172 MAi) pr^m mu mkpt —firnu m n^cl i^Urfoi^Th
172 MAi) pr^m mu mkpt —firnu m n^cl i^Urfoi^Th
nadmierne i wynikają z gwałtownych wahiul nastrojów inwestorów giełdowi wtórzy - realizując swoje strategie - za szybko sprzedają akcje ^ i nadmiernie długo przetrzymują akcje, które tanieją. Ponadto zbyt mocno ^ nastrojom na rynku kapitałowym, nie rozróżniając dobrych spółek i dobrych fw zaniżała lub zawyżała ryzyko inwestycyjne i biednie reagują na różne fiki Si
zaniżają łup zawyżają ryzyko inwestycyjne i błędnie reagują na różne |47], Właśnie dlatego coraz większe znaczenie mają teorie inwestowania niające czynniki psychologiczne. Wielu teoretyków uwaZa, że tradycyjne pnJft ekonomiczne do inwestycji kapitałowych powinno być zastąpione kombinacja dzy finansowej i psychologicznej. Taką kombinację proponuje dopiero rozwjj,: się nauka behawioralne finanse.
Teoria finansów opisuje inwestorów racjonalnych, a behawioralne Bn^ utożsamiane z opisem faktycznych zachowań inwestorów i szukaniem ich przyJJ w kontekście nauki psychologii i socjologii. Idea behawioralnych finansów postrzegania inwestorów jako zwykłych (przeciętnych) osób, które mają skłony do ulegania złudzeniom, nastrojom, emocjom, porównaniom swoich zami^ z innymi osobami, a w rezultacie do popełniania błędów. Duże znaczenie ma tu k dywidualna potencjalna zdolność i gotowość inwestorów do szybkiego i efekty*, nego doboru oraz przetwarzania informacji.
Doceniając rangę psychologii inwestowania na rynkach giełdowych, nie che. dzi o zastąpienie tradycyjnego ekonomicznego podejścia do działań na rynkach k* pilotowych. Chodzi raczej o dążenie do tego. aby w pełni wyjaśniać zachowani) i oczekiwania inwestorów giełdowych z uwzględnieniem emocjonalnych aspektów ich preferencji, a nawet paradoksalnych zachowań. Zatem behawioralne finanse spowodowały szukanie powiązań między psychologią a teorią finansów (rynków kapitałowych), ponieważ zawsze te dwie dziedziny były ze sobą w różnym stopniu powiązane.
Tradycyjnie (w formułowaniu profesjonalnych strategii inwestowania na rynkach kapitałowych, zwłaszcza długookresowych) duże znaczenie ma analiza pon-felowa papierów wartościowych wykorzystująca ilościowe metody oceny jego efektywności. Jednak część inwestorów w swoich specyficznych strategiach działania na ątiasi-gieldach wykorzystuje takie przysłowia, jak: kupuj tanio i sprzedawaj drogo, kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje, nie wsadzaj wszystkich jaj do jednego koszyka. byki coś zyskują i niedźwiedzie coś zyskują, a jelenie zostają na lodzie, nic walcz z trendem rynku, trend jest twoim przyjacielem. Te powiedzenia, popularne na Wall Street, obudowane nowoczesną teorią zarządzania inwestycjami kapitałowymi. zawierają logiczne i uporządkowane twierdzenia, które mogą stanowić wspomagające narzędzie podejmowania decyzji [8|. Zatem ta teoretyczno-praktyczna mądrość inwestycyjna — uwarunkowana czynnikami psychologicznymi -powinna być uwzględniona w strategiach inwestowania.
Inwestowanie na rynku papierów wartościowych jest grą, w której większość inwestorów przegrywa. Źródłem sukcesów finansowych jest popełnianie minimalnej liczby ewentualnych błędów, a nie wyłącznie geniusz inwestora. Stąd istnieje
spór między teorią a praktyką Inwestycyjną na rynku papartVw TfuritiftrhnwyOi.
CaęW uczestników tego rynku Inwestuje w papiery waito^ciuwc. która juz uu<r*e-totej przyniosły zysk ich poprzednim posiadaczom (którzy zdąZyli je sprzedać. 9H| isczęły one przynosić poważne straty). Inni uczestnicy tego rynku komruują swoye portfele inwestycyjne nadmiernie ulegając emocjom i psychologii tSuiau. Irónih istnieje powszechne przekonanie. te większoić inwestorów nigdy nic ma cacji. — luujc bowiem tylko bieżące informacje w publikatorach i często nicwhdciwie je interpretuje. ponieważ nie umie zrozumieć wzrostu cen akcji w czasie złych wiadomości i spadku cen w czasie dobrych wiadomości. W śród graczy giełdowych istnieje tzw. teoria przeciwnych opinii - większość przegrywa, ponieważ mc ma
racji. Giełda jest bowiem mechanizmem dyskontującym przyszłe wydarzenia po%%-tyczno-gospodarczc. ponieważ informacje o poprawie łub pogorszeniu stanu gospo dar ki są dyskontowane na kilka miesięcy przed rzeczywistymi zmianami wyników w gospodarce narodowej.
W strategii inwestowania należy pamiętać, że wycena akcja spółek niewzhu-dzających zainteresowania wśród inwestorów odzwierciedla żądanie wyższej stopy zwrotu z tych akcji, które są niedowartościowane. Odwrotnie, giełda dokonując wyceny akcji zgodnej z oczekiwaniami niższej stopy zwrotu (akcje przewartościowane), niesie ze sobą bezpieczeństwo dła uczestników rynku. Zatem inwestorzy często, chcąc lokować kapitały bezpiecznie według swojej strategii, rezygnują niesłusznie z możliwości znacznego pomnożenia swoich zainwestowanych kapitałów.