462
BRAK SENSU
Podczas terapii epizod z biletami lotniczymi stał się punktem wyjścia dla obszernej dyskusji o wartościach. Jeśli rodzina ma szastać pieniędzmi i wydawali je na nic nieznaczące wygody, to po co on, Harvey, zabija się, żeby zarobić więcej pieniędzy? Kto całe życie poświęca dla pieniędzy? Miał już więcej, niż mógł wydać, i udowodnił, że potrafi je zarobić. Zaczął podważać swój podstawowy system sensu, którym się posługiwał przez całe życie. Jednym z pierwszych wglądów, jakich doznał w terapii, był ten, że fałszywie ześrodkował swoje życie, dobra materialne bowiem dawały co najwyżej kruche poczucie sensu, które nie wytrzymywało próby.
W objęcia kryzysu sensu popchnął Harveya sukces i wczesna realizacja życiowego celu (co zawsze jest ryzykowne w przypadku nietranscendentnego systemu sensu). Inne wydarzenia, które mogą przyśpieszyć tego rodzaju kryzys, to konfrontacja ze śmiercią albo jakieś gwałtowne (graniczne) przeżycie, podczas którego człowiek się konfrontuje z własną sytuacją egzystencjalną i dostrzega nietrwałą naturę wielu systemów sensów. Czasem jakiś wielki wstrząs nagle wywracający rytuał i tradycję porządku społecznego może również obalić pewne wartości (na przykład obyczaje towarzyskie): człowiek nie tylko przestaje być z zewnątrz nagradzany za przestrzeganie rytuału, lecz, co nawet ważniejsze, uświadamia sobie absolutną względność wartości, które kiedyś uważał za absolutne.
Niektórzy pacjenci przeżywają kryzys wartości w efekcie psychoterapii. W miarę jak coraz głębiej poznają siebie i odkrywają w sobie nowe perspektywy, stare kompulsywne wzorce zostają podważone i w końcu tracą znaczenie. Pacjenci, którzy większość życia spędzili w granicach wąskich, powtarzalnych wzorców, mierzą się teraz z wolnością, przed którą dotychczas chroniła ich kompulsja. Na przykład uzależniony od seksu pacjent, którego opisywałem w rozdziale piątym, czas „wolny" czy przeznaczony na myślenie wypełniał zawsze fantazjami seksual' nymi bądź poszukiwaniem seksu. Gdy podczas udanej terapii kompulsja osłabła, a potem całkowicie go opuściła, Bruce przeżył kryzys sensu. (Nie chodzi o to, że przedtem miał on satysfakcjonujące poczucie sensu, lecz o to, że jego kompulsyw* na aktywność zawsze dostarczało skutecznego antidotum - mianowicie zaangeio-wanict - na brak sensu. Problem wszakże polegał na tym, że treśćkompulsywneg0 zaangażowania Bruce'a była tak wąska i ograniczona, iż nie mógł dostrzec wielu swoich głęboko ludzkich możliwości. W efekcie nie przeżywał świadomie kryzy' su sensu, lecz zamiast tego doświadczał potężnego poczucia winy egzystencjalnej - winy z powodu tego, że nie stawał się tym, kim mógł być),
Kiedy Bruce po raz pierwszy zmierzył się z życiem bez komulsywnej akty^' ności, wydało mu się ono płaskie, bezbarwne, bez smaku, a nade wszystko -* b*#' sensowne. Później dużo czasu w terapii poświęcaliśmy badaniu celów, sprawdza-żyda”' 28 Z iC8° WCWnetrzną m*dn*ci* powinno się stać podstawą
BADANIA KLINICZNE
Test celu w życiu. W roku 1964 James Crumbaugh i Leonard Maholick - dwóch psychologów, na których silny wpływ wywarły prace Viktora Frankla - opublikowało narzędzie psychometryczne przeznaczone do pomiaru celu w żyriu1. Kwestionariusz ten, Purpose in Life Test (PIL), składa się z dwudziestu stwierdzeń, które należy ocenić wedle siedmiostopniowej skali’97. Stopień 4 jest opisany jako „neutralny", a pozycjom od 1 do 7 przyporządkowano różne kwalifikacje opisowe. Stwierdzenie pierwsze na przykład brzmi: „Zazwyczaj jestem stopień 1 jest tu określony jako „zupełnie rozbity", a 7 - „pełen żyda i entuzjazmu". | ||
2. Wydaje mi się, że życie: |
(1) jest zupełnie szare; |
(7) ma zawsze coś podniecającego; |
3. W życiu: |
(1) nie mam żadnych celów (7) mam bardzo wyraźne cele ani do niczego nie dążę; i dążenia. | |
ME 4. Moje istnienie jest: |
0) zupełnie bezcelowe; |
(7) celowe i sensowne. |
S. Każdy dzień: |
(1) jest zawsze taki sam; |
(7) niesie ze sobą coś nowego. |
6. Gdybym miał możliwość wyboru, to: |
(1) wolałbym nigdy się nie narodzić; |
(7) chciałbym przeżyć co najmniej dziewięć takich żyć 4 jak moje. |
'• Po przejściu na emeryturę: |
(1) prze bałaganię zupełnie resztę życia; |
(7) będę mógł się zająć czymś interesującym. |
W dążeniu do celów życiowych: |
(1) nigdy nie miałem powodzenia; |
(7) udało ml się zaspokoić swoje potrzeby. |
9. Moie życie- 0) Jest puste 1 często Jestem 7 zrozpaczony; |
(7) dobrze się układa. | |
10. Gdybym miał umrzeć dziś, miałbym poczucie, że moje ( życie było: |
1) pozbawione wartości- (7) wartościowe. |
ilr£aS*anawiaJącslęwłasnym Ma<fstomy<l«°*ym' P°c0 wyt“m?cze£te!d/aęmojego yciem. żyję,
Pierwotnie narzędzie miało jeszcze dwie dodatkowe części: trzynastopunktowy test