ażny był ten rok 1505. Na stolicy Jagiellońskiej zasiadał
wtedy król Aleksander, kanclerzem jego i doradcą był mądry Jan Łaski, wojewodą krakowskim — Piotr Kmita, którego marmurowy posąg strzeże do dziś wrót wawelskiej katedry. Tego to roku 1505 na sejmie radomskim postanowiono zebrać i ogłosić zbiór praw w Polsce obowiązujących, który w roku następnym ukazał się jako »Commune incliti Regni Poloniae privilegium«, a powszechnie znany był pod nazwą Statutu Łaskiego. Cel statutu najlepiej określił sam król w jego potwierdzeniu W: „Gdy nie wszystkim było przystępne, co wszystkich obchodzi..., przeto na tym Sejmie radomskim, na który ze wszystkich Królestwa i państw naszych ziem prałaci, baronowie i posłowie ziem oraz miast z rozkazu mojego przybyli, proszeni byliśmy głośno, ażebyśmy całemu Królestwu wydali jeden zbiorowy przywilej obejmujący statuta w tym państwie obowiązujące, przez śp. przodków naszych... wydane..., i abyśmy przywilej ten rozesłali po wszystkich starostwach..., żeby znajomość jego z wyjątkowej powszechną się stała.”
Tak więc dzięki Aleksandrowi i Łaskiemu Polska otrzymała w latach 1505/6 pierwszy drukowany zbiór obowiązujących praw, statutów, traktatów, unij z Litwą i przepisów postępowania sądowego, słowem — podstawowy instrument publiczno-prawny, który obowiązywał aż do końca niepodległości Rzeczypospolitej. Czym był w skali ogólnopaństwowej Statut Łaskiego, tym dla mieszczan krakowskich był w tym samym roku 1505 powstały Kodeks
5