politycznej protekcji \ zabiegania o rządowe fundusze oraz \vprowa<k skuteczne i sprawne zarządzanie usługami dla mieszkańców.
Krucjata wydąjwo&i dotarła do każdego obszaru życia w Amery^ przerabiając społeczeństwo wedle wymagających ówczesnych stą^ dardów industrialnej kultury' maszyn. Popularna prasa bardzo szybk podjęła temat amerykańskiego systemu szkolnictwa oskarżając ^ uczy cieli i administrację szkół o niską sprawność i marnowaą potencjału produkcyjnego następnego pokolenia pracowników. Gaza -Saturday Evening Post" ostrzegała, że zarządzanie w wielu szkoła^ cechuje tak niska efektywność, jakiej nie tolerowano by w świeęj. biur i sklepów22. Latem 1912 r. magazyn „Ladies' Home Journal1 wydrukował bardzo krytyczny artykuł Czy szkoła publiczm zbanb% w którym nieefektywne metody nauczania, niezdolne dt wykształcenia młodzieży na produktywnych, wydajnych obywateli obwiniano o wzrost bezrobocia, głód, kazirodztwo i rozpusty W tvm samym roku na ogólnokrajowym zebraniu dyrektorów szkój oznajmiono im, że „jak kraj długi i szeroki, wyczuwa się potrzep w\zs/tf| sprawności i to żądanie coraz bardziej się nasila"24.
Dogmat wydajności przedostał się nawet do najbardziej prywat. n\\h sfer życia codziennego. W 1912 r. szaleństwo dotarło i dcwów w postaci artykułu Nowa gospodyni domowa w magazyn Lwies Home Journal". Autorka, Christine Frederick, informowali JNM* domu w całej Ameryce, że powinny uczynić prowadzeni: jvnm hardziej sprawnym i produktywnym. Autorka zwierzyła $k sZvwhuc/kom, że nieświadomie marnowała cenny czas stosuję ntt^kuteczne podejście do prac domowych. „Całymi latami ni 'doumiałam sobie, że przy samym tylko praniu wykonywałam B -C\\inych ruchów, nie licząc już błędów przy sortowania plam i układaniu"25. Pada pytanie: „Czyż nie marnujem S złe urządzonych kuchniach?... Czyż nie można być dys pociągu pracy domowej wysyłając go od stacji do stacji do zadania?"26.
'\jdlord Warren, „Saturday Evening Post" 12.03.1912 s. 11-13,34-1 | .iy.Ttuihi Callahan, Education and the Cult of Efficiency, Chicago: Unwers® > B&ij 1%4 s. 50-51.
soiacation Association, Proceedings, 1912 s. 492 ^saAsack, The New Housekeeping, „The Ladies' Home Journal" 9/1911 ^>'^aflak^aaaack. Housekeeping with Efficiency, New York, 1913, przedmów
Od demokracji do technokracji
Na początku XX w. wartości techniczne dokonały inwazji i przeróbki amerykańskiej kultury. Zakończenie podboju Zachodu i rozpoczęcie nowego podboju technologii powitali z radością i nadzieją mali chłopcy, którzy szybko zamienili swoje kowbojskie kapelusze i rewolwery na zestawy klocków budowlanych erector. Instrukcja do zestawu z 1915 r. ogłaszała, że „tylko erector używa do wznoszenia budowli elementów konstrukcyjnych przypominających prawdziwe materiały budowlane stosowane przy wznoszeniu drapaczy chmur, biur, fabryk i innych budowli". Firma zachęcała chłopców do budowania dźwigów, warsztatów, okrętów, samolotów, modeli słynnych mostów, które można wprawiać w ruch za pomocą elektrycznego silnika27.
Do kowboja, bohatera Ameryki po wojnie secesyjnej, dołączył teraz nowy bohater 1 inżynier budowlany ery technologicznej. Inżynier był bohaterem ponad 100 niemych filmów i wielu popularnych powieści. Książki z Tomem Swiftem adresowane do małych chłopców opisywały czary nauki i cuda nowych technologii. Ankieta przeprowadzona wśród 6000 uczniów starszych klas szkół średnich wykazała w roku 1922, że ponad 31% chłopców chdało wybrać zawód inżyniera28.
Inżynier wyposażony w narzędzie efektywności był budowniczym nowego imperium. Jego majestatyczne dokonania były wszędzie. W całym kraju wznoszono wielkie drapacze chmur, potężne mosty i zapory. Cecilia Tichy pisze: „Inżynier odnowił duchową misję, która od ponad 250 lat była nieodłącznym elementem Ameryki. Wydawało się, że obiecywał poprowadzić przemysłowy kraj wprost do milenium"29.
Flirt z inżynierią i ideologią efektywności zwrócił uwagę wielu krytyków. H. L. Mencken żartował, że wszyscy w kraju stawali się inżynierami. Wytwórca materaców stawał się „inżynierem snu", kosmetyczka przekształcała się w „inżyniera wyglądu", a śmieciarze zaczęli mówić
27 Tichi, dz. cyt. s. 102.
28 rn
Tamże s. 98, 102. (Tom Swift - bohater ogromnej liczby książek napisanych w Jatach 1910-41 przez Howarda Garisa. W latach 1954-71 inni autorzy kontynuowali opis przygód Toma Swifta juniora. Przyp. tłum.)
29 Tamże s. 105.