chrześcijańskim opracowano języki gestów na użytek zakonników, którzy ślubowali milczenie.
Nie tylko język i terminologia, lecz także zewnętrzna postać ich zapisu może stać się ważnym symbolem uczuciowych lub społecznych rozróżnień. Tak na przykład chorwacki i serbski to w zasadzie ten sam język, nadaje się im jednak całkiem odmienną postać zewnętrzną zapisując pierwszy w alfabecie łacińskim, drugi zaś w cyrylicy, piśmie ortodoksyjnego kościoła greckiego. Ta zewnętrzna różnica, związana z różnicą religii, pełni ważną funkcję; pozwala mianowicie ludziom, posługującym się bardzo podobnymi językami czy dialektami, którzy ze względów uczuciowych nie chcą zmieszać się w jedną większą wspólnotę, na nieuświadamianie sobie, jak bardzo są wzajemnie podobni.
Stosunek między językiem a nacjonalizmem i internacjonalizmem stwarza wiele interesujących problemów socjologiczych. Antropologia wyraźnie odróżnia jednostki etniczne oparte na rasie, kulturze i języku. Wykazuje, że jednostki te nie muszą się bynajmniej pokrywać i że w rzeczywistości często się nie pokrywają. Jednakże wraz z karierą nacjonalizmu w świecie współczesnym problem symbolicznego znaczenia rasy i języka zyskał na doniosłości i, niezależnie od opinii uczonych, laicy są skłonni traktować kulturę, język i rasę jako różne aspekty pojedynczych jednostek społecznych, które z kolei gotowi są identyfikować z takimi tworami politycznymi, jak Anglia, Francja czy Niemcy. Wykazanie przez antropologa, że podział kulturowy i narodowościowy nie pokrywa się z podziałem wedle języków czy ras, nie rozwiązuje tego problemu dla socjologa, jest on bowiem świadom, że z punktu widzenia ludzi nie usposobionych analitycznie pojęcie narodu obejmuje, zasadnie czy też nie, motyw znaczeniowy zarówno rasy, jak i języka. Tak więc, jest w istocie rzeczą bez znaczenia, czy historia i antropologia potwierdzają popularną identyfikację narodowości, ję-żyka i rasy. Ważne jest to, że rozmaite języki stają się adekwatnym wyrazem samoświadomości narodowej, i że odpowiednie grupy społeczne będą, niezależnie od wszelkich poczynań antropologów, konstruować sobie pojęcie rasy jako czegoś, czemu dana jest mistyczna moc tworzenia języka i kultury —- dwu bliźniaczych form wyrazu swoistości psychicznej.
Jeśli chodzi o język i rasę, to prawdą jest, że główne rasy ludzkie wykazywały w przeszłości tendencję do wzajemnego przeciwstawiania się sobie poprzez wyraźną odrębność językową. Jest to jednak rzecz mniej istotna, niż mogłoby się wydawać, bowiem zróżnicowanie językowe wewnątrz każdej rasy jest równie daleko posunięte, jak zróżnicowanie odpowiadające podziałom rasowym, a nie. pokrywa się ono z podziałem ras na podrasy. Zresztą nawet główne rasy nie zawsze różnią się językiem. Jest to uderzające w przypadku języków maląjsko^polinezyjskich, używanych przez ludy tak rasowo odrębne, jak Malajowie, Polinezyjczycy i Murzyni z Melanezji. Żaden spośród wielkich języków współczesnych nie jest związany z określoną rasą. Francuskim, na przykład, posługuje się bardzo mieszana populacja, w przeważającym stopniu nordycka na północy, alpejska w centrum, a śródziemnomorska na południu, przy czym każda z tych podras jest licznie reprezentowana na pozostałych obszarach Europy.
Różnice języka były zawsze ważnym symbolem różnic kulturowych; jednakże dopiero stosunkowo niedawno, w następstwie rozpowszechnienia się idei suwerenności narodowej i związanej z nią tendencji do traktowania języka jako symbolu tej suwerenności, różnice językowe zaczęły oddziaływać w sposób antagonizujący. W starożytnym Rzymie i w Europie średniowiecznej występowały liczne różnice kulturowe, którym towarzyszyły różnice języków, lecz status obywatela rzymskiego lub przystanie do kościoła rzymskokatolickiego miały nieporównanie większe znaczenie jako symbole miejsca jednostki
65
5 — Kultura, język...