81
POWSTAWAJ NIESTRUDZENIE
Kto mówi jak osoba, która raczej nie będzie się dobrze bawić na bankiecie : : rwnym prawdopodobieństwem może powtórzyć to doświadczenie w przy-i: m roku?
Operacja wszczepienia bajpasu po zawale serca może sprawić, że na chwilę trzymasz się i zastanowisz. U mojego przyjaciela wywołała ona również mnó-
: żalów typu: „Gdybym tylko...”. Mając niewiele ponad czterdzieści lat, ten r :dv mężczyzna koncentrował się na swojej karierze, poświęcał zdecydowanie ■ : mało uwagi swojej rodzinie oraz ignorował podstawowe zasady żywienia.
Ze swojego szpitalnego łóżka Jerry nie przestawał mówić o tym, czego żału-c ..szkoda, że nie spędzałem więcej czasu z moimi dziećmi”, „szkoda, że nie . ..-ziłem cholesterolu”, „szkoda, że nie prowadziłem bardziej zrównoważonego r bu życia”.
Słysząc go, mógłbyś pomyśleć, że pisał własne epitafium. Mimo udanej opera-. Jerry nadal podążał złą ścieżką. Rozwodził się na temat tego, co mogło się zdążyć, zamiast skoncentrować się na sposobach naprawy czy nastawić się na poprawę ilości swojego życia.
Przełom nastąpił, kiedy Jerry skończył z mówieniem swojego „Szkoda, że - r...”. Zgodził się wykreślić ten nieskuteczny zwrot ze swojego słownika, a jego ■ izina i przyjaciele pomagali mu, przerywając, kiedy tylko zaczynał mówić: Szkoda, że nie...”. Wkrótce Jerry mówił: „Nie cieszyłem się swoją rodziną tyle, na że zasługuje, i zmieniam to, zaczynając od zaraz”; „Nie zachowywałem rozsądku kwestii moich nawyków żywieniowych i teraz rozpoczynam stosowanie zdro-: ej. pożywnej diety”; „Nie zachowywałem równowagi, ale teraz świadomie wy-rracowuję bardziej zrównoważony tryb życia”.
Dzisiaj Jerry to inny człowiek. I to nie tylko dzięki operacji tętnicy. Istotną rolę odegrała również chirurgia werbalna. Nie potrzebujesz lekarza, aby zacząć .nirurgicznie usuwać swoje własne żale typu: „Szkoda, że nie...”.
Kiedy słyszysz, jak ktoś używa tego zwrotu, możesz być pewien, iż jego spojrzenie zatrzymało się na przeszłości. Tonie on w żalu, zajęty tym, czego nie można zmienić. Właściwą porą na mówienie o przeszłości, której żałujemy, jest czas dokonywania retrospektywnej analizy tego, co poszło źle, tak abyś mógł to naprawić.
Zdarzało mi się od czasu do czasu w trakcie podróży, że mój bagaż bywał gubiony albo jego dostarczenie opóźniało się. Kiedyś nawet wyszedłem na scenę •v tenisówkach i w dżinsach. Po tym wydarzeniu żałowałem, że nie wziąłem bagażu na pokład samolotu sobą. Zdarzyło mi się również nieść w ręku moją potężną walizkę, taszczyć ją od wejścia B-l do wejścia E-32, spiesząc się na następny lot i marząc o tym, by nie mieć ze sobą nic oprócz swojej podręcznej teczki. W każdej sytuacji łatwo byłoby popaść w myślenie typu „Szkoda, że nie...”.