122
miejsce na ironię i żart. Ironia dotyczy sytuacji wewnątrz rozmowy, stosunku pastora do anarchistów i Towarzystwa Dyrektorów, żart natomiast wiąże się z lekoeważąoą wzmianką o Towarzystwie Fabiańskim, którego Shaw był przecież członkiem od roku 1884.
V ten sposób ekspozycyjna funkoja tej sceny i wypełniająoej ją rozmowy roboczej zostaje wzbogacona o element humoru i porozumiewawczej autoironii. Dialog Morella i Prozerpiny ze względu na swą ekspozyoyjną pozycję pełni w dramaoie przede wszystkim funkoję charakteryzującą. Zapowiedź określonych oeoh pastora zna -dzie później swe uzasadnienie i rozwinięoie, w przypadku Prozerpiny scena nie zdradza jeszoze nio z tego, oo późni©j zostanie nazwane "kompleksem Prozerpiny". Szozegółowość informacji podawanych przy okazji poszukiwania wolnego terminu na odczyt nie tylko zapoznaje Ozytelntka z zakresom działalności pastora, ale głównie sprzyja przeciwstawieniu rozmachu publicznej jego praoy trybowi Życia osobistego w sytuacji kryzysowej, Jaka będzie przed-
sztulcl.
j V typie dialogu k o ti troW«fr»yJn**fC° Trjr*-6±nimJą
się Jako Jego odmiany kłótnia, dyskusja i dysputa. Wszystkie one oparte nt, na antytetyoznym stosunku replik i silnie angażują emo — Oja Cw różnym zai stopniu Intelekt) uozestnikńw.
Kłótnia Jest dialogiem o najsilniejszym napięoiu między rozmówcami. Uruchamia ona uozuoia oechująoe się dużym zdynamizowaniem osobowości, wyłącza natomiast zdolność rozumienia tak przeciwnika^ Jak i wspólnej sytuacji, przynajmniej w dalszych fa-»ob jej trwania. Punktem wyjścia kłótni jest na ogół konkretna sprawa dotyoząoa obu stron, a pierwotnym celem podjęcia dialogu, bardzo szybko zapomnianym, Jej wyjaśnienie. Zdecydowana przewaga emocji nad myśleniem i aktami woli powoduje wyeliminowanie rzeozowyoh argumentów i nasycenie replik własnymi subiektywnymi przeżyoiami, doznaniami, mniemaniami, podejrzeniami - wszystkim, co stanowi treśó wewnętrznego żyoia emocjonalnego człowieka.Dojś-oie do głosu Czynnika subiektywnego sięgająoego przecież najgłębszych korzeni indywidualności jednostki nie pozwala na osiągnięcie porozumienia. Obu stronom samą sprawę przesłania własna na nią emocjonalna reakcja, obie mówią różnymi "językami", urucho— miają różne, często nieporównywalne ze sobą konteksty.
Kłótnia żywi się zaślepieniem, zamknięoiem na raoje przeciwnika, chęcią nie porozumienia, nawet nie zwycięstwa, ale po-
pęiiealą drugiej s;r-• **• rzeczywista i-ózn Przy odpowiednie •a nie potrafi juz retii przerodzenie się w-raii ■opierają słowo przez e-» czynienia z Jalew— .aga najczęściej na podj •rwanymi do przeciwnika i ją.’ V toku starcia ner - tm-< » sobie, drfOł«ti> M wyczerpania obu (ut Jako forma wypowie.
renach, w których dok i X rrohczasowych przy jmc przynosi jednam
Obsługuje to *o| postaci. Bywa ost*
• t nrrch argumentów & s
n- potrzeby ronti iUO< niedoszła dy»kus
i rzeczom
jarir^icznie coloto zywarLia na co kj ikt dru^i ■
Le^o i. Vlad>Li . k fć 1 ru\ jost t^ł tneradza sif w slavrr_ z j*l rrzoacza sŁi.e>r*ó
-C5ŁL: Władka, tyś c ~ a s Sio zbliio; 3 *"150: Ka ailość Bod >' iTA: ¥Łainie te bę| się zmJl pode JlSC: Cicfeo- . . f
** JL : łCł3Ł i m . -
^o»t«
2xiei