36205 IMG$71

36205 IMG$71



U:/.VK I MIOTOM A


Mil

t. większą łatwością wiązać jo * innymi ślinkami. Słowa, jakie dobrali w tym celu, nazwano czasownikami. Tale to pierwsze czasowniki wymyślono tylko po to, żeby wyrużnd stan duszy, kiedy ona działa albo czegoś doznaje (pAtit). Wedle tego wzoru urobiono następnie słowa dla wyrażenia stanu każdej rzeczy. Miały one to wspólne z przymiotnikami, że oznaczały stan jakiejś istoty, natomiast szczególne w nich było to, że ozna* czaty go o tyle, o ile polegał on na tym, co się nazywa działaniem i doznaniem. Czuć, ruszać się — to były czasowniki; wielki, mały były przymiotnikami. Co do przysłówków, służyły one do podawania okoliczności, których nie wyra żały przymiotniki.

§ SI. Kiedy nie było jeszcze w użyciu czasowników, nazwę przedmiotu, o którym ktoś chciał mówić, wymawiano w tej samej chwili, w której pokazywano jakimś gestem mimicznym stan swojej duszy. Był to najwłaściwszy sposób, aby dać się zrozumieć. Otóż kiedy zaczęto zastępować mimikę artykułowanymi dźwiękami, nazwa rzeczy przychodziła naturalnie na myśl pierwsza, jako że była znakiem najbardziej znanym. Ten sposób wypowiadania się był najwygodniejszy i dla tego, kto mówił i dla tego, kto słuchał. Dla pierwszego z tego względu, że pozwalał mu zaczynać od idei najłatwiejszej do oznajmienia, dla drugiego znowu dlatego, że skupiając jego uwagę na przedmiocie, o którym ktoś chciał z nim mówić, przygotowywał go do łatwiejszego rozumienia terminu mniej używanego, którego znaczenie nie musiało być równie oczywiste. W ten sposób najbardziej naturalny porządek idej kazał, żeby przedmiot bliższy stawiać przed czasownikiem; mówiono np.: owoc chcieć.

Można to jeszcze potwierdzić pewną bardzo prostą uwagą. Ponieważ tylko język mimiczny mógł służyć za wzór mowie artykułowanych dźwięków, musiała ona w swoich początkach zachowywać idee w tym samym porządku, który tamten język uczynił najbardziej naturalnym. Otóż przy pomocy języka mimicznego można było dawać do poznania stan swojej duszy tylko w ten sposób, że się pokazywało przedmiot, do którego gest się odnosił. Ruchy wyrażające jakąś potrzebę rozumiano tylko o tyle, o ile pokazywało się równocześnie pewnym gestem to, co potrafiło ją zaspokoić. Jeżeli ruchy wykonywało się najpierw, to było to zgoła nadaremne i trzeba je

»8r

i


było powtarzać, bo ci, którym chciano podać do wM0r . własną my Al, byli jeszcze » mało wyćwiczeni, aby mogłj JtJ* przypominać to ruchy z zamiarom wytłumaczenia *obi</j|? sensu. Natomiast uwaga zwracana beż wysiłku na w«kazyWa^ przedmiot ułatwiała zrozumienie mimiki. Zdaje mi się, '/A. A wet dzisiaj byłby to jeszcze najbardziej naturalny sposób po sługiwania się takim językiem.

Ponieważ czasownik następował po swoim przedmioei,. rzeczownik, który nim rządził, to znaczy mianownik, nie m(J\ stać między nimi, bo to by zaciemniało związek. Nie mógł także zaczynać zdania, bo jego związek z przedmiotem yu szym lub dalszym byłby jeszcze mniej wyraźny. Jego miejsce było więc po czasowniku. Z tych przyczyn słowa układały «j* w tym samym porządku, w jakim sobą rządziły, co było jedynym sposobem, aby ułatwić ich rozumienie. Mówiono: chcieć Piotr, zamiast naszego: Piotr chce owocu, i ten pierwszy szyk wyrazów nie był mniej naturalny od używanego obecnie. Dowodem tego jest język łaciński, w którym oba te szyki ą przyjęte na równi. Zdaje się, że ten język zajmuje jakby śro* dek pomiędzy najstarszymi i najbardziej nowoczesnymi, że ma w sobie coś z charakteru jednych i drugich.

§ 85. Czasowniki wyrażały w swoich początkach stan rzeczy tylko w sposób nieokreślony. Takimi bezokoliczniki; chodzić, czynić. Towarzysząca im mimika zastępowała resztę tj. czasy, tryby, liczby i osoby. Kiedy ktoś mówił drzewo widzieć, dawał do poznania jakimś gestem, czy mówi o sobie, czy o kimś innym, o jednej osobie czy o wielu, o przeszłości, teraźniejszości czy przyszłości, wreszcie czy w znaczeniu twierdzącym, czy warunkowym.

§ 86. Zwyczaj kojarzenia tych idei z takimi znakami ułatwił sposób wiązania ich z dźwiękami, [toteż] wymyślono w tym celu słowa stawiane w mowie tylko po czasownikach, z tej samej przyczyny, dla której te ostatnie kładziono tylko po rzeczownikach. Układano więc idee w tym porządku: cicoc jeść w przyszłości ja, aby powiedzieć: zjem owoc.

§ 87. W następstwie stałego dodawania do czasowniki* dźwięków nadających mu określone znaczenie, dźwięki te stworzyły z nimi wnet jedno słowo, kończące się rozmaicie, zależnie od różnych jego znaczeń. Patrzono wtedy na czasownik jak na


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG71 (5) Zastosowanie młynów wibracyjnych - 2 Proces mielenia w większości młynów zachodzi na such
tn IMG$71 Węzły szyjne głębokie górne i« towarzyszą Otrzymują chtonkę z większości
IMG71 wystawienniczych i targowych. Prowadzili nadzór artystyczny nad większymi drukarniami, kierow
IMG71 > Większa zawartość fosfolipidów i knrotenoidów Większa zawartość euaniny i cvtnrvnv f G
IMG71 i    . bCw* jiłi V.Om ,V^ •Wii waóvdi    J^ «6f6^^x^Vi)L VkkV^
IMG71 ŹAKOH/j Powztały ozad ma charakter koloidowy Do roztworu macierzyrtego, w trakcie rtrącama na
IMG71 (2) : impaci of sclf-prcscniations on idf-Pmonality and Social Piychology Fiulleiin, ■prcscni
IMG71 „    4 I tr r** II. Napisz progtam rewzuiąc} i (tvpu 1 .Wczjiinie z leniem *
IMG71 (3) Dźwięki -*fale mechaniczne *    człowiek słyszy dźwięki o częstotliwości&n
IMG52 pogląd, **    powitały mil ianłv lal tomu xkompleksowych związków orgaNtcrotcb
IMG71 [1024x768] Regulatory wzrostu dodawane do pożywek in vitro
IMG 71 (3) WSP0MA6ANIC ROZWOJU UCZNIÓW ZE SPECJALNYMI POTRZEBAMIEDUKACYJNYMI Pod redakcją Danuty Osi
IMG50 5. Inhibitory fotosyntezy - działają w większości przez glebę, wnikają przez liście i ko
IMG71 1 Ćwiczenie Br. BADANIE LABORATORYJNYCH ŹRÓDEŁ PRĄDU Cel ćwiczenia Poznanie podstawowych źród
IMG71 Włodzimier* Szłurc • Jrfaria " Malczewskiego... (ironiczne echa, zwierciadła tematów

więcej podobnych podstron