Całkowite przygotowanie do nauki czytania osiąga dziecko po zdobyciu następujących umiejętności (w kolejnych etapach):
1) analizy zdania na wyrazy;
2) analizy wyrazu na sylaby;
3) wydzielania jako samodzielnej sylaby samogłoski rozpoczynającej wyraz (np. u-cho, o-ko, E-la);
4) wydzielania jako części sylaby samogłoski rozpoczynającej wyraz (np. As);
5) wydzielania spółgłoski znajdującej się na końcu wyrazu poprzedzonej samogłoską (np. ul);
6) wydzielania spółgłoski znajdującej się na początku wyrazu i stanowiącej części sylaby zakończonej również spółgłoską (np. dom, mak);
7) wydzielania samogłoski na końcu wyrazu (np. mama, tata, pole).
3. AUTOMATYZACJA PROCESU CZYTANIA
Czytanie — o czym była mowa wyżej — jest złożonym procesem syntezy. Od stopnia umiejętności dokonywania syntezy zależy stopień opanowania techniki czytania. Opanowanie techniki czytania w stopniu gwarantującym jego płynność i bezbłędność wymaga wielu ćwiczeń, ukierunkowanych na usprawnienie tej techniki. Ćwiczenia usprawniające technikę czytania polegają na wykonywaniu prostych na ogół czynności, bo opartych na powtarzaniu różnych układów wyrazów (złożonych z tych samych liter) w zdaniu oraz różnych układów liter w wyrazach.
Aby ćwiczenia służące usprawnianiu czytania mogły dobrze spełniać wyznaczoną im rolę, powinny zawierać różnorakie formy syntezy. Do takich ćwiczeń we wstępnej fazie nauki czytania zaliczamy te, które dają
duże możliwości zastosowania tej samej litery w różnych kompozycjach wyrazowych i zdaniowych.
Ćwiczenia w dokonywaniu syntezy głosek i liter mogą miieć dwie formy: jedna to odczytywanie możliwie dużej liczby różnych wyrazów składających się z poznanych liter, druga — to tworzenie nowych wyrazów.
Pierwszy typ ćwiczeń w syntezie wymaga przygotowania odpowiednich zestawów wyrazów na tablicy szkolnej, na małych kartkach przeznaczonych dla każdego ucznia w klasie lub na dużych kartonach — do demonstrowania grupie uczniów. Do pierwszego typu ćwiczeń w syntezie należą również specjalne teksty po-dawne w czasopiśmie dziecięcym „Świerszczyk”, np.:
DŻIN, DŻEN I DŻON
— Za górą...
— Za jaką?
— Za wysoką taką.
— Za morzem...
— Za jakim?
— Za głębokim takim.
... W dżungli
słonie mieszkały.
Dwa duże, jeden mały.
— A jak się nazywały?
— Dżin, Dżen, Dżon.
Z imion tych duże słonie były zadowolone.
Nie był zadowolony tylko malutki słonik i chciał, żeby na niego wszyscy mówili — Dżonik.
Pozostał jednak Dżonem, bo ważył przeszło tonę!
49
4 — 0 trudnej sztuce...