwnie — poprzez „czynienie się dyspozycyjnym” (G. Marcel), dzięki czemu stajemy się bardziej przejrzyści dla siebie i dla kogoś drugiego. Dzieje się tak, jak gdybyśmy tylko wtedy, gdy nie „zajmujemy się sobą” i przestajemy być „pełni siebie samych”, stawali się zdolni do otwarcia na drugiego człowieka, osiągali łaskę.

Komunikacja — fakt podstawowy. Widzimy więc, że pierwszą troską indywidualizmu jest ze-środkowanie jednostki na sobie samej, pierwszą troską fjersonalizmi) natomiast dążenie do odwrócenia jej od siebie, ustawienia w otwartych perspektywach osoby.

Perspektywy te ukazują się bardzo wcześnie. Pierwszym odruchem ukazywanym przez stworzenie ludzkie we wczesnym dzieciństwie jest odruch ku drugiemu człowiekowi: dziecko między szóstym a dwunastym miesiącem, wychodząc z życia wegetatywnego, odkrywa siebie w drugim człowieku, uczy się zachowania pod wpływem oczu drugiego człowieka. Pierwsza fala wyrozumowanego egocentryzmu przyjdzie dopiero później, około trzeciego roku życia. Kiedy myślimy o sobie, narzuca się nam obraz sylwetki. Ustawiamy się wtedy wobec osoby jak wobec obiektu. Ale moje

217


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img018 (82) tacji, do przekroczenia. Wprowadza wciąż na nowo ryzyko i cierpienie tam, gdzie spodziew
47747 img018 (82) tacji, do przekroczenia. Wprowadza wciąż na nowo ryzyko i cierpienie tam, gdzie sp
Historio literatury Mit odnawia się, bo może być wciąż na nowo wypowiadany [...]. Do mitu wszelkiego
polski ubior2 i pów w okryciach dostosowanych do aktualnej mody ludności pracującej na roli (rys. 4
adekwatnych do obranego kierunku, a niezbędnych na rynku pracy, takich, którymi będzie można się poc
"producentów", a prościej - byłoby więcej, różnorodnych, wciąż na nowo standaryzowanych i
Wstyd i przemo0116 230 Wstyd i przcm>4Czy narkotyki i alkohol są przyczyną przemocy? Wciąż na now
obraz2 (18) wszechniony i wciąż na nowo interpretowany w licznych kontekstach kulturowych. Powiedzm
3. Umiejętności interpersonalne. Tych umiejętności no leży się uczyć i doskonalić je wciąż na nowo.
polski ubior2 i pów w okryciach dostosowanych do aktualnej mody ludności pracującej na roli (rys. 4
"producentów", a prościej - byłoby więcej, różnorodnych, wciąż na nowo standaryzowanych i
P2210358 56 Wstęp do historii filozofii niemu na nowo swoją działalność. W ten sposób czyn ten formu

więcej podobnych podstron