156 IX. Zmierzch tożsamości?
nymi - np. z typem flaneura, podróżnika, wędrowca, nomada, turysty6 - co coraz bardziej realną czyni perspektywę dla powstania nowych tożsamości pogranicza i tożsamości opierających się na świadomej ambiwalencji (będących rezultatem przeżywania scharakteryzowanych napięć i konfrontacji sprzecznych typów) oraz dla tożsamości zdecydowanie ponowoczesnych, które niewątpliwie zyskują w ostatnich latach przewagę w społeczeństwach konsumpcyjnych.
Jeden z zasadniczych dylematów związany z konkretną naszą ewolucją tożsamości w ramach społeczeństwa konsumpcyjnego sformułował Tomasz Szkudlarek, pisząc: „Zyskaliśmy wolność, za to nie wiemy, kim i gdzie jesteśmy. Miotamy się między liberalizmem i demokracją, konstruowanymi z przemieszczonych ikon Zachodu a tęsknotą do «własnej» autentyczności, niepowtarzalności i kulturowej czystości, między hamburgerami McDo-nald’sa a tęsknotą do «bycia kimś innym» i do «mówienia inaczej», nasze «dążenie do Europy» przemieszcza nas samych, stwarza dystans do własnej naszej tożsamości, wprowadza przerwą historyczną, dającą nam wolność od samych siebie, umożliwiającą nam zmianę autokreacji.Ztej przerwy w naszym trwaniu korzystają jednak wszyscy, którzy dotychczas nie mieli możliwości mówienia. Inni — nasi «gorsi Inni» - wychodzą na ulice, mówią nic proszeni i nic słuchani, domagają się szacunku, praw, politycznej i kulturowej reprezentacji. [...] Integrując się z liberalną Europą, coraz bardziej obawiamy się Obcych. [.*.] Stajemy się zarazem i bardziej ksenofobiczni, i bardziej tolerancyjni; bliżej, ale i dalej nam do utopii wielokulturowego społeczeństwa otwartego. Coraz większy staje się obszar kulturowego niedookreślenia, semantycznej otwartości, hybrydyczności społecznego świata. Coraz bardziej doprasza się on domknięć w postaci ideologii nadających mu akceptowalny sens. Zaprawdę, bardzo niebezpieczny, bardzo znaczący to czas” . Te słowa dobrze ilustrują zmiany, jakie zachodzą w ostat-
ft Zob. m.in. Różnica, tożsamość, edukacja. Szkice z pogranicza, red. T. Szkudlarek, Kraków 1995 oraz Pojednanie tożsamości z różnicą?, pod red. E. Rewers, Poznań 1995.
7 T. Szkudlarek, Wydarzenie, urzeczywistnienie, różnica: edukacyjna autokreacja społeczeństwa, [w:) Różnica, tożsamość, edukacja. Szkice z pogranicza, praca zbiorowa pod red. T. Szkudlarka, Kraków 1995. s. 13-14. Szczególnie cennych inspiracji do napisania tego artykułu dostarczyła mi lektura następujących prac: T. Szkudlarek, Wiedza i wolność w pedagogice amerykańskiego postmodernizmu, Kraków 1993: Spory o edukacją. Dylematy i kontrowersje we współczesnych pedagogiach, zbiór pod red. Z. Kwiecińskiego, L. Witkowskiego, Warszawa 1993 i Z. Melosik, Tożsamość, ciało i władza. Teksty kulturowe jako (kon)teksty pedagogiczne, Poznań-Toruń 1996. Postmodernistyczne podejście do problemu tożsamości
I nim dziesięcioleciu w polskim społeczeństwie, radykalnie przeksztalcają-i cym swoją dotychczasową strukturę i wskazują miejsca, w których poja-| wiają się rozdarcia i sprzeczności zmuszające jego członków i jego badaczy I donowcgo spojrzenia na tożsamość indywidualny i zbiorowy. Podobne zja-] wiska i zdarzenia występują również w społeczeństwach bardziej i mniej 1 rozwiniętych niż nasze, ale w innej postaci, w odmiennych formach, w in-1 nym czasie, w różnym nasileniu i w innej kolejności.
Przytoczyłem jednak te słowa nie tylko dlatego, że diagnoza postawiona 1 przez Szkudlarka, znakomitego znawcę amerykańskiego i europejskiego i postmodernizmu, wydaje mi się trafna, ale przede wszystkim z tego powo-I du, że stanowią one fragment pracy z zakresu teorii edukacji, dziedziny, 1 która w moim przekonaniu odgrywać powinna, i zapewne będzie tak w nie-I dalekiej przyszłości, ważną rolę właśnie w tworzeniu nowych modeli toż-1 samości. Umiejętność sprostania edukacyjnym wyzwaniom XXI wieku jest i bowiem głównym probierzem postawy nowoczesnej. W szkole powstają I przecież ramy dla społecznego konstruowania świata, stanowiące fundament 1 autokreacj i jednostki i społeczeństwa. Słowa polskiego pedagoga wskazują I i na to, że my, tak jak inne społeczeństwa, znajdujemy się w okresie „zawie-I szenia” lo/.snmnsci, w którym edukacja koniecznie musi się szerzej otwo-1 rzyć na obszary pozaszkolnej rzeczywistości.
I Jednym z największych obszarów tej rzeczywistości jest świat konśtru-] owany przez media, a przede wszystkim przez telewizję. Przekaz telewizyj-B ny mocno kształtuje bowiem podstawowe praktyki społeczne i podsuwa, a i właściwie narzuca ludziom określone wartości. Władza „małego ekranu” I ciągle się rozszerza, telewizja inkorporuje kolejne sfery rzeczywistości i 1 zamyka je w sieci wytworzonych przez siebie odniesień i wyobrażeń. Ofe-\ ruje iluzje, które nierzadko już zastępują ludziom autentyczne doświadczę-j nie. Życic w coraz większym stopniu nabiera charakteru telewizyjnego, I wzrasta znaczenie rzeczywistości upozorowanej, a odbiorcy naśladują często
szczegółowo charakteryzuje T. Szkudlarek w szkicu Postko/onia/tm jako cfyski/rs tożsamości: w stroną implikacji dla polskich dyskusji edukacyjnych, [w:] Spory o edukacją,.., s. 301—314 i Z. Melosik w artykule „Epistemologio" postmodernizmu. [w:] Nieolzeme dyskursy, część lii pod red. Z. Kwiecińskiego, Toruń 1993. s. 168-187. Spośród prac zagranicznych najcenniejsze byty dla mnie następujące publikacje: hlentitti, ed. di L. Sciolla, Torino 1983: tenże, Lu dimensione dimenticuta deirideiitiia, „Rassegna Italiami di Sociologia” 1995, nr 1: Identiiy: Cominunity, Culture, Difference, ed. by J. Rutheford, London 1990 i D. Morley, K. Robins, Spaces of Identiiy, London 1995.