142
nią w całej jego rozciągłości. Nie potrzebujemy polemizować z fałszami historycznemi, które przypisują szczególną rolę Żydom w odbudowaniu Polski. Berek Joselewicz nie może być argumentem. Ale przejdźmy do czasów ostatnich i przytoczmy jeden tylko przykład.
W początkach 1919 roku Tymczasowy Komitet Rządzący we Lwowie zwołał ankietę w sprawie żydowskiej. Zabierali w niej głos najrozmaitsi przedstawiciele społeczeństwa żydowskiego. Oficjalne postulaty sjonizmu wyraził dr. Schreiber, przyczem złożył następującą deklarację: „Na pierwszem miejscu uważam za swój obowiązek, celem uniknięcia nieporozumień, podnieść z naciskiem, że nasz udział w ankiecie nie wykracza w niczem przeciw neutralności. Żydzi tu mieszkający nie mają prawa, ani też nie chcą jako trzeci naród mieszać się do walki tych narodów i przyczynić się do zwycięstwa jednej, lub drugiej strony. Bierzemy udział w ankiecie, przyjmując warunkowo, że wschodnia Galicja należeć będzie do Polski, i formułujemy nasze postulaty na ten warunkowy wypadek.1)
Żydzi w czasie walki o granice Polski ogłosili swoją neutralność, Powiedzieli poprostu: nie mamy prawa, ani też nie chcemy mieszać się do walki między Polakami a Rusinami o przynależność państwową dawnej Galicji Wschodniej. Jakież więc prawo mają mieszać się do tego, jaki jest ustrój państwa polskiego, uzyskanego w tych walkach? Czy czynnikowi, który w ciężkiej chwili walki o odbudowę państwa zajmuje stanowisko neutralne, można przyznawać równe prawa z narodem, którego dziełem jest państwo?
Oczywiście między prawami a obowiązkami zachodzi ścisły związek. Jeżeli tworzy się odrębny status polityczny dla Żydów, nie daje im tych samych praw politycznych, które przysługują rdzennej ludności, pociąga to za sobą zwolnienie ich od pewnych obowiązków. Nie widzimy np. racji, dla! której, przy takiem właśnie uregulowaniu tej sprawy, miałaby Żydów obowiązywać powszechna służba wojskowa. Można też im przyznać pewien samorząd w zakresie wyznaniowym i szkolnym.
Nie rozważamy w tej chwili konkretnych rozwiązań tej sprawy, a tylko uzasadniamy ogólną ideę, na której ma się oprzeć stosunek Żydów do państwa Polskiego. Pomysł ten nie jest nowy; projekt przyznania Żydom odrębnego obywatelstwa „palestyńskiego" zjawia się coraz częściej w literaturze politycznej Zachodu, i to w sferach, bardzo dalekich od tak zw. antysemityzmu. W naszych warunkach ta idea jest postulatem życia.
Ustrój państwa musi być zgodny z dynamiką rozwoju jego wewnętrznych stosunków społeczno - politycznych. Przeciwieństwo polsko - żydowskie rośnie z żywiołową siłą. A polityk, który chce wyeliminować niepotrzebne tarcia, powinien znaleźć odpowiednią formę prawno - polityczną. Gdy małżeństwo nie może żyć w zgodzie, staje się konieczną separacja. W interesie narodu polskiego, a bodajże nawet w interesie narodu żydowskiego, leży ten rozdział. Przymusowe wtłoczenie Polaków i Żydów w jedne instytucje polityczne musi prowadzić do ciągłych konfliktów.
Młode pokolenie polskie dokonało już tej separacji. Mało już jest instytucyj i stowarzyszeń akademickich, w których pracują Polacy, pomieszani z Żydami. Tego procesu wydzielania Żydów z naszego życia nikt już nie zdoła powstrzymać.
Wskazywaliśmy poprzednio, że Żydzi, mając równe prawa wyborcze z Polakami, są rozjemcą w wewnętrznych naszych sporach; różni spekulanci polityczni chcą utrzymać się przy władzy, korzystając z pomocy żydowskiej; chcą rządzić wbrew woli i przekonaniu większości narodu polskiego. Jeżeli kto pragnie powrotu do ustroju, w którym przedstawicielstwo narodu będzie odgrywało właściwą rolę, to możliwe to jest tylko wtedy, gdy to przedstawicielstwo będzie naprawdę przedstawicielstwem narodu, gdy naród naprawdę będzie źródłem władzy.
4. Charakter narodowy. Wysuwa się bardzo często postulat, że ustrój państwa narodowego powinien być zgodny z charakterem narodu. Bez znajomości charakteru narodowego niepodobna stworzyć dobrego systemu wychowania. Niestety, to zagadnienie nie jest ostatecznie wyświetlone. Nie wiemy dobrze, co mamy nazwać charakterem narodowym, obracamy się wciąż w ogólnikach, a nieraz nawet toniemy we frazesach.
Trudności te pochodzą stąd, że przez długie lata wśród ludzi, zajmujących się naukami społecznemi, badanie charakteru naro-
) Cyt.- „Myśl Narodowa", 1936 r., Nr. 5, art. St. Rymara: „Gdy Żydzi mówili otwarcie".