SAM96

■ m XXI nu Mi WeninM, fakty, ludiie. wydanm.,

Wnr# *> aacsjrm w Lizbonie, można stwierdzić, że Polsce udało aac wywalczyć maksimum z minimum. Polska delegacja jechała do Ltabotiy jato    -hamulcowy". Bo choć większość ważnych

kania została ustalona na czerwcowym szczycie w Brukseli, to pro-blemjr drwiły w Scpagfiłacł. czyli na przykład w tzw. mechanizmie z Jawny. Mata deklarowała, że jeśli jej propozycje nie zostaną aaigęikanr to przyjęcie traktatu się opóźni. Pozycję przetargową uowtadi kampania wyburczą i brak poparcia ze strony opozycji. Jak j^ak przyzna* aaapai dyplomaci, Lech Kaczyński pozytywnie ich za. skoczył Ouzajk że rozsądnie negocjował, chcąc uniknąć starcia.

rialWUddiipu lyrbia ja nan>a»»»ili kompromisowe i korzystne «■» Pnhki nparr W namowa eh    nr»y" ■ pwiYrfwiii-ni Polski

paca portugalskim pranśerem Jose Socmtesem. premierem Wioch Romano Prodan i jeanem-C3aode’em Junckerem z Luksemburga, uczest-naczył także prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Już podczas czerwcowego szczytu był on nwiiuin ni pomiędzy prezydentem Kaczyńskim a kanclerz Angełą MerkeL Tym razem było podobnie.

Bpbce udało aię wywalczyć to, że tzw. Joanina została wpisana do pmtnhoki. a także prawu do atak po rzecznika generalnego w Trybunale *ipi iwujaidii w Strasburgu. Jest to o tyle ważne, ie trybuna! pnrfcpwęe decyzje w kzutiadi dotyczących wykładni unijnego prawa (udych rzrezoków będzie miało tyko 6 największych krajów wspól-aotyk Me udało wę. niestety, zwiększyć liczby eurodeputownnych Mi I kwietnia 2008 r. Sejm RP uchwalił ustawę o ratyfikacji „Traktatu z Lizbony* r nur ni par i p» „Traktat o Unii Buropejskn-j'* i „Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską"’, sporządzonego w Lizbonie dnia 13 pwkat 2W7 r„ która upoważnia Prezydenta do dokonam.! ratyńka cjL Uatawa arak w życie 30 kwietna 2008 raku. Na jej mocy Prezydent RPzgKdipwimn^hratyftaąitqunowyki|ik)manidii«i'|. «go jak dneythczeome uczyni, lltaaadiua swoją decyzję odrzuceniem traktatu przez Irlandię w '«6kxauzodowym referendum i w związku z tym mu widzi konieczności jego ratyfikacji.

■

polskie poparcie dla Gruzji i partnerstwo wschodnie

Trudne położenie geostrategjczne Gruzji na styku dwóch kontynentów, Europy i Azji. oraz wynikające z tego problemy w stosunkach i Rosją spowodowały, iż priorytetowym celem gruzińskiego bezpieczeństwa stała się akcesja do NATO. Spotkało się to z dużym zrozumieniem - zwłaszcza w Polsce - i poparciem tych dążeń. Na początku sierpnia 2006 r. wizytę w Warszawie złożył gruziński prezydent Micheil Saakaszwiłi. Wówczas prezydent Kaczyński opowiedział się za jak najszybszym przyjęciem Gruzji do Sojuszu Północnoatlantyckiego, podkreślając przy tym. iż akcesja ta przyczyni się do jego stabilizacji i zapewnienia integralności terytorialnej Gruzji.

Nie bez znaczenia są w tym przypadku kwestie surowcowe. Prezydent Saakaszwiłi powiedział: „Prędzej czy później muszą powstać alternatywne źródła surowców energetycznych. Przedsięwzięcie to wymaga jednak wsparcia politycznego, także ze strony krajów europejskich. Brukseli i unijnych instytucji". Takie rozwiązanie miałoby stanowić alternatywę dla rosyjskiej infrastruktury energetyczną. Zdaniem pre-*>denta Gruzji, Rosja wykorzystuje często bogactwa energetyczne i infrastrukturę energetyczną w sporach politycznych- Przypomniał on WMiiymanie dostaw gazu do Gruzji w 1999 roku, a także na Ukrainę. Chodzi tu zwłaszcza o rurociąg Nabucco, który według planów ma być "kończony w 2012 r. i ma transportować gaz z rejonu Morza Kaspijskiego przez Gruzję i Turcję do Europy. Potencjalnym dostarczycielem surowi ii miałby być Au il» jdisn co uniezależniłoby Unię od dostaw ro syjskich, zaspokajających dziś ponad 40% potrzeb. Przez Gruzję już przebiega rurociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan, liczący blisko 2000 kilometrów z Azerbejdżanu do Turcji. Po pełnym rozruchu, w 2009 r„ pozwoli to na efektywny transport do Europy miliona baryłek ropy dziennie.

Szczególnie ze względu na Nabucco Gruzja jest istotna dla Polski, której zależy, by w Tbilisi panował spokój. Warszawa ma nadzieję, że powstanie rurociągu, który bez Gruzji nie ma szans na realizację, uniezależni Polskę od rosyjskiego gazu. A to dopiero początek. W maju