42406 Obraz (444)

42406 Obraz (444)



14


Juuusz Tyszka


Wstęp


15


wisk (np. Platon, Rousseau), czyją aprobują (np. Romain Rolland). Wzrost szacunku do ludowych mas idzie równolegle z politycznymi i socjalnymi osiągnięciami pozabolszewickiego ruchu socjalistycznego. Wreszcie dochodzimy np. do opisanego w niniejszym tomie przez Darię Kolacką wschodnio-niemieckiego projektu Emitora (i setek tego typu projektów na całym święcie) czy równie trzeźwych i praktycznych poczyńąfTXugusLo Boaiajp dawniej legendarnego twórcy „teatru uciemiężonych",\dżiś radnego'miasta Rio de Janeiro.

Artyści lat 90, przyjmują_iilicę i znajdującą się na niej ^awiedź" z całym dobrodziejstwem inwentarza, nie wymagając od niej nawet elementarnego współdziałania w procesie wiodącym do artystycznego przeżycia. Pojęli w końcu, że „lud" jest na ulicy „u siebie", a oni są tam intruzami. Nikt nie traktuje już widzów z ulicy jako „tych biednych ludzi, (...) dość długo pozbawionych strawy duchowej" i nie chce „kształtować ludu zdrowego', prawego, prostego, atletycznego cieleśnie i duchowo."13 Wśród zespołów grających w przestrzeniach otwartych widać raczej fascynację samą możliwością kontaktowania się z widzami poza gorsetem instytucji oraz tradycyjnej teatralnej architektury. Refleksja na temat widzów i współdziałania z nimi przychodzi później i jest bardzo różna.

Ludzie napotkani poza budynkami teatrównnicześciej na ulicy, bywają natomiast dla wielu artystów instancją weryfikującą wartość ich wysiłków, ich, 'ir-^riu/ntń.-nr.ząj-ią irjppnkpry - nieAyllco wólóec widownT. "lecz także wobec własnego fachu. Postawa taka jest np. otwarcie zadeklarowana w niniejszym tomie przez Ewę Wójciak.

Owo przewartościowanie społecznej roli widowisk i będąca jego skutkiem zmiana pcLŁpekUąoyy patrzenia na widza stanowi bardzo wdzięczne p.ole dla rozwinięcia wielu hipotez i zadania wielu pytań. Jak .się ma np. owa zmiana postawy wobec masowych widowisk oraz ich publiczności do obaw Platona, który ostrzegał przed niebezpiecznym wymieszaniem ocen etycznych z estetycznymi, prowadzącym w końcu do ich utożsamienia?

Czy ma z tym zjawiskiem coś wspólnego konstatacja Zygmunta Baumana, dotycząca połączenia się we współczesnej sztuce ontologii prawdy z ontologią ludzkich motywów i woli? (Obie „mrugają do siebie, obejmują się wzajemnie i w tym objęciu żadna z nich nie czuje się bezpiecznie..."),.

Dziś zresztą diabeł tkwi, jak sądzę, w innych szczegółach.. O Platońskich subtelnościach pamięta bowiem tylko nieliczna garstka artystów i menedże-rów^/idowisko plenerowe jest dziś traktowane na ogól po prostu jako produkt do sprzedania, najczęściej w ramach festiwalu - produkt pokupny, opatrzony obowiązkową etykietką „teatr ludyczny", wzbudzający raczej przy

Autorem tych sformułowań jest Romain Rolland. Oba pochodzą z jego listów do MaJwidy von Meysenbug (22.08.1897 i 26.12.1899).

Cytuję za: Zofia Karczewska-Markiewicz, Teatr Romain Rolipnda. Wrocław, Ossolineum, 1955, s. 239, 246,

jazne uczucia w gronie sponsorów i administratorów kultury. Wszyscy są zadowoleni: artyści, sponsorzy, administratorzy i widzowie. Czy to nie jest podejrzane?

Jesteśmy dziś daleko od Platońskich, arystokratycznych postaw wobec „ludu". Skłonnj jesteśmy raczej beznamiętnie i pragmatycznie zaakcentować pejae gorzkiego buntu stwierdzenie Romalna Rollanda z przełomu wieków, że „dramat przeznaczony dłaTpleBsujest melodramatem"14 i dawać ludziom to. czego chcą i najwyraźniej potrzebują. Czy dzisiejsze wielkie, malownicze widowiska w plenerze są w stanie zachować rangę wielkiej sztuki, czy podołają szczytnemu zadaniu niesienia ambitnych przesłań? Oto pytanie pod adresem .^dyrdctOTÓw-wiejkich festiwali na całym świecie oraz tysięcy twórców teatru hors les mwj15. ^

SPEKTAKL - ZDARZENIE

Wyjście widowiska teatralnego poza budynek-zdccwdowanie-spr-zyja-ujmo-wani^ł teatralnego spektaklu jako zdarzenia, nie zaś statycznego, zamkniętego dźieł!T(B’ardzo~wnikliwie piszą o tym w niniejszym tomie Zygmunt Bauman i Ewa Rewers). Przestrzeń pozateatrałna stanowi przy tym w ^spektaklu „en?— więonmentałnym" wartość samą w sobie, dynamizując relacje zespołu sceny z przestrzenią sceniczną, widzów z tą przestrzenia oraz artystów z widzami. Z^wlaśową^śoSle trzeźwością i lapidarnością ujął tę prawidłowość Tadeusz Boy-Żeleński w przytoczonym przez Zbigniewa Osińskiego fragmencie recenzji z przedstawienia Reduty granego na wiślanym statku, pisząc, że „w tych ekscentrycznych warunkach widz ma innędoA^ma-i-inne wymagania." Znakomicie ją też obrazuje twórcza doktryna i spektakle duńskiej grupy teatralnej Hotel Pro Forma, opisane przez Erika Exe Christofferseńa.

Skoro spektakl teatralny nie ma być „dziełem", tylko ..zdarzeniem", ko-niecznajest radykalna zmianajego struktury w każdym z jej aspektów.

Przede wszystkim zmienia sic relacja aktora 7. widzem. Widz, w przestrzeni „niefealralnej" uczestniczy w przedstawieniu w inny sposób mz w featTalhej sali; gra~nTCe~j^p^ekŚpresji sj_znac7.nie poszerzone w porównańiu~Ź normami t oBb\Viązujifcymi. go w saTjjpisze cTFym_dobttme w "s wymtełeś ci iTHyoungtaek Oći m bTrA:kturk^mu^^    (dc facto- z całą zbiorowością widzów)

też^znacznie swoboclnjnL_a_jego ekspresja jest nakierowana na opanowanie .• wielkiej przestrzeni wraz z wielką ilością 'znajdujących się w niej ludzi.

1 Partnerami ąktnrek. i akio&ółfesżfljfc&)&^    na równi z nimi

u Romain Rolland, Page,t du passie, koniec maja 1892 (rękopis). Tamże. i. 235.

11 Termin ten, oznaczający po polsku po prostu „teatr poza murami1' przyjmuje się coraz bardziej we Francji, stanowiąc m.in. nazwę znanego^fesfiwalu, orprJrcW&nego corocznie w pe-ryferyjnej paryskiej dzielnicy La Yillette (oryginalna pisownia nazwy festiwalu: HorsLesMurs),

i r




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
17729 Obraz (446) 18 Juuusz Tyszka W budynkach teatrów cześć współodpowiedzialności za widowisko, dz
Obraz (2) P<Kx> GODZINA    TINĘ    b 7 S I ID 11 15 13 14 1
Wydział Matematyczno-Fizyczny ul. Wielkopolska 15, 70-451 Szczecin tel.: 91 444 12 17 fax: 91 4
14 października 2015,17.15 WSTĘP WOLNYForm Follows Freedom Architecture for Culture ,n poland
33584 Obraz (443) 2 Juuusz Tyszka dopuszczają do głosu określone struktury języka przydanego społecz
Wydział Matematyczno-Fizyczny ul. Wielkopolska 15, 70-451 Szczecin tel.: 91 444 12 17 fax: 91 4
Obraz (443) 2 Juuusz Tyszka dopuszczają do głosu określone struktury języka przydanego społeczeństwu
Obraz (443) 2 Juuusz Tyszka dopuszczają do głosu określone struktury języka przydanego społeczeństwu
33584 Obraz (443) 2 Juuusz Tyszka dopuszczają do głosu określone struktury języka przydanego społecz
Obraz7 MODEL 14.Irena i— - ■ — ■ Wielkość serwetki owalnej:50 x 46 cmMODEL 15. Urszula ■ ■ — Wielko

więcej podobnych podstron