pokrywa sic z wartością emocjonalną, już w samej strukturze wyrazowej formanty (//.v. sko) nadają bowiem wyrazowi ironiczne zabarwienie. Funkcję ekspresy w na mogą pełnić wyrazy nabierające pewnych odcieni emocjonalnych w odpowiednim kontekście. Np. słowo babsko posiada wyraźnie pejoratywne zabarwienie, ale w zdaniu jakież to cudowne babsko (wypowiedzianym z odpowiednią intonacją) brzmi przyjaźnie i ciepło.
Zabarwienie emocjonalne pojawia się w wyrazach używanych w określonych sytuacjach, np. słowa: yę.ś, krowa, baran w odniesieniu do ludzi nabierają złośliwych odcieni {zakuty feb czy w żargonie taksówkarzy/o/r leziesz. Armm/itp.). Deformacja struktury wyrazowej prowadzi również do uzyskania efektu emocjonalnego. Są to świadome zabiegi nadające wyrazom ironiezno-satyryczne zabarwienie. Są one często reakcją na różne negatywne zjawiska codzienności (np. trafne kontaminaeje typu: tlcniob denciak na określenie postawy tandetnego efekciarstwa czy moraliści, autorstwa Putramenta, w znaczeniu: natrętni moraliści).
Są w języku polskim pewne lbrmanly niejako „wyspecjalizowane” w tworzeniu wyrazów o zabarwieniu uczuciowym, tzw. zdrobnienia i zgrubienia. W zależności od intonacji i sensu kontekstowego nabierają dodatnich lub ujemnych znaczeń. Słowa tworzone za pomocą Ibrmantów przyrostkowych wyrażają często uczucia pogardy, pobłażliwości czy złośliwości (kobieciajko, chlopisko. czyścioszek itp.).
Słowa mogą nabrać specyficznych odcieni w danym środowisku. W ten sposób powstają języki pewnych grup kulturowych, które albo zmieniają sens podstawowy wyrazów języka potocznego (ogólnego), albo tworzą swoiste neologizmy.
Fmoej ona liżmy językowe danej subkultury (np. subkultury młodzieżowej) są manifestacją pewnej odrębności obyczajowej, odmiennego wartościowania zjawisk, są środkiem stymulacji określonych zachowań, wybiegających często poza konwencjonalny model kulturowy. Taką właśnie funkcję izolującą i hermetyczną zarazem pełni język subkultury młodzieżowej, dla której słownictwo emocjonalne nabiera cccii symbolicznego skrótu myślowego (wyrazy: chała czy mowa-lrawa mogą „załatwić” wiele znaczeń), jest również wyrazem lekceważącego stosunku młodego pokolenia do sztywnych norm języka dorosłych {wa/?-uiaków. siarvcih jareckich), jako etykiety ich sztywnych poglądów i zachowań, limocjonalizmy środowiskowe, które P. C3ui-raud nazywa wartościami spoleczno-kuhtekstowymi, „przywołują obraz ich użytkowników oraz sytuacje, w których są wypowiadane" [tamże, s. 35) i -• co jest może najważniejsze z punktu w idzenia działań komunikacyjnych - są nośnikami pewnych wartości społecznych zrodzonych w mikroklimacie grup zawodowych, regionalnych i innych. Wyrazy zabarwiono emocjonalnie tracą szybko swoją „emocjonalną politurę", gdy są w społecznym obiegu nadużywane. Doświadczony nauczyciel wrażliwy na językowe subtelności przekazu będzie unikać wytartych sloganowych zwrotów, sztampowej frazeologii, tandetnej ekspresji, będzie poszukiwał nowych środków- emocjonalnego obrazowania, by wzbogacić przekaz zarówno w sensie niebanalnej treści, jak i zindywidualizowanej formy. Na to potrzeba nie tylko dobrych chęci, ale rzetelnej pracy nad językiem.
Z problemem słownictwa racjonalnego łączą się również inne środki stylistycznego obrazowania, które Cyc ero nazywa! „krasą retoryczną". Środki te stosowane są dzisiaj w przekazach publicystycznych z dużą ostrożnością. Wynika to przede wszystkim z faktu uprzywilejowanej pozycji argumentów rzeczowych w przekazie, jak również z pewnej mody na powściągliw ość formy. Ma to i swoje ujemne strony. Zbyt ascetyczna forma prowadzi do pewnych skostniałych, chciałoby się powiedzieć - seholastycz-nyeh wzorców językowych, które powodują w wielu wypadkach „usztywnienie” treści. To „usztywnienie" formy i treści, na które skarżą się odbiorcy przekazów informacyjnych, jest wynikiem tego, co W. Doroszewski nazywa lenistwem językowym. Przejawia się ono w malej inwencji twórczej nadawcy przekazu, który często świadomie pozbawia swój tekst indywidualnego piętna.