lowanej zwierzyny i parę włosków sierści i rzuca je w lesie dla GaWanga, mówiąc: „Użycz mi i na przyszłość takiej zdobyczy jak ta”47. Nie ulega wątpliwości, że ten aspekt „władcy zwierząt” nie jest przyrodzoną cechą Gawanga: zupełnie wyjątkowo Istota Najwyższa przybiera postać i funkcję ducha zwierząt, które u innych szczepów Naga przynależą do odrębnego bóstwa. Coś analogicznego stwierdzić można również u Lakherów (Birma).
Co się tyczy Lakherów, „duch, który przebywa na górze Maw-ma, wyniosłym szczycie nad Sjatą, jest jednym z niewielu duchów przychylnych ludziom. W czasie potopu duch ten zaopiekował się wszystkimi dzikimi zwierzętami i do dziś jeszcze nimi rządzi; mówi się, że nigdy obcy myśliwy nie odejdzie z Mawmy bez zdobyczy, bo duch kocha myśliwych i pomaga im tropić zwierzynę” 49. Mimo to jednak podczas głównego święta, zwanego Khazangpina, o pomyślne łowy wznosi się modły do najwyższego bóstwa Lakherów, Khazangpa 49.
Faktem jest, że w kulturach typu rolniczego, jak kultura szczepów Naga i w ogóle ludności Asamu i Górnej Birmy, pojęcie i kult „władcy zwierząt” pojawia się jako element heterogeniczny, o charakterze archaicznym, którego początki giną w pomro.ce dziejów. Przypuszczenie to potwierdzają w sposób niewątpliwy obiektywne wskazówki. Konyacy, którzy wyróżniają się spośród innych szczepów Naga wyraźnym archaizmem kulturalnym50, zachowali w swoich tradycjach pamięć istniejącego niegdyś szczepu Mopia i drugiego, starszego jeszcze, Mainak nok, czyli „lud małp”; lud ten miał być uzbrojony w strzały i włócznie o kamiennych ostrzach51 (kamienie, w ten sposób obrobione, znajduje się tam jeszcze po dziś dzień); nietrudno w tym legendarnym ludzie rozpoznać jakiś pierwotny szczep myśliwych zbieraczy z epoki kamienia gładzonego. Wśród Konyaków spotyka się osobniki typu wyraźnie negroidalnego 62, a także i gdzie indziej na terytoriach zamieszkałych przez szczepy Naga, i w ogóle w Assamie, stwierdzono obecność typu australoidalnego i negroidalnego, z pewnością przedmongolskiego5S. Z tego przedrol-niczego i przedmongolskiego podłoża pochodzi pojawiająca się w pierwotnej kulturze myśliwskiej postać „Władcy zwierząt”, którą później odnajdujemy, w formie szczątkowej, w następnych, bardziej zaawansowanych formach kulturowych. I podobnie jak pierwotna grupa ludności miejscowej zmieszała się z nowymi przybyszami i została przez nich wchłonięta, tak też i „władca zwierząt,, stopił się w jedno z postacią nowej Istoty Najwyższej; tak właśnie stało się w przypadku Gawanga u Konyaków. Toteż Gawang, którego imię „Ziemia-Niebo” jest historycznie tak znamienne, zdaje się streszczać w sobie trzy momenty najdawniejszych dziejów kultury Nagów i pokrewnych im ludów Asamu i Birmy: momentów, które schematycznie da się scharakteryzować jako: a) pierwotnych myśliwych, czcicieli „władcy zwierząt”; b) pierwotnych rolników (austronezyjskich?), czcicieli Mat-ki-Ziemi; i c) przybyszów tybeto-birmańskich, którzy przynieśli z sobą pojęcie najwyższej Istoty Niebiańskiej, a niegdyś przynależeli do kompleksu kulturowego patriarchalno-koczowniczego Azji Środkowej; w skład tego kompleksu wchodzili nie tylko Protochińczycy ze swoim THenem (por. rozdz. XV, 3) ale i Pro-tosybiracy i Protoindoeuropejczycy z ich niebiańskimi bóstwami wszystkowidzącymi i wszechwiedzącymi, jak samojedzki Num, grecki Zeus i im podobni.
To włączenie się pierwotnej, magiczno-religijnej ideologii myśliwców w religię i mitologię ludów rolniczo-pasterskich i przetrwanie w jej łonie ma interesujące odpowiedniki w historii kultur afrykańskich; a rola stwórcy, która w pewnych religiach afrykańskich przypada „władcy zwierząt” (np. u Buszmenów)54, pozwala łatwiej zrozumieć jego sporadyczną asymilację z najwyższym stwórcą.
W ten sposób nowa perspektywa otwiera się przed badaniami źródeł i rozwoju Istot Najwyższych. Najdawniejszą ich formą okazuje się nie postać boga monoteistycznego, dowolnie przeniesiona do zarania kultury ludzkości przez wielkie religie historyczne, inspirowane pośrednio lub bezpośrednio przez Biblię, lecz, prawdopodobnie, postać „władcy zwierząt”, od którego w owej pierwotnej fazie zależy byt człowieka (patrz Synteza).
20 — Wszechwiedza bogów