agom (obi i 'zauważyły, żo narracyjne rola* kobiet cierpiących na tę dolegliwość konmikwontnio zawierały pewną zbliżoną Hokwonąją zdarzeń i relacji przyczynowych między nimi, o charakterze samo-Wzmacniojącej się eskalacji problemu. Na przyklud w jednym z opowiadań ruch uliczny oddziaływał na bohaterkę w sposób podwyższający jej samoświadomość, A zauważenie tego faktu wywoływało w nią) panikę, co z kolei popychało ją do li działań mąjących na celu powstrzy-naulo ataku. Sposoby te kolejno zawody, zu każdym razem jeszcze bardziej Wzmagając lęk, aż do ostatecznej ucieczki hnhntorki z całej sytuacji. Jak zauważa Oohl, opowiadając o serii niedających aię rozwiązać problemów, narratorka kon-Itruuja świat, w którym jej własna osoba Jawi się jako powodowana swymi wybuchami paniki i całkowicie bezradna zarówno wobec własnych uczuć, jak i wobec zda-zoń zewnętrznych. Za taką konstrukcję ożhu mości tej kobiety jako ofiary agorafo-bii odpowiada specyficzny sposób łączenia zdarzeń i stanów wewnętrznych w strukturze narracji (w schemacie autonarracyj-nym wodlo koncepcji Trzebińskiego). Co więcąj, w jąj narracjach epizody paniki są przedstawiano nie tylko jako doświadczony w przeszłości problem, lecz także jako zdarzenia o nieznanych, groźnych konsekwencjach na przyszłość, co także przyczynia się de konstrukcji symptomu. Tłumaczy to -[zdaniom Ochs - typowe dla agorafobii ru-iiinacjo, dotyczące możliwego wpływu przebytych epizodów lęku na przyszłość. Mo-dy fi kowanie dysfunkcjonalnych schematów BUtonamiąjł jest jednym z celów, jakie sta-sohie psychotorapia narracyjna (McLe-bd. 1007).
ririi
Metodologiczne podstawy analizy narrfti cji wskazują dwa ogólne stanowiska, Inn czej definiujące sam przedmiot analizy Wedle pierwszego z nich, wywodzącego aity z lingwistycznych prac Labova (1982; La*] bov, Waletzky, 1967), jnarracja to pewrjH relacja pomiędzy zdaniami. Wedle drujflj go, dyskursywnego stanowiska, narraęfl to raczej relacja między uczestnikami spój] łecznej mterakęjiTporTKiessman, 1993T? Analitycy dyskursu (van Dijk, 1997; KurcM 2000) interesują się narracjami jako - z ich punktu widzenia - jedną z form dyskursu, Nie miejsce tu na próby definiowana! pojęcia dyskursu, co jest zadaniem skonifl plikowanym nawet dla znawców przedmij® tu1. Na potrzeby niniejszego tekstu dośdj będzie - jak sądzę - przywołać często uży*j wane sformułowanie, iż dyskurs to języW -w-użyciu, a znaczenie tego pojęcia obą]4 muje trzy wzajemnie powiązane wymiary (van Dijk, 1997): (1) sposób używania fl zyka (wymiar lingwistyczny); (2) korni® nikowanie przekonań i sądów (wymiął’ poznawczy); (3) interakcja w sytuacjach społecznych (wymiar społeczny). Stąd też badania dyskursu to zwykło przedsięwzięciu interdyscyplinarno, zarówno w sensie ■kładu ekip badawczych, jak rodzaju stawianych pytań, które na ogół dotyczą dwóch lub trzech spośród powyższych wymiarów (np: Jak sposób użycia języka wpływa na przekonania i/lub interakcje międzyTudżmi? Jak różne aspekty interakcji wvznaczaia'1xr~co'Tiak iudźlalmówia? itpj. Analiza dyskursu jako dyscyplina nie Jest jednolita pod względem stosunku do założenia o poznawczej vs. społecznej naturze procesu konstruowania wiedzy. Samo uwzględnienie kontekstu społecznego, charakterystyczne dla analizy dyskursu (van Dijk, 1997b), nie oznacza jeszcze. Jtoniecz-ności wykroczenia poza założeniąfkon-Btrukcjoniźmu poznawczego, a jedynie położnie akcentu na bieżące^ (on-going) procesy społeczne (podobnie nurt social 'Cognition znakomicie obywa się bez założeń konstrukcjonizmu społecznego, por. Condor, Antaki, 1997). Badania o takich podstawach teoretycznych omawiam w tym podrozdziale, jednak obok nich przedstawiam tu też analizy dyskursu, w których są obecne (bardziej lub mniej wyraźnie) idee konstrukcjonizmu społecznego - bo i takich nie brakuje w dziedzinie studiów nad dyskursem.
3.2.1
Autonarracje bywąją nierzadko konstruowane ad hoc na użytek konkretnej sytuacji społecznej, adresowane do konkretnych partnerów i WBpółkonstruowane wraz z nimi. Dla zagadnieniu narracyjnej tożsamości wynikąją stąd interesujące wnioski. Analizy procesów dyskursywnych odsłaniają z detalami związki między strukturą autonarracji a jej pragmatyczną funkcją w relacjach interpersonalnych - funkcją często polegającą na kreowaniu pewnej tożsamości narratora na użytek tej konkretnej interakcji. Przykładem może być analizowana przez Ochs (1997) narracja dziewięcioletniej Lucy, w której istotne okoliczności relacjonowanego zdarzenia (tzw. settings), zwykle podawane przez opowiadających na początku historii, zostały przez Lucy początkowo zatąjone w celu zaprezentowania się rodzicom - odbiorcom jej historii - w lepszym świetle. Opowieść Lucy dotyczy decyzji nauczyciolki, która ukarała inną uczennicę za to, żo tn podciągnęła koleżance spódniczkę w obecności chłopców. Lucy przedstawia przebieg wydarzeń i na zakończenie z oburzeniom oznajmia rodzicom, że kara jadnego dnia „kozy”, która spotkała winowajczynię za to zachowanie, jest jej zdaniom zbyt lagod na. Mówiąc to, Lucy przedltswia ni*,* r<> dzicom jako zaangażowana rzaeznlczlia obyczajności i obrończyni zawstydzoną) koleżanki, a rodzice sympatyzujlt l 11| jąj perspektywą. Tu jednak nitOOloklWttnle młodszy brat Lucy nagle pyta: „l.ncy, ale ty byłaś w «kozie» tylko raz, prawda'/" i tym samym wprowadza do nnrrwąjl I mi v istotną informację, nieznana MtyallMia* jej rodzicom: sama Lucy także była Już »•!*•* rana i to taką samą karą. Inlannai',|e la burzy dotąd gładki tok rodzinnego współ konstruowania „narracji moralności" Ko dzice zaczynają dopytywać, kiedy I <ncv była w „kozie”, z jakiego powodu i czy na paw no tylko raz. Zupełnie inne znaczonla nzy skują w tym kontekście początkowo iło wa Lucy, iż nauczycielka „była nio fair", Wizerunek Lucy jako obrończyni cnót zn
I
Theun A. van Dijk, pisze: „Byłoby miło, gdyby*] śmy mogli pomieścić wszystko, co wiemy o dyskursie w jakiejś poręcznej definicji. Niestety po* dobnie jak to jest w wypadku pojęć pokrewnych,, jak «język», «komuniknqjn», «interakcja», «spo* loczańitwo* (v/,y »kullurn», pojęcie dyskursu mu /.otiwąi istoty olmmklw mimyty” (vnn Dfjk, 1907 b, 1.1, tiluiiii K M Ż i