hardzaej aktualnych obecnie problemów należą ieh zdaniem: własna dctywnc^ć dziecka, jako ważny i pozytywny czynnik własnej socjalizacji, obrona pozy. lywnej oceny natury ludzkiej przed oceną negatywną. Autorzy opowiadają się za teorią Maslowa, Ali-porta, Rogersa, odrzucając teorię Freuda, który traktuje kulturę jako sprzeczną z naturą ludzką. Należy przyjąć, że w naturze ludzkiej tkwią pozytywne tendencje rozwoju i wzrostu oraz uznać, że udana socjalizacja jest równoznaczna z aktualizacją siebie, samorealizacją. Relacja jednostka-społeczeństwo to nie krańcowe sprzeczności, można bowiem pogodzić zdrowy stopień konformizmu z autonomią jednostki.
Utycie terminu samorealizacja i przyjęcie pozytywnej oceny natury ludzkiej, za Maslowem i R^gersem, wskazuje na przyjęcie założeń psychologii humanistycznej. Rozwinęła się po roku 1960 dzięki praktyce psychoterapeutów i rozmowom z buntującą się młodzieżą. Fromm, Maslow, Rogers wyrażali protest przeciw manipulowaniu ludźmi, traktowaniu ich w wielkich organizacjach przedmiotowo. Przeciwstawiali się zwłaszcza poglądom, (które dowodziły, że dążenie do zysku, do dominacji nad innymi tkwi w naturze ludzkiej i uzasadnia kapitalistyczny porządek społeczny. Hasło samorealizacji Maslow rozumiał jako prawo aktywności podmiotowej, prawo każdego człowieka do twórczości, podkreślając, że ważniejszy jest proces, przeżywanie: „tu i teraz”, aniżeli ostateczny efekt. Empatia, życzliwość, otwieranie się na drugiego człowieka powinny cechować stosunki międzyludzkie. O poglądach tych autorów będzie mowa jeszcze /również w 111 części.
Zigler i Child <1973) utożsamiają socjalizację z aktualizacją siebie, samorealizacją, nie oznacza to jednak zerwania więzów ze społeczeństwem. Jednak, jak sądzę, charakterystyczne w tej definicji jest użycie ter-60
nimi „transakcja1, który można traktować jako pxww2e równoznaczny z częściej używanym terminem „interakcja”’. Obydwa teranany podkreślają ciągle sprzęte ma zwrotne, jakie zachodzą między nadawcą i odbiorcą, a także umiejętność- dostrzegania wymiany komunikatów i zmiany ról odbiorcy w nadawcę, i odwrotnie.
Cenna jest myśl wiązania socjalizacji z samorealizacją, gdyż stanowi to punkt styczny, w którym zbiega się wynik wychowania z wynikiem socjalizacji.
Jednak definicja, podkreślająca jedynie transakcję i wzory, grzeszy pewną jednostronnością, typową dla psychologii społecznej. Mowa w niej jest jedynie o indywiduum i o innych ludziach, jakby nie byli oni częścią systemu społecznego — a więc i kultury —■ jakby transakcja, jaka między nimi zachodzi, mogła przebiegać niezależnie od warunków społeczno-kulturalnych.
Autorzy wprawdzie w dalszych rozważaniach pUzą, że socjalizację można ujmować w różnych skalach, a więc jako procesy interspołeczne, zachodzące w różnych społeczeństwach lub jako procesy intraapołecane, związane z kulturą jednej grupy, ale sami stwierdzają krytycznie, że wyniki badań, prowadzonych w różnych kulturach, są ciągle zbyt powierzchowne, mimo ii oparte na wyliczeniach statystycznych. Psychologowie społeczni, zgodnie z określeniem Aronsona (1978, s. 33) uważają, że przedmiotem ich badań jest wpływ, jaki wywierają ludzie na zachowanie i poglądy innych lu-
61
dukują wytwory i porozumiewają się ze sobą.
Behawioryści rozpatrują interakcją jako proces wymiany bodźców i reakcji między partnerami. Za bardziej pogłębione ujęcie uważa S. Mika (1975, s. 155) teorie uwzględniające zachodzącą w interakcji wymianę kar i nagród oraz koncepcja Tb Ib a u ta i Kelleya, którzy przez interakcję rozumieją fakt. że ludzie w swojej obecności emitują określone zachowania, pro