I
Ą ■ ‘ O (tA&tU , i • ' >O \ > a 0 -! A 'Xiv /. A: X!
XLVIII POJĘCIE „MIMEZIS” W „POETYCE”
j A ■ V . V U i A l -■■'..•w/ Zv- .
Skoro pisarz historyczny, który dąży przecież do stworzenia możliwie wiernego obrazu rzeczywistości, nie może zyskać miana . „naśladowcy”, chociażby pisał wierszem, jasno stąd wynika, że ro istocie poetyckiej mimesis w rozumieniu Arystotelesa nie decyduje ani wiersz, ani też wierne odtworzenie rzeczywistości w jej historycznym i przypadkowym biegu. Stosunek wierności świata przedstawionego do rzeczywistości pozaliterackiej nie odgrywa więc w_ procesie „poetyckiego naśladowania” istotnej roli. Arystoteles stwierdza bowiem następnie, że gdyby nawet poeta „przypadkiem przedstawił wydarzenia rzeczywiste, nie przestanie z tej racji być poetą, bo przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby niektóre z tego rodzaju zdarzeń przebiegały- zgodnie' z prawdopodobieństwem [...] i dlatego właśnie ten, kto je wybrał, jest ich twórcą” (T45r 30- 32). Wypowiedź ta pozwala już w sposób pozytywny określić pewne aspektyfrzeczywistości tworzonej w prgeesie-mime- | tycznym. Jest to, jak widzimy, rzeczywistość cel owo ukonsty tuowa- j na i uporządkowana, oczyszczona z wszelkiej przypadkowości, inaczej' mówiąc — wyrażająca to, co istotne, możliwe, prawdopodobnej ubkoińeczne. Jest to najczęściej rzeczywistość w stosun- I ku dó istniejącego świata tylko potencjalna. W sposób wyraźny " zaznacza Arystoteles jej specyficzną odrębność, a nawet wyższość nad rzeczywistością pozaartystyczną, która tylko przypadkiem może posiadać te właśnie cechy, dzięki którym mogłaby stać się bezpośrednim przedmiotem przedstawienia w dziele sztuki literackiej. Istotnym elementem, który decyduje, czy utwór zasługuje na miano poetyckiego, jest mimesis realizowana w jego konstrukcji fabularnej. Arystoteles w tym samym rozdziale stwierdza bowiem, że poeta musi być raczej twórcą fabuły niż wierszy, skoro naśladownictwo czyni zeń poetę i skoro przedmiotem tego naśladowania jest akcja (1451b 26— 29). Mimesis jest więc rozumiana jako lj akt twórczy, akt kreowania rzeczywistości potencjalnej, ale zara- 1 zem obiektywnej, bo odzwierciedlającej aktywne życie ludzkie, dzia- f łąlność człowieka, znaczącą i nieprzypadkową. Nic więc dziwnego, J że najwyższym przejawem naśladowania jest twórczość poety tra- |
POJĘCIE „MIMEZIS” W „POETYCE’
XLIX
- '.'V, $\L<
gicznego, a najwyższym wytworem procesu mimetycznego — tra-
Naczelną zasadą, którą kieruje się poeta tworząc rzeczywistość artystyczną, jest według Arystotelesa zasada prawdopodobieństwa rozumiana jako czynnik strukturalny. Pozwała ona wyeliminować wszelką przypadkowość w doborze i układzie elementów przed-■ stawianego świata, zapewnić mu jednolitość i spójność oraz siłę specyficznego oddziaływania na odbiorców. Jest to więc rzeczy-_ wistość w pełni autonomiczna, a nie ^odbicieJodbicia”. W pojęciu-mimesis, którym jest ona wielokrotnie określana, tkwi jednocześnie i jest zaakcentowany istotny element charakteru tej rzeczywistości, określający jej aspekt ontologiczny. Jest to zawsze rzeczywistość stworzona przez zamysł artysty, zmyślona lub celowo ukonstytuowana, istniejąca jako swego rodzaju analogia w sto-; r sunku do świata realnego. Mimesis jest tu -.w -pewnym sensie sy:;| nonimem pojęcia apate (oszustwo), jakim w formie dowcipnego 1 paradoksu określił tragedię Gorgiasz mówiąc: „tragedia jest oszu- % ! stwem [apate], w którym oszukujący [autor] jest sprawiedliwszy od nieoszukującego, a oszukany [widz] mądrzejszy od nieoszur kanego” (frg. B 23 Diels). .
Jak uprzednio wspomniano, również Platon, określając mianem * mimesis rzeczywistość przedstawioną w dziele szttiki, miał m. in. na myśli jej odmienność ontologiczną. Na tej podstawie w świetle \ swojej teorii idei odmówił jednak sztukom mimetycznym głębszych walorów poznawczych i etycznych oraz wyłączył je ze swego systemu wychowawczego, uznając je za dziecinną i czczą zabawę, która ludziom niewykształconym filozoficznie wydaje się piękna, ale w istocie nie zawiera nic poważnego, ponieważ stwarza tylko pozory i złudę rzeczywistości. Przeciw takiemu stanowisku Platona, które podważyło rzeczywiste osiągnięcia sztuki helleńskiej, wystąpił Arystoteles, wskazując na zupełnie odmienne konsekwencje płynące z mimetycznego charakteru sztuki. Wytworom tych sztuk nie tylko nie odmówił realności, lecz przyznał im nawet pewnego rodzaju autonomię. Podjął jednocześnie próbę odkrycia i sformułowania • . • // •, Mi-,? . u• ' ł A/.- ^
4 — Arystoteles: Poetyka