30
głowę, bądź to w postaci zimnych okładów, bądź też pęcherza z lodem Co do zimnych natrysków przynoszą one tylko ulgę chwilową, właściwiej ich jednakże nie stosować, gdyż wcale nie rzadko sprowadzają następczo jeszcze większy przypływ krwi do głowy, a tern samem i ból.
Z wszystkich wymienionych powyżej metod leczenia napływowego bólu głowy najpopuląrniej-szemi, najzbawienniejszem1’ dla chorego i najracyo-nalniejszemi zarazem są umiejętnie zastosowane okłady z zimnej wody lub lodu. Podobnie jak przy wszystkich procedurach hydropatycznych, tak i tu najważniejszą rzeczą jest nie to, co się robi, lecz jak się robi. Działanie okładu z zimnej wody da się opisać w sposób następujący:
Kompres, zmoczony w dosyć zimnej wodzie, wywiera na skórę chwilowe podrażnienie, którego następstwem jest obfitszy przypływ krwi do danego miejsca. Jeśli podobny okład po pewnym czasie zmienić na inny, równie zimny, t. j. jeśli zastosować zimno w sposób jednostajny, skóra przyzwyczaja się do tego bodźca i wtedy okład już nie drażni, lecz tylko ochładza, odbiera ciepło. Użyty umiejętnie przy nawale krwi do głowy, okład zimny sprowadza skurcz jej naczyń krwionośnych i uwalnia w ten sposób głowę od jej przepełnienia krwią; nadto krew, krążąca w po-