W niej sztuka włoska, architektura, rzeźba i malarstwo rozwijały się w epoce Quattrocenta, w fazie pierwszego okresu renesansowego, na podobieństwo pączka kwiatu, który dopiero rozchylał swe piękne listki, by w wieku XVI (Cinquecento) w Rzymie rozkwitł zupełnie dojrzały i ukazał swój wspaniały kielich, czarujący formą, barwami i wonią.
Florencya — to renesans rozkwitający, — Rzym, to renesans rozkwitły.
ad brzegami Arno, w mieście, otoczonem kwiecistemi wzgó
rzami, rozpoczął swą działalność artystyczną młodzieniec przezwany MASACCIO (1401 -1428), który malarstwu włoskiemu nadał kierunek nowy, silny, żywotny. W niewielu dziełach, które wykonał, czuć wyrazistość i siłę linii, śmiałe i szerokie traktowanie techniczne, gruntowne studya natury, wyraz uduchowiony i typ indywidualny, portretowy, a przedewszystkiem spokój i pełną powagi wielkość. Figury na jego freskach żyją, działają zewnętrznie i duchowo, posiadają wielką plastykę, są otoczone atmosferą i w rzeczywistej przestrzeni umieszczone. Draperye spadają w wielkich fałdach dobrze oświetlone i wymodelowane. Nawet w kolorze wyczuwa się dążenie do możliwego zbliżenia się do natury.
Masaccio w swych pracach wznowił tradycyę Giotta i nadał malarstwu cechy monumentalne. On to wytworzył i utrwalił poniekąd typ głowy Chrystusa, poważny i spokojny, uduchowiony i piękny. Głowy apostołów malowane przez niego posiadają rysy indywidualne, pełne wyrazu. Takimi są Chrystus i apostołowie na pięknym, lecz mocno zniszczonym fresku w kaplicy Brancaccich w Santa Maria del Carmine we Florencyi 1.
Masaccio pierwszy począł przy malowaniu nagich postaci ludzkich studyować formy ciała dokładnie z natury, traktując je szeroko w masach i liniach, odrzucając wszelkie niepotrzebne szczegóły. Wspaniała jest namalowana przez niego w tejże kaplicy Brancaccich grupa pierwszych ludzi, Adama i Ewy w chwili musowego
Freski, wykonane przez Masaccia w kościele ś-go Klemensa w Rzymie, są nietylko zniszczone przez czas ale i przez nieudolne przemalowanie.