te”’
" IV?
490 Tbte pbnomnun i$ not nm Negtect t«s oftw bew comMHMi iHwctw, MdcniM a myth of a untqua, eKtraordinaty place rfrawing in visitors. The Mwoflrugeiń i good exampie of how he place Uunched cnwt as a tourist [traction fol/owińg the i92 pub/icat/on of the mousnowIPugef-Morte. written by orges Rodenbach, io madę the “fóssilked ' in slumber* its In settfng, comieying leofic mood of rrioration and tess. This stereotype uges has in a sense maińtained until for over 100 years. te the fact that ty bas deve/oped sińce the fate 19th y-Cf.
lenbach, Bruges-te, Editions La bor. es >986.
I#
m
mVm spychane na margines. Może to być reakcja na brak zainteresowania i promocji dziedzictwa prawie nieistniejącej społeczności żydowskie) Kazimierza po U wojnie światowej. Jednocześnie jednak nie tylko konserwatorzy zabytków, ale również niektórzy członkowie społeczność żydowskiej uważają, że nowy wizerunek i funkcje spłycają bogate i wielowymiarowe dziedzictwo dzielnicy. Pewne znaczenia kulturowe są komercjalizowane i czynione łatwiejszymi do odbioru, by spełnić oczekiwania i gusty nowej komercyjnej klienteli, dla której zabytki są często jedynie tłem. W zewnętrznym - poza Krakowem — wizerunku Kazimierza brak jest również odniesień do powojennych mieszkańców dzielnicy, a jeżeli są, zamyka się ich jedynie w stereotypie |i kategoriach marginesu społecznego, niebezpiecznego, żałosnego lub malowniczego.
Gastronomia wydaje się samonapędzającym mechanizmem promocyjnym Kazimierza jako dzielnicy życia nocnego i rozrywki. Wzmianki w materiałach promocyjnych i przewodnikach o działających na Kazimierzu kawiarniach, restauracjach, pubach i klubach zachęcają do ich odwiedzenia, prowadząc do wzrostu liczby klientów. Powoduje to, że na rynek wkraczają kolejne, zachęcone spodziewanymi zyskami nowe lokale, a wizerunek tym mocniej się utrwala. Postępująca rewitalizacja komercyjna, bazująca na klimacie zdegradowanej dzielnicy, charakter ten bezpowrotnie zmienia. W ślad za znikającym zaniedbaniem pojawia się jednak swoista tęsknota za nim. Degradacja tkanki miejskiej jest nadal składnikiem wizerunku Kazimierza, ale przestała być li tylko odpychającą cechą charakterystyczną, a wręcz przeciwnie — przyciąga, stanowiąc o wyjątkowości dzielnicy. Zaniedbanie może więc ulec wtórnej estetyzacji, gdy rozpatruje się je w kategoriach malowniczości i romantyzmu490. Takie postrzeganie było oczywiście zawsze obecne, nawet w okresie największego zapomnienia Kazimierza, ale dotyczyło wtedy wąskiej grupy miłośników i entuzjastów dzielnicy, a nie szerszej publiczności. Pewnym paradoksem jest to, że tak bardzo przyczyniające się do zmian na Kazi-
439
3
i