kok6

kok6



- Słuchaj, Georgia, przestań za mną chodzie że to uwielbiam.

Cholero!!! W tym momencie byłyśmy już pód &

Jas. Jas weszła na podjazd przed swoim domem i «_ żegnanie rzuciła:

-Georgia uważa, że Masimo jest super. F^łdohj jej, jeśli wiesz, co mam no myśli.

Nie wierzyłam własnym uszom!!! Zdradziła mnie j -rzuciło błotem moją miłość, mówiąc o niej przez ft-J Jas. Czułam, że czerwienieją mi uszy. Kiedy rusz^ przed siebie, Dove patrzył na mnie znaczącym kiem. Czego nie cierpię

—    Nie możesz się oprzeć wokalistom, co, Georgio? -j zwykły szponer.

-    Nie jest szponerem, tyłko Włochem, oni wszyscy tok zochowuio

-    Kiedy go ostatnio widziałem, niósł torebkę.

-    Ib nie torebka, tyłko... yyy... coś w rodzaju portfela

-    Ort nosi torebkę.

Rowiedzialom szybko, nawet nie zaprzęgając do prac. mózgu:

—    Trzyma tam rewołwer.

Dave spojrzał mi prosto w oczy.

   Słuchom? Czyś ty oficjalnie zwariowała?

—    Nie, a TY zwariowałeś?

-Nie... a TY?

Dotarliśmy już do mojego domu. Moglibyśmy w nieskończoność ciągnąć grę w JK TY?-, ale kiedy przyszła moja kolej, Dave przerwał mi, łaskocząc po żebrach. Zaczęłam porskać i się zwijać. No super, bowę się z Dave‘em Jajcarzem w łaskotki. Pewnie lada chwio zacznie gadać po ełfieku. Co jest z tymi chłopakami?

_ Kurczę, chłopaki, co z wami jest? — powiedziałam.

On no mnie spojrzał ! nagle mnie pocałował! Jak on Chciałam no niego nakrzyćzeć, ale nie mogłam yrofjit, bo miałam zajęte usta. Zważywszy na okoliczność; trudno mi się do tego przyznać, ale on naprawdę setnie całuje i na parę błogich chwil zapomniałam o cdym święcie. Kiedy przerwaliśmy, żeby zaczerpnąć pijwiutiin. powiedział:

_ Ru-ftu! Świetnie się całujesz.

-    Dioczego to zrobiłeś? Przecież chodzisz z tnną.

-    No i co z tego?

_ No, lak nie można.

-jąknie możno?

-    Podrywać mnie i się ze mną całować, skoro chodzisz zimą.

-    Georgio, powtorzasz się, poza tym zaraz ci wszystko wyjaśnię.

No i masz. Teraz zacznie czarować, ze bardzo mu się podobam, że to moi1 pragnie, ale ja mu na to powiem tyłoo jedno: .Przykro mi, Dave, ale będę stanowcza -kocham innego1.

Spojrzałam na niego ze współczuciem.

-    Jakie jest to wyjaśnienie?

-    Lubię się z tobą całować i mam Ogólną Pod jarkę. —Ale—

-Tak to już jest w tym wieku. Wyrosnę z tego mniej więcej wtedy, kiedy skończę czterdzieści pięć lat.

||Ate ja—

-    Nie lubisz się ze mną całować?

-    Nie o to chodzi, ale... czy Rachel d się nie podoba?

1

Moi (fr.) - jo, mnie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kok 6 Może o to chodzi? Ale Robbiemu i Dave owi Jajcarzowi jakoś nie przeszkadzał. Moje oczy sq OK.
kok 6 Może o to chodzi? Ale Robbiemu i Dave owi Jajcarzowi jakoś nie przeszkadzał. Moje oczy sq OK.
gallery 81974449 500x500 Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną
10489 kok 6 Może o to chodzi? Ale Robbiemu i Dave owi Jajcarzowi jakoś nie przeszkadzał. Moje oczy s
22 kopia JAK POWSTAJĄ CIENIE Ten mój cień, Śmieszny cień, Chodzi za mną cały dzień. Robi wszystko to
10489 kok 6 Może o to chodzi? Ale Robbiemu i Dave owi Jajcarzowi jakoś nie przeszkadzał. Moje oczy s
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności lecz będzie miał świa
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał
kok6 Uśmiechnął się. —    Było mi bardzo miło. Bardzo... jak to się mówi... żałuję z
22 (224) JAK POWSTAJĄ CIENIE Ten mój cień, Śmieszny cień, (Cień Ludwik Jerzy Kern) Chodzi za mną cał

więcej podobnych podstron