WIEK XIX - PANU III
iM^i>adx^cmvulttCiąaIbuMpą.ctylIzKrifledią(ccyKlfl(riQaya|a
flfapjii, aymi.£oni«a) C)'WiluacK. skądinąd zgadzam się ^y. ir, !C3J>-. jaką prodswwil pan Adam Zamoyski Ocz.ywikiclul)l^ - nie ety powiedzieć .kueharn". bo to za duże słowo -XIX w. i ludu tego emu, doceniam ich tyczny dorobek, który utttożModzysbtiie aiepodk^ ale td stwierdzam, w cos zostało zarazem stracone.
Jeszcze uwaga do wypowiedzi pani di Pioncm^ifj-Slarthewy.pnę. prauim.jMlimałtJn zrozumiany w ten sposokiż polemizuje rjaniopi luą ay - ornej -1 ohcntacH trflunirtyaną w badaniach hisicwycarnh Kiedy wymienulnn kolejne pcąawiaiącc się ianiomy „innego". obcego, któ ty przrtaaha nmj w idola, mułem na myśli koleinc ideologie, od chlopo manii poczynając, poprzez fascynację robotnikami, aż właśnie po współ-Mit1 rozwijającą Me klcę feministycznego spojrzenia na historię, która fałszuje obraz XIX w, Zgadzam się za to z panią całkowicie co do tego. \t warto rozpatrywać historią kobiet polskich w zestawieniu z dziejami kobiet w niektórych krajach Europy Zachodniej czy Rosji, warto badać, w jakim stopniu różniły się ich sytuacje, ich tolc społeczne, narodowe, kulturowe.
Ostatnia uwaga dotyczy tego, o czym mówił prof. Janowski. Nie dioda mi o to, żeby pokazać jedną tradycję, żeby narzucić,jakówjedakior-twilirarysti’ jedną wjzję, ale u to, żeby pokazać, iz właśnie Lenieją różne tradycje w polskim XIX w, Żeby pokazać polskość przeciwko cywilizacji oraz pcMotf przez cy-wilizacj^ Jczrii wyowrzykin yeden /. tyrh wątków, to dlatego, że chciałem nadać moim słowom charakter polemiczny. Każdy i nas jest w jakiejś mierze inspirowany, polemicznie albo pozytywnie, przez swoje otoczenie. Ja ustawiam się polemicznie wobec sytuacji, gdy wskazywano tylko jedną słuszną drogę polskości: drogę wykluczającą samą imalnsość konfliktu polskości z cywilizacją. W XIX w. bywało różnie - i my musimy to uwzględnić. Tak wyobrażam sobie syntezę, w które/są możliwe różne sposoby interpretacji historii. Nie trzeba też odpowiadać na wszystkie pytania, niektóre mogą pozostać otwarte.
Na koniec chciałbym podziękować, zwłaszcza prof. Andrzejowi QmbK,uto,KmtMjnmfmXiymtsęoiimimacx*\ik) sposób, iz nikogo z nas to nie obraza. Rozmawiamy ze sobą jak Mac bez kompleksów. A dzięki tym drobnym różnicom zdań wzbogaca się obraz hi-norii, także XIX w.