mowisz masz (64)

mowisz masz (64)



MÓWISZ, MASZ

Ken Blanchard i Spencer Johnson mieli rację! Kiedy szturmem zdobyli rynek wydawniczy o tematyce biznesowej za sprawą swojej książki One Minutę Manager (Jednominutowy menadżer) oraz innych, zainspirowanych nią publikacji, zaczęli promować „dostrzeganie ludzi, którzy postępują właściwie”. Słusznie twierdzili, że było to jedno z najrzadziej wykorzystywanych, a najbardziej efektywnych narzędzi, służących kierowaniu ludźmi.

Osoby, które umieją porozumiewać się skutecznie, wyrażają uznanie wszędzie tam, gdzie się ono należy, szczególnie jeśli jest nieoczekiwane. Cała książka zwraca uwagę na dwóch głównych słuchaczy Twojego języka: na Ciebie oraz na innych ludzi, którzy Cię słyszą. Wszyscy odnoszą korzyści, kiedy doceniasz innych za ich dokonania, nawet jeśli jest to coś niewielkiego.

Mieszkam w ślicznej, zalesionej okolicy niedaleko Seattle. Do mojej ulicy dochodzi się przez duże, strome wzgórze z centralnie położonym pasem roślin, który ciągnie się przez prawie ćwierć mili. W ciągu roku rośliny są przycinane, skracane i wymieniane. Zaraz po krótkiej świetności rozkwitu azalii, kwitnącej ognistoczerwonymi kwiatami, ktoś sadzi wielkie ilości bratków. Kiedy one więdną, pojawiają się nagietki i lobelie. Ktoś zadaje sobie dużo trudu, aby ten pas roślin wyglądał dobrze. To nie dzieje się automatycznie. Tym „kimś” jest Su-san. Zawsze widzę tę kobietę, gdy kopie, przycina, strzyże albo sadzi.

Jestem przekonany, że większość moich sąsiadów wymieniała między sobą komentarze dotyczące tego pięknego i zadbanego kawałka zieleni. Pewnego dnia pomyślałem, że już najwyższy czas, aby Susan dowiedziała się, jak bardzo doceniana jest jej praca. Zjeżdżając ze wzgórza, podjechałem do krawężnika, otworzyłem okno i powiedziałem:

„Wykonuje pani niezwykle piękną pracę. Często tu panią widzę, doglądającą roślin. Pani wysiłki rzeczywiście się opłacają, kwiaty zawsze wyglądają wspaniale. Dziękuję, że jest pani tak sumienna. Cieszy mnie ich widok za każdym razem, kiedy jadę do domu albo zjeżdżam ze wzgórza”.

Jej twarz rozkwitła tak pięknie, jak żadna z roślin, które zasadziła. Z szerokim uśmiechem powiedziała:

„Naprawdę się cieszę, że podoba się panu moja praca. Ja zresztą lubię to robić. Dziękuję, że pan się zatrzymał. Jest mi naprawdę bardzo przyjemnie, gdy wiem, że ktoś to zauważa”.

Susan nie jest jedyną osobą, która poczuła się przyjemnie. Prawienie komplementu może sprawić, że osoba mówiąca go poczuje się tak dobrze, jak osoba nim obdarowana. Dla Susan, ujrzenia jej uśmiechu i doświadczenia jej uczucia bycia docenioną, warto było zatrzymać się na chwilę. I, co więcej, czuję się bardzo dobrze za każdym razem, kiedy przejeżdżam obok jej dzieła, wiedząc, że ona praw-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Autor bestsellerów z listy Nlw York Times, SPRZEDANYCH W PONAD 18 MILIONACH EGZEMPLARZY Ken Blanchar
Milom IUIUUI «w ł im» Ni* V kiwi mum Ken Blanchaiid »V0l/AIO/

COACHINGDouglas B. Allen Dwight W. Allen Wprowadzenie BILLCOSBY Słowo wstępne KEN BLANCHARD
70. B.114307 LEGENDARNA obsługa klienta : troska jest najważniejsza / Ken Blanchard, Kathy Cuff, Vic
r Spencer JOHNSON, M.D.■ Kto (r zabrałser? , r opowieść dla młodzieży Jest wiele książek,
Ken RigbyPRZEMOCW SZKOLE JAK JĄ OGRANICZAĆ Poradnik dla rodziców i pedagogów Wydawnictwo Uniwersytet
mowisz masz (208) Proponowana literatura Blanchard, K., Peale, N. V. (1989). The Power of Ethical Ma
mowisz masz (60) 64 MÓWISZ, MASZ Zamiast mówić: „Miałem szczęście”, powiedz: „Dobrze planowałem i
mowisz masz (118) 122 MÓWISZ, MASZ Pomyśl o wszystkich tych sytuacjach, kiedy serwowano Ci w restaur
mowisz masz (120) 124 MÓWISZ, MASZ Zamiast mówić: „Czy jesteś teraz w miarę zadowolona z naszego mał

więcej podobnych podstron